M.I.A. wraca w bezkompromisowym stylu!!!
Brytyjska artystka Mathangi M.I.A. Arulpragasam, córka tamilskich rebeliantów, rewolucyjna graficiarka, projektantka i wokalistka przygotowuje swój kolejny album. W ramach jego zapowiedzi wczoraj wrzuciła na Korporacyjną Tubę (znaną też jako YouTube) swój najnowszy teledysk "Born Free".
Nagranie jest właściwie 9-minutowym, krótkometrażowym filmem. Piosenkarka daje w nim wyraz swoim bezkompromisowym poglądom politycznym - bezlitośnie krytykuje tzw. "walkę z terroryzmem" w wykonaniu U$A, prześladowania i dyskryminację wszystkich, którzy nie wpisują się w model posłusznej i wyniszczonej moralnie klasy średniej. Choć teledysk nie jest dosłowny, każdy kumaty jak i niekumaty człowiek od pierwszych sekund będzie wiedział o co chodzi - tak ostrej krytyki w muzycznej branży video nie było od lat, a już na pewno nie w historii "wielkiej sceny", na której funkcjonuje M.I.A. Łatwo się domyślić, że nagranie niemal natychmiast zostało usunięte za sprawą właścicieli Tuby jak i - paradoksalnie - wytwórni muzycznej UMG, która sygnuje teledysk.
Artystka równie szybko i treściwie skomentowała działanie swoich "współpracowników" - "J****E UMG NIE CHCE TEGO POKAZYWAĆ!". Nieco później firma zaczęła tłumaczyć, że decyzja o usunięciu wyszła od YouTube, który uznał, że teledysk zawiera "pornografię i przemoc"...
W zamian za to MIA wrzuciła klip na swoją stronę: http://www.miauk.com
Tam niestety dość długo się ładuje, więc alternatywnie można go obejrzeć tutaj: http://vimeo.com/11219730
Przypomnijmy, że z powodu głoszonych poglądów, artystka wcześniej miała problemy zarówno z opuszczeniem jak i wjazdem do USA...