Ksiązki niemile widziane w szkołach

Czy jak usuwano krzyżaków to też byliście ubożeni ?

Nie. bo Sienkiewicz pisał przygodową literaturę klasy B. Daleko mu do Witakcego czy Gombrowicza. Giertych po prostu ma słaby gust literacki i próbuje go narzucić innym.

Pomijając już że coś takiego jak "kanon lektur" to jest myślenie o literaturze kategoriami z XIX wieku.

To jakiś dowcip?

Tylko nie kiepską, Xavier tylko nie kiepską. Sienkiewicz to może patriotyczno/katolickie popłuczyny ale jego warsztatu nie oceniałbym jako kiepskiego. Raczej uważam że pisał nieźle tylko mógłby pisać np. fantasy :)

Ja nie oceniam jego warsztatu (bo przecież żeby malować konie na łące też trzeba mieć dobry warsztat). To jest literatura czysto rozrywkowa jak dla mnie, jak "Trzej muszkieterowie" Aleksandra Dumas na przykład. Nie była to literatura wybitna, ale dobrze napisana warsztatowo, wartka akcja itd. Uważam, że taka literatura też powinna miec miejsce w szkole dla siebie, ale Sienkiewicz jest mocno passe jak dla mnie. Zastąpiłbym go właśnie dobrą literaturą s-f, albo fantasy.

No dobra, brak Gothego można przeżyć. Ale reszta? To przecież podstawa! Jestem tegorocznym maturzystą i czytałem lektury (nie opracowania, całe książki) tych autorów całkiem niedawno. I to właśnie one zrobiły na mnie największe wrażenie, ze wszystkich lektur szkolnych (może oprócz Goethego - romantyzmu szczerze nie cierpiałem). "Proces" z wizją państwa totalitarnego, "Jądro ciemności" o kolonializmie i wpływie braku ograniczeń na psychikę ludzką, "Inny świat" o okrucieństwie sowieckich obozów. Poza tym "Zbrodnia i Kara" którą uważam za kapitalną książkę, ma spore walory i dobrze się ją czyta.

Wręcz się cieszę, że musiałem je wszystkie przeczytać.

Choć z drugiej strony na stronie MEN można przeczytać:
"To, że podawane przez dziennikarzy tytuły lektur nie zostały umieszczone, nie znaczy, iż zostały one wyrzucone czy zakazane. Zacytowane powyżej fragmenty projektu rozporządzenia dają możliwość nauczycielom i uczniom wybór innych pozycji książkowych, jeśli będą nimi zainteresowani."

Może jest jeszcze nadzieja.

JP2 jako "obowiazkowa" lektura? To kpina..
To material na filozofie, czy religie.
Katole do kosciola a nie do szkoły XD

cholerny katolicyzm... ehh... :/ Gombrowicza wywalić? To chyba najbardziej mnie boli... zaraz potem Goethe i "zbrodnia i kara" Powinno się choć troche znać te utwory...

Nie, o krzyżaków bym się może nawet tak nie kłóciła jak o to. Ale o to żeby wywalić wszystkie utwory Sienkiewicza już bym się wkurzyła- troche klasyki znać trzeba chociażby z omówień :/

"To, że podawane przez dziennikarzy tytuły lektur nie zostały umieszczone, nie znaczy, iż zostały one wyrzucone czy zakazane. Zacytowane powyżej fragmenty projektu rozporządzenia dają możliwość nauczycielom i uczniom wybór innych pozycji książkowych, jeśli będą nimi zainteresowani." -jakby nauczyciele mieli nie dość materiału...To tylko kolejne zdanie by załagodzić oburzenie niektórych;]

no i sie ludzie dziwia ze "dzieci" ksiazek nie chca czytac..

powrót do przeszłości lektury zakazne przed 89, wycofane i teraz PARANOJA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Jeśli książki są wartościowe i mają w naszym mniemaniu trafić do ludzi to to kiedyś nie będą musiały być lektury.
Całkiem inaczej znów wygląda to, że narzuca sie młodzieży JP2 ale od dawna podreczniki byly przesiakniete katolicyzmem

eh moja tolarancyjna braci co sie cieszy ze slubow homoseksualistow, smierci nie narodzonych dzieci (plodow?) i uwalnianych zwyrodnialcow ktorzy powinni zawisnac...

dlaczemu nie jestescie w stanie uszanowac ze ktos wierzy w cos tak nie modenego jak Jezus i jego banda zebrane w katalogu katolicyzm?

katolicyzm jest afaik wiara "urzedowa" i dlatemu np mamy nieobowiazkowe lekcje religii.

gdyby w MENie nie siedzial romek tylko kto inny to moze byscie zauwazyli ze jp2 nie byl tylko papiezem ale tez swojego rodzaju teologiem - filozofem i chociazby z tego filozoficznego punktu widzenia moze warto byloby siegnac? huh?

natomiast tworczosc pana Dobraczynskiego ze wzgledu na jego przeszlosc mozna by jakos po cichu odsunac w odlegly ciemny kat

wiesz, jp2 pisał całkiem niezłe wiersze (jak na moj gust), i wcale nie obraził bym sie by podczas omawiania XX wieku omawiano jego jakiś wiersz, kwestia dla mnie jest w tym że gombrowicz to jeden z lepszych pisarzy tak jak witkcy, dla mnie dostojewski to juz wogule mistrzostwo prozy. dziwi mnie całkowicie wywalenie innego świata (czyli decyzji ministra nie możąna odczytywać na zasadzie prawica cacy a lewica be (w koncu książka o sowieckich obozach:)

"gdyby w MENie nie siedzial romek tylko kto inny to moze byscie zauwazyli ze jp2 nie byl tylko papiezem ale tez swojego rodzaju teologiem - filozofem i chociazby z tego filozoficznego punktu widzenia moze warto byloby siegnac? huh?"
Gdyby nie działania typowo Katolickie- przecież wszyscy wiemy jaką partią jest LPR! Nie oszukujmy się. Czemu nie dadzą choć kilku rozdziałów Nietzschego? Przecież również jest wielkim filozofem i myślicielem. Utwory JPII tak czy inaczej są męczone na lekcjach..Lecz czy mogą zastąpić Gombrowicza czy Witkacego?
W każdej szkole jest temat JPII ale tylko dlatego że był papieżem polakiem. Dlaczego więc nie przerabiamy utworów buddystów?

Lecę po gazete wyborczą bo podobno jest ciekawa wypowiedź na temat pana G i spisu lektur.

naczy zeby nie bylo.. jestem gleboko oburzony tym co ten ignorant giertych wyrzucil, tylko nie wiem dlaczego tak plujecie na jp2.. ja wiem ze macie bezposrednia asocjacje z kosciolem ale nvm.

osobiscie nic nie przerabialem z jp2 w szkole. nitschego i mu podobnych filozofow z okresu przerabialem powierzchownie ale przerabialem.

no coz. moze chociaz siegna po te ksiazki jak po "owoc zakazny"...

Z kościołem owszem, walczę, ale nie chodzi o to. Umiem 2 wiersze JPII na pamięć, w porządku. Pisał nieźle, ale nie może on zastąpić niektórych pisarzy...

"Sądzę że minister Giertych ma ogromne poczucie humoru, jeśli zamiast Conrada, Kafki, Gombrowicza, Herlinga-Grudzińskiego czy Dostojewskiego proponuje Dobraczyńskiego, który daje jedynie słuszną odpowiedź na wszystkie dylematy nurtujące tamtych pisarzy. Żeby było jeszcze śmieszniej, proponowałabym tutaj dodać przywiązanego do wartości chrześcijańskich ks. Bakę, który doskonale zastąpi Goethego i na dokładkę "Nowe Ateny" ks. Benedykta Chmielowskiego jako kompendium wiedzy o świecie." -W. Szymborska

Jan Paweł II pisał świetne wiersze - popieram, a pozatym z tego co pamietam to pare lat temu analizowaliśmy jeden z nich (nakaz nie był do tego potrzebny)

Ale poza wierszami moim zdaniem teksty karola Wojtyły czyta się paskudnie. Owszem - był świetnym mówcą i wprowadzenie lekcji rozpoczętej wysłuchaniem jego kazaniem -> byłoby to w jakimś stopniu kostruktywne

ale..

'gombrowicz wielki poetą był!'