Koniec "Trybuny" i "Przeglądu"?

Teraz możemy spodziewać, że otworzą centrolewicową publikację i spróbują ciągnąc tam naiwnych lewaków, które będą defakto promować LiD.

Pewnie ktoś będzie im radzić, że najlepiej subtelnie promować SLD niż jak to robią w Trybunie.

wiedziałem że Miller-Barański doprowadzi do zniszczenia gazety

Najlepiej byloby zamknac Kwacha razem z Trybuna.

Wewnętrzna walka na lewicy toczy się więc na różnych płaszczyznach. Miller złożył rezygnację z SLD wraz z Dyduchem, chcą nowej partii lewicy. Będzie ciekawe.

na jakiej lewicy? stare komuchy i przefarbowani na liberalow!

a inni chyba rozumieją :-)

lewica= do tyłu

drogi Xavierze, nie udawaj idioty

Konserwatyści i kapitaliści ukradli hasło. Niestety są anarchiści, którzy identifikują się z słowem lewicą, mimo tego, że 98% lewicy to są etatiści, a 90% kapitaliści/ socjaldemokraci.

Jest i będzie ideologią lewicową bez wzgledu na to co wypisują domorośli "anarchisci". Jest tak ze względu na klasową analizę czy walkę z prywatną własnością środków produkcji. Osoby utożsamiające lewice jedynie z jej etatystycznym odłamem popełniają błąd. Nie ma żadnego mitycznego "ani lewica, ani prawica". Może być tylko prawica (od narodowców po centroprawicowych technokratów), lewica (zarówno reformistyczna jak rewolucyjna) lub centrum (de facto liberałowie i nowocześni "socjaldemokraci").

Nie ma przecież różnicy, kto akurat rządzi. Podziały na lewicę i prawicę są absurdalne, istnieją tylko po to, aby dać ludziom złudzenie nt. rzekomych różnic między kapitalistycznymi partiami politycznymi. Anarchiści powinni opierać się pokusie popadania w lewicowo-państwową retorykę.

Lewica wcale nie musi być autorytarna. Ja uważam anarchizm za "lewicę lewicy", a hasło "ani lewica ani prawica" w praktyce, nawet jeśli nie było tak w założeniu, otworzyła ruch anarchistyczny na prawicowe jazdy typu "lokalizm" (o które to słow zresztą się ze mną ostatnio spierałaś), kapitalizm itd. i teraz zupełnie już straciło wartość "obrazoburczą" którą miało kilkanaście lat temu. Moim zdaniem idea post-lewicowości (post-left anarchy) nie wypaliła. Ja już tak mam, że wolę jednak poczytać Foucaulta niż Burka. Nie przywiązuję aż takiej z drugiej strony wagi do etykiet, nie będę umierał za słowo lewica, tym bardziej, że to jest worek bez dna (jak i zresztą prawica). Choć pewnie gdyby mnie ktoś przycisnął, to jakoś mi bliżej do lewicy, bo intelektualnie prawica ma mi bardzo mało do zaproponowania.

OKK nie sprowadzajmy podziału prawica-lewica do partii politycznych.

Większość betonu z ruchu @ to właśnie CKLA. Nie lubię ich tak samo jak konserwy.

Dychotomiczny podział na lewicę i prawicę jest zupełnie pozbawiony sensu. Dziś linię dzielącą “lewicę” od “prawicy” wyznacza stosunek do symbolicznych swobód mieszczących się w ramach burżuazyjnego “społeczeństwa obywatelskiego”.

Większość lewicy jest kapitalistyczna i propaństwowa. Na portalu polskiej "lewicy" widzę "Demokratyczną Partię Lewicy" (socjaldemocraci), PPS, (socjaldemocraci) PPP ( socjaldemocraci z lewicy patriotycznej), Racja PL (lewica obyczajowa), Zieloni 2004 (lewica obyczajowa / liberalna) Stowarzyszenie Młoda Socjaldemokracja (socjaldemokraci) - to bagno przemalowanych liberałów. Oto wasza lewica.

Ci z was, którzy myślą, że wiedzą wszystko, są bardzo irytujący dla tych z nas, którzy rzeczywiście wszystko wiedzą.

w Polsce nie ma prawdziwej lewicy

nie popieram ani lewicy ani prawicy

Ciszewski jako były publicysta Trybuny oraz członek FMUP nie ma niestety obiektywnego spojrzenia na lewicę.

Dlaczego nie mam obiektywnego spojrzenia na lewicę? Zetknąłem się z wszelkimi odmianami grup uznających się za lewicę, co daje mi chyba większe prawo do oiceniania niż tym którzy znają wszystko jedynie z relacji medialnych. Przy okazji warto żebyś spojrzał co w tej Trybunie pisałem i robiłem w dawnych czasach w FMUP.

Opieranie pojęcia lewica na tym co reprezentują partie uważające się za "lewicowe" jest błędem. Warto zajrzeć na lewica.pl do komentarzy głównie lewicowych czytelników oraz redakcji dotyczących wymienionych kilka postów wyżej organizacji.

Jeśli ktoś nie jest ani lewicą ani prawicą, to jak go nazwać, sierotą polityczną modlącą się do wielkiej anarchii?