Kaczyński: Po co debatować, będziemy wojować

Kraj | Świat | Militaryzm

Premier Jarosław Kaczyński nie widzi potrzeby sejmowej debaty na temat wyjazdu 1000 polskich żołnierzy do Afganistanu, bo decyzję o wysłaniu wojsk polskich do Afganistanu podjął już rząd SLD - "Marka Belki lub Leszka Millera". Według premiera, debata postawiłaby państwo polskie w sytuacji "niepowagi i nierzetelności sojuszniczej".

Szef ministerstwa obrony, Radosław Sikorski, powiedział, że skoro "zabiegamy o bazy NATO" (...); nie można stawiać sprawy tak, że jeśli chodzi o przywileje, korzyści to jesteśmy, a tam, gdzie trzeba Sojusz wesprzeć to mówimy, że żołnierze są od tego, żeby siedzieć w koszarach i pobierać żołd".

Zdaniem Kaczyńskiego

Zdaniem Kaczyńskiego publiczna debata o tym, czy wysyłać wojsko na wojnę "postawiłaby nas w sytuacji niepowagi". To zrozumiałe, wszak decyzję o tym czy wysyłać wojsko czy nie, już dawno podjęli sojusznicy Kaczyńskiego i Millera w Waszyngtonie i żaden mieszkaniec Polski nie ma w tej sprawie nic do gadania. Jeszcze sie sojusznicy obrażą i nie postawią nam baz USA, albo nie-daj-bóg, zabiorą ministrowi nowe zabawki - F16 i się biedak popłacze. Poza tym żołnierz, jak wiadomo, nie jest po to, żeby paść się za darmo w koszarach, tylko żeby zabijać. I kropka.

W zasadzie

W zasadzie Polacy są przeciwni wysłaniu wojsk, jak widziałem w necie ankietę, to 80% było przeciwko. Niestety nie przekałda sie to na obywatelki protest. Cały czas w świadomości naszych rodaków występuje jakaś dziwna blokada przed publicznymi manifestacjami. Dodatkowo nie jest zauważalna jakakolwiek empatia. Na zwykłym, przeciętnym, prostym człowieku informacja, że żołnieże jadą do afganistanu nie robi najmniejszego wrażenia. Przyjmuje informację kiwnięciem głowy, a resztę ma w dupie. Nie wie gdzie jest Afganistan, kto tam mieszka, po co tam jadą w zasadzie, nie rozumie zarzewia konfliktu. W jego świadomości jest fakt, że "tak musi być". Mądre głowy postanowiły, a mi nic do tego. A że kogoś tam zastrzelą? To też dla prostaka nic nowego, przecież co dzień widzi tego typu rzeczy w wiadomościach. A na bliskim wschodzie czy w głębi Azji to już w ogóle wszyscy strzelają. Dlatego zawsze będę twierdził, że pierwszym krokiem rewolucji jest oświecenie ciemnoty.

Vino, ja bym powiedział

Vino, ja bym powiedział nawet więcej. Zwykły człowiek może się nawet wqrwiać wysłaniem wojsk i bluzgać na polityków w rozmowach z kumplami. Jednak jedyny sprzeciw na jaki bedzie go stać to co najwyzej zagłosowanie na Leppera, bo ten jest też przeciw. W Polskim społeczeństwie nadal pokutuje zaszczepiona przez państwowy kapitalizm wiara w odgórne zmiany na zasadzie - przyjedzie sekretarz powiattowy i wszystko uporządkuje.

skur...syństwo !!!

NIe używam na co dzien takich słów. Ale nie potrafie inaczej tego nazwać. Kraj, który jako jeden z nielicznych na własnej skórze przekonał sie czym jest wojna - teraz sam wysyła wojsko na wojne i to nie obronną. Bo coż nam Irak czy Afganistan zawinił. Opieramy swa nienawiść do w/w krajów na podstawie fałszywej propagandy USA. Nasz rząd wysyła wojsko na wojne której ja i wielu innych (80%)nie chce i to za moje własne pieniądze!!! Czy można popełniać wieksze skur...stwo wobec obywatela ???!!!

Dodaj nową odpowiedź



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.