Kościół prosi o łaskę dla niektórych zbrodniarzy za czasów Pinocheta
Najwyżsi hierarchowie kościoła w Chile chcą by prezydent skorzystał z prawa łaski między innymi wobec wojskowych skazanych za zbrodnie za czasów Pinocheta.
Przede wszystkim poważnie chorzy, po 70-tce, którzy odsiedzieli conajmniej połowę kary.
- Chcemy przestudiowania poszczególnych przypadków. Nie chodzi ani o jątrzenie starych ran, ani o prawne ich zamykanie - mówili hierarchowie po wyjściu od prezydenta.
Za ułaskawieniem oczywiście są emeryci z wojska z czasów Pinocheta i prawicowa koalicja której Pinochet był kandydatem w ostatnich wyborach.
Sprzeciwia się opozycja i stowarzyszenia obrońców praw człowieka.
Kościół bronił prześladowanych i potępiał dyktaturę Pinocheta
Dlatego stowarzyszenia rodzin ofiar są zawiedzione, że Kościół odwraca się od nich, gdy większość zbrodni pozostaje nieosądzonych. - Prosiliśmy biskupów o audiencję. Chcieliśmy, by ich inicjatywa wykluczyła sprawców gwałtów na prawach człowieka. Ale Kościół nie chciał nas wysłuchać - skarżyła się w środę Lorena Pizarro, rzeczniczka Stowarzyszenia Rodzin Zaginionych bez Wieści.
W Chile cały czas toczą się śledztwa przeciw 400 wojskowym, 70 ma wyroki.