Manifestacja antynazistowska w Bydgoszczy

dlaczego akurat 5 września?

a dlaczego nie??

przeciwko negowaniu przez polskich "rewizjonistów historyków" o poglądach prawicowych faktu dywersji 3 września,gdy w Bydgoszczy bojówki nazistów-volksdeutschów strzelały do Polaków

jakies ploty chodza juz o kontrmanifestantach......... :/

Ktos w ogole na to jedzie? Mysle ze tak tydzien przed mozna dac to na samej glownej jako Informacje.

Czy jest jakiś autobus/tramwaj bezpośredni z dworca bydgoszcz główna na rynek/okolice rynku...albo jeśli nie to jak można dojechać najlepiej no i ile kosztują bilety jednorazowe albo całodniowe?

Jeśli wziąć pod uwagę "bohaterstwo" i "nietuzinkowość w sposobie wyrażania się i postępowania" reprezentantów zapyziałej left side, to faktycznie widowisko będzie przednie-skandujące rozpaczliwie kolorowe dzieci niby-kwiaty z rezolutnymi murzynkami i "kochającymi inaczej" w charakterze niezbędnego wsparcia. Co do rzekomego "wpierdal", to w zasadzie doszło do remisu tylko i wyłącznie z powodu "stanu nieważkości" tych N/S-ów. Gdyby byli trzeźwi, to wynik meczu byłby oczywisty. Na temat tchórzostwa wszelakiej maści "działaczy" z ugrupowań lewackich można by pisać już nie artykuły, lecz rozprawy naukowe, coś w stylu: "Wpływ miałkich i wtórnych ideologii na sprawne liczenie do trzech u liberałów i anarchistów". Na czytanie ze zrozumieniem i znajomość historii także...

Z dworca na Stary Rynek jest kawałeczek drogi, można na pieszo się przejść. Jeśli jednak wolisz autobusem to proponuję przejazd 79 (dwa przystanki o ile się nie mylę), wysiadka na rondzie grunwaldzkim, a stamtąd rzut beretem na miejsce zgromadzenia.

Ahh i bilety są w cenach 1.30 zł za ulgowy, normalny (logiczne) podwójna stawka, więc 2.60.

Nie wiem czy w internecie, ale raczej w wątku dotyczącym tej marnej "manifestacji", nie 5 wersji, tylko jedna i nie naziol, lecz naziole. Wszystko wskazuje na to, że czytanie ze zrozumieniem niejakiego ( niejakiej? ) H2 raczej nie dotyczy. Znając życie i szumne realia "antyfaszystowskie" jego ( jej? ) myślenie też stoi pod poważnym znakiem zapytania. O resztę nie pytam ( m.in. "bohaterstwo" i "niespotykane dotąd zdolności bojowe" ), bo są one powszechnie znane jako mocno przereklamowane i dotyczące "dobrze zorganizowanej" K.U.P.Y....no może grupy typu g.a.n. ( na dużą literę nie zasługuje ). Rzecz w tym, że do jakiegoś tam starcia doszło, ale ile ono mogło być warte, jeżeli wydyganych na maksa lewaków było więcej, a N/S-ów tylko czterech. Oczywiście "do akcji" wkroczyły też szumne organa, bynajmniej nie płciowe, bo rzecz cała rozegrała się przy bardzo natrętnie lustrującym wszystko i nic monitoringu. W Bydgoszczy lewacy są tak bojaźliwi, że na widok jednego SKINA odwracają te swoje puste główki, uciekają gdzie pieprz rośnie i ani myślą o jakiejkolwiek konfrontacji. To był "cenny wyjątek". Oby takich więcej, bo zaczynamy się nudzić. Jeszcze lepsze są tylko "akcje", gdy w miejscu mocno publicznym jednego stroskanego obrazą murzynka wspiera zaraz "niezależny komitet na rzecz równouprawnienia przyjezdnych goryli i szympansów", najczęściej jego fufle od popijania "kocich siurów" ( PIWA to oni raczej nie piją ), którzy robią taką klakę, jakby to ucierpiał sam tfu, tfu obama z baraku. Kumple właśnie, bo na solo, to już nikt, a szczególnie rezolutny bambo, fatygować się nie chce, bo "za dużo ludzi". Organizacje lewicowe, liberalne, anarchistyczne-zróbcie coś w końcu z tymi waszymi strachliwymi "bojówkarzami" i cierpiącymi na analfabetyzm "działaczami". Obrzucać kogoś mięsem, to potrafi byle degenerat z "denaturą" w ręku. Może wy też popijacie czasem tę "boską ambrozję" i udziela się wam taki przekaz, bo wszędzie go pełno? To takie pytanie retoryczne... Nawet nie myślcie, że uda wam się zrobić z POLSKI chlew dla "wolnościowych", "wielokolorowych", "kochających inaczej", "niepewnych seksualnie" ( ci to biją już wszelkie rekordy wynaturzeń-najlepszy był brodacz w wersji "ciocia na wysokim obcasie" z tęczową, a jakże, niby-flagą w ręku na jakiejś tam "manifestacji" ). Nie jesteście w stanie zatrzymać naszych dążeń do propagowania i umacniania naszej DUMY I TOŻSAMOŚCI NARODOWEJ, PODKREŚLANIA NIEPOWTARZALNOŚCI POLSKI I PRAWDZIWYCH POLAKÓW, ZAPOBIEGANIA SZERZENIU SIĘ IDIOTYCZNEJ I POBŁAŻLIWEJ TOLERANCJI!!! Żadna manifestacja nie jest w stanie temu zapobiec...

Czy osoba podpisująca się jako "Pudel" (albo jakiś inny organizator/ogarniający to wszystko) na MMBydgoszcz mogła by się skontaktować z redakcją CIA, mamy kilka ważnych pytań co do tego demo.

http://www.mmbydgoszcz.pl/3400/2009/8/21/manifestacja-antynazistowska-w-...

http://www.mmbydgoszcz.pl/user/Pudel

Z góry dzięki.

Ta manifestacja ma być hołdem dla zamordowanych fordońskich harcerzy wrzucanych niczym worki z ziemniakami do jednej mogiły, jeden obok drugiego, jeden na drugiego...
Zdesperowanych kobiet stosujących dramatyczne kroki, by nie stać się ofiarą gwałtu zawszonych nazistów...
A NIE kibolskie zadymy. Ludzie! Ja Was zupełnie nie rozumiem. Człowiek chcę zorganizować zgromadzenie publiczne, a napotyka się z takim murem, że to szok po prostu.

Skoro macie pytania to piszcie mi tu.
Postaram się Wam rozsądnie i jasno na nie odpowiedzieć.
Pudel.

Nie wkurwiaj się, poprostu nie było żadnego podpisu kto to organizuje więc było lekkie zamieszanie, ale już mamy kontakt mailowy i wszystko jest ok.

to ja nie rozumiem jednej rzeczy... celem zgromadzenia jest upamiętnianie obrońców Bydgoszczy z przed 70 lat, czy sprzeciw wobec panoszącego się naziolstwa?

w sumie to chyba na jedno wychodzi. nazizm zawsze będzie tym samym gównem, obojętnie czy mówimy o nazistach z II wojny czy neonazistach. Kiedy oddajesz hołd ludziom, którzy stracili życie podczas wojny, jednocześnie negujesz ludzi odpowiedzialnych za te mordy, w tym wypadku nazistów, a kiedy krytykujesz nazizm to pokazujesz swój sprzeciw wobec pieprzonego współczesnego "naziolstwa".

Celem jest sprzeciw wobec panoszacego sie skrajnego prawicyzmu.

W Bydgoszczy jest duzo objawow faszyzmu, ale nie w barwach neonazistowskich, tylko w formie rozrosnietego do absurdu aparatu policyjnego i wywiadowczego. Najwiekszym faszolem jest prezydent miasta, ktory nigdy nie chodzil w "esesmance". Czy organizatorzy demonstracji przewiduja zaprotestowanie przeciw jego praktykom, czy wola bawic sie w sciganie nieistniejacego w Bydgoszczy narodowego socjalizmu? Z gory dzieki za odpowiedz.

Dla Ciebie to zabawa, a dla mnie poważna sprawa :).

Mam wiele planów do zrealizowania, wiele pomysłów na usprawnienie pewnych kwestii w tym mieście, jak mi to wyjdzie, zobaczy się w praniu. Powiadasz, że prezydent taka łajza? Mieszkam tutaj krótko... Pierwszą nieprawidłowością, którą zauważyłam niedługo po przeprowadzce były właśnie te "nieistniejące" neonaziole :).
Jeśli znajdę więcej ludzi "pewnych" na poświęcenia i chętnych do zmiany otaczającego Nas środowiska, to można działać od teraz. Tyle, że tutejsza mentalność "ma smak ołowianego powietrza", ciężko ojj ciężko :).