Kod DaVinci - zmarnowana szansa

Kultura | Publicystyka | Recenzje

Film „Kod DaVinci” miał – wedle przeciwników filmu – stanowić zagrożenie dla kościoła, a wedle jego zwolenników – stanowić interesującą rozrywkę demaskującą machinacje kleru. Film nie jest ani jednym, ani drugim, a do tego jest znacznie przydługi – gdyby skrócić go o godzinę, nadawałby się w sam raz do telewizji.

To szkoda, bo jest w filmie kilka wątków, które naprawdę mogłyby posłużyć za kanwę pasjonującej i wciągającej opowieści. Jednym z takich wątków jest głęboko zakorzeniona w historii kościoła nienawiść i pogarda do cielesności i zmysłowości, zwłaszcza kobiecej. To właśnie skrajny fanatyzm sekt chrześcijańskich jest tym składnikiem dziedzictwa kulturowego tzw. „Zachodu”, który jest odpowiedzialny za trwającą po dziś dzień obłudę obyczajową społeczeństwa. Płciowość nie była kojarzona jako „grzech” i „wina” w wierzeniach Greków i Rzymian. Te kultury troszczyły się jedynie o zachowanie równowagi i unikanie stanów niekorzystnych dla ciała i ducha. Neurotyczne elementy naszej kultury nie pochodzą od starożytnych, ale od kultury niewolników znajdujących się pod wpływem Chrześcijaństwa. Niewolnicy ci – nie posiadając nic – mogli tylko w jeden sposób odzyskać poczucie kontroli nad własnym życiem: przez wyparcie się własnych pragnień cielesnych. Przez pierwsze wieki swojego istnienia, kościół coraz bardziej fanatyzował się w „jedynie słusznej” i skrajnej interpretacji ewangelii eliminując konkurencyjne doktryny, takie jak Arianizm, Kataryzm, itd… Walka o rząd dusz była tak krwawa, że śmieszne wydają się protesty kościoła o rzekome jego „oczernianie” przez ludzi powołujących się na historię. Historia kościoła jest tak czarna, że naprawdę niewiele już się da „oczernić”.

Istniały też inne wątki w chrześcijaństwie, które odradzały się pomimo represji: Bractwo Wolnego Ducha, Bogumiłowie, Pikardzi… Inne, alternatywne chrześcijaństwo – nie będące zajadłym gwałcicielem cielesności, ale afirmujące jedność duszy i ciała i miłosnego połączenia jako drogi do absolutu nigdy nie zostało do końca zniszczone, choć wszyscy – zarówno wrogowie, jak i zwolennicy chrześcijaństwa zdają się być połączeni w zmowie milczenia na ten temat. Film „Kod DaVinci” poświęca tej alternatywnej wizji zaledwie moment – zbyt mało by skłonić do refleksji i zbyt mało, by stanowić realne zagrożenie dla hegemonii „jedynie słusznej” wersji historii kościoła i za mało, by zaoferować coś więcej niż niskokaloryczną rozrywkę w konsumpcyjnym horyzoncie myślowym – w którym nawet seks ma niewiele wspólnego z afirmacją zmysłowości i cielesności.

Czy aby na pewno ten film i

Czy aby na pewno ten film i książke należy traktować jako groźne dla
kościoła? Skoro wątki innego chrześcijaństwa są marginalne to nie wchodzą w gre zaś idea "ukrytych korzeni" religii...
Przed kodem... kilkakrotnie wypływały informacje o żródłach chrześcijaństwa odmiennych od wskazanych przez Rzym (kwestia rękopisów z Qumran, badania porównawcze wierzeń egipskich i chrześcijaństwa i więcej...)
Autorzy owych publikacji także są na indeksie, choć to nic nie dawało.
W momencie, w którym powstaje fabularna wersja - wszyscy krzyczą - fikcyjna KAŻDA próba powołania się na tamte badania będzie traktowana jako "bajka o kodzie da vinci"
I wrócimy do stereotypów i kompletnej ciemnoty

Film do dupy

Bardziej w napięciu i do myślenia daje serial Colombo. Szczerze nie polecam choc mojej siostrze się podobał. Bardziej godna uwagi jest książka, choć Demony i Anioły Dona Brauna są dużo lepsze

super film

super film

Film jest ok

Ja byłem pod ogromnym wrażeniem po wyjsciu z kina, i od tego momentu zostałem szperaczem w internecie i jak narazie zalezy mi najbardziej o linki do stron z informacjami o starych skryptach itp. ps jescze moze mi ktos przypomniec jak sie nazywało rycerstwo które broniło grala....????? prosze o inf. i linki pod numer gg 2123640

film nawet spoko

film jest nawet ciekawy i jak się komuś nudzi można go obejrzeć

ZAGADKA

Moim zdaniem ten film jest bardzo dobry a ci którzy ,w to wątpią po prostu nie dopuszczają do siebie myśli ,że mogło być inaczej aniżeli zapewnia nas kościół ,a poza tym przypuszczalnie chrześcijaństwo założyła kobieta Maria Magdalena i to właśnie ona stała pod krzyżem Jezusa na Golgocie wtedy gdy wszyscy jego uczniowie umknęli ,każdy ma inne odczucia co do tego tematu ,ponieważ jest to temat nie wątpliwie trudny ,ale zastanówcie się kościół uznaję tylko czterech Ewangelistów a gdzie piąty Tomasz bliźniak ???Dlaczego Ewangelia Św.Marii Magdaleny jest Ewangelią Apokryficzną???na te pytania kościół nam nie odpowie ,musimy to zrobić sami .

Dodaj nową odpowiedź



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.