Jacy bohaterowie, tacy ich wyznawcy…

Blog

Surfując po lokalnych nacjonalistycznych stronach internetowych, czytelnik odznaczający się mocnymi nerwami i dużą dozą samozaparcia, może odnaleźć prawdziwe wytryski ultraprawicowego intelektu. Nacjonaliści, to jak widać prawdziwi ludzie renesansu, znający się na wszystkim, co w ich przekonaniu, pomaga w walce o wielką(?) Polskę.
Celują szczególnie w tropieniu wszelkich przejawów komunizmu, który, jak można odnieść wrażenie czytając narodową publicystykę, po upadku PRL rozplenił się okropnie w kraju nad Wisłą. Dusi ojczyznę i żyć jej nie daje.
Kolejną ulubioną dziedziną narodowców jest historia, o której rzetelność walczą, szkoda jedynie że wybiórczo, chcąc za wszelką cenę wybielać ciemne karty z dziejów swojego własnego środowiska. Tej właśnie radosnej twórczości, chciałbym poświęcić parę słów komentarza.

Na „Narodowej Łodzi” ekumenicznej stronie niegrzecznych ministrantów, o pardon, narodowych rewolucjonistów, natrafiłem na krótką notkę biograficzną czołowego łódzkiego, przedwojennego działacza Stronnictwa Narodowego – Kazimierza Kowalskiego. Z zawodu adwokat, szybko pnący się po szczeblach polskiego ruchu narodowego, pod koniec lat 30 tych pełniący funkcję prezesa Zarządu Głównego SN, szczególnie aktywnie udzielał się w łódzkiej Radzie Miejskiej. Jego pełnej biografii nie ma sensu przytaczać w całości, warto się natomiast skupić na przedstawieniu tej postaci przez współczesnych nacjonalistów.
Kazimierz Kowalski uchodzić ma za „bohatera”, człowieka mającego stanowić wzór dla współczesnej młodzieży. Oczywiście jak wszyscy historyczni aktywiści nacjonalistyczni rzekomo uosabiał ideał „żarliwego katolika i patrioty”. Jednym słowem hagiografia. Czy takim był na pewno? Autor laurki na temat wodza łódzkich narodowców bez żenady przytacza entuzjastyczne publicystyczne wypowiedzi K. Kowalskiego odnośnie włoskiego faszyzmu (jak te opinie się mają do zapewnień o braku fascynacji doktryną faszystowską przez ówczesne środowiska nacjonalistyczne?) oraz frankistowskich puczystów walczących z legalną Republiką Hiszpańską w drugiej połowie lat 30 tych XX w. Co szczególnie interesujące, mimochodem wspomniano o antysemityzmie przywódcy łódzkich nacjonalistów, bez słów potępienia, podkreślając przy tym iż był on postawą pozbawioną nienawiści rasowej, lecz będącą przejawem walki ekonomicznej z Żydami(!). Nawet jeżeli to była prawda, to czy uzasadniała ona przemoc fizyczną i nawoływanie do deportacji znacznej części społeczeństwa polskiego, w tym łódzkiego? Każdy uczciwy człowiek potrafi sobie odpowiedzieć na to pytanie…

Oceniając przejawy antysemityzmu K. Kowalskiego sięgnijmy do źródeł, czyli pracy naukowej łódzkiego historyka K. Muchy, autora naukowej monografii Obozu Narodowego w Łódzkiem, w latach 1926 – 1939 oraz przedwojennej prasy. Łódzki historyk, na podstawie rzetelnej kwerendy źródłowej, udokumentował antysemickie wypowiedzi szefa lokalnego SN, które z dzisiejszego punktu widzenia są doprawdy szokujące. Wbrew zapewnieniom nacjonalistycznego anonimowego autora, antysemityzm wodza łódzkich narodowców, nie miał charakteru jedynie ekonomicznego (czy to oznacza że jednak współcześni polscy nacjonaliści akceptowali antysemityzm?), lecz okazał się daleko bardziej radykalniejszy. W tym miejscu zacytujmy fragment artykułu K. Kowalskiego, opublikowanego 28 kwietnia 1936 r. w piśmie „Orędownik”. Powielając kłamliwy stereotyp o żydowskiej inspiracji działalności lewicowej twierdził wprost: (…) Zorganizowany naród zdobędzie się bezwzględnie na konieczność i ostatni wysiłek i zmiecie tę szatańską hołotę z powierzchni ziemi, tak że znaku po nich nawet nie zostanie (…) Naród polski organizuje się w Stronnictwie Narodowym, (…) ruszy przeciwko wrogowi i uratuje kraj od nawałnicy komunistyczno – żydowskiej. Ciekawe co autor tych słów miał na myśli? Jakie metody zmiecenia znacznej części ówczesnego polskiego społeczeństwa przewidywał? Biorąc pod uwagę czas w jakim się ukazał zacytowany tekst, odznaczający się zwiększonymi represjami antysemickimi w innych krajach europejskich, inteligentny czytelnik może sobie dzisiaj sam odpowiedzieć na to pytanie. Antysemicka obsesja K. Kowalskiego przybierała z czasem coraz bardziej paranoiczne formy. W kolejnym artykule zamieszczonym na łamach „Orędownika”, datowanym na 4 maja 1938 r. na temat Polaków wyznania mojżeszowego pisał następująco: (…) Żyd działa rozkładowo na nasze społeczeństwo, rozkłada jego obyczaj i wiarę, jest rakiem toczącym każde społeczeństwo aryjskie, a to wszystko, co prowadzi naród do wielkości, niszczy i burzy (…). W konsekwencji autor wódz lokalnych nacjonalistów nawoływał do odseparowania Żydów od społeczeństwa polskiego.
Zwracam uwagę na wytłuszczone określenia jakimi posługiwał się w antysemickiej publicystyce. Czy nie są one tożsame z aparatem pojęciowym wykorzystywanym przez nazistowską propagandę? Jak wielką nienawiść musiał ten polityk żywić do Starozakonnych aby używać tak drastycznych określeń? W tym kontekście zastanowić się należy nad argumentacją współczesnych kontynuatorów przedwojennego ruchu nacjonalistycznego, jakoby antysemityzm SN i ONR nie przewidywał radykalnego „rozwiązania kwestii żydowskiej” w Polsce. Jakich środków użyliby narodowcy, gdyby, hipotetycznie przejęli władzę w II Rzeczypospolitej? Możemy się tego jedynie domyślać, choć próbkę swoich możliwości nacjonalistyczni antysemici pokazali w Warszawie podczas pogromu wielkanocnego w 1940 r. i co najbardziej haniebne, działając przy współpracy z hitlerowskim okupantem.

Postać K. Kowalskiego, łódzcy nacjonaliści z witryny „Narodowa Łódź”, przedstawiają w laurze bohatera. Najwidoczniej nie przeszkadza im nienawiść do mniejszości żydowskiej, wszak wielu z nich, jeżeli nie wszyscy są „judeosceptykami”, czyli nikim innym jak antysemitami, próbującymi nieświadome społeczeństwo oswoić ze swoim chorymi poglądami. Fakt, że narodowcy paranoicznie walczą z wyimaginowanymi wrogami nie dziwi, gdyż są oni osobnikami dosyć ograniczonymi umysłowo, lecz społeczeństwo Łodzi nie powinno ulegać ich fobiom. Obowiązkiem osób działających w ŁAMO jest monitorowanie organizacji, których działalność jest sprzeczna z zasadami wizji nowoczesnego, otwartego i tolerancyjnego społeczeństwa. Z związku z powyższym, dbając o pełnie prawdy historycznej, ukazujemy prawdziwe oblicze nacjonalistycznych „bohaterów”. Wierzymy bowiem iż dzięki temu łodzianie nie dadzą się nabrać na „narodowe” manipulacje.

przedruk: http://www.otwartalodz.pl/

prawicowe

zera juz tak maja ze wszelka cene probuja sie wybielic udawajac cnotliwych i dobrodusznych.Wtedy istnieje jakies tam prawdopodobienstwo ze otumaniona czesc spoleczenstwa sie do nich przekona i wtedy tym skuteczniej beda promowac swoja chora ideologie

"Wraz z wybuchem II Wojny

"Wraz z wybuchem II Wojny Światowej, od początku zajmuje się działalnością antyhitlerowską w zorganizowanej przez Karola Stojanowskiego Narodowo-Ludowej Organizacji Wojskowej"

Kilka cytatów ze Stojanowskiego:

„Rekapitulując moje wywody stwierdzam, że asymilacja Żydów jest ze względów eugenicznych niepożądaną. Muszą oni bądź to wyemigrować, bądź to ograniczywszy swój przyrost naturalny, po prostu wymrzeć” (K. Stojanowski, Rasowe podstawy eugeniki ).

“Rozwiązanie sprawy żydowskiej jest dla przyszłości naszego narodu prawie tak ważne jak odzyskanie niepodległości państwowej. Zarówno utrata niepodległości jak i pozostanie Żydów w Polsce grozi Polakom powolną śmiercią.” (K. Stojanowski, Przyszła Polska – państwem narodowym)

To drugie pisał już podczas okupacji.

Co za g......

Nacjonalizm to ślepy zaułek' jedyna droga internacjonalizm

http://www.youtube.com/watch?v=AfbI_V4Lypc

http://www.youtube.com/watch?v=q8Hqwrf6MnM

Trochę wiedzy z innego źródła jeszcze nikomu nie zaszkodziło.

Więcej na temat przyczyn powstania nastrojów antyżydowskich w II RP: https://cia.media.pl/narodowa_organizacja_radykalna_i_marzec_1940

Dodaj nową odpowiedź



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.