Moskiewscy anarchiści: Nasz wróg to nie Czeczeńcy, tylko Kreml
Ponad 100 rosyjskich anarchistów i anarchistek wzięło udział w nielegalnym antywojennym marszu. Miał on miejsce w zeszły piątek na ulicach Moskwy. Demonstranci wzywali do zakończenia wojny w Czeczenii i Iraku oraz do odmowy służby wojskowej. Marsz zorganizowano, by upamiętnić 63 rocznicę deportacji narodów kaukaskich do centralnej Azji i na Syberię, przeprowadzonej na rozkaz Stalina.
Protestujący maszerując pod czerwono-czarnymi sztandarami krzyczeli m.in. „Czeczenia nie jest naszym wrogiem – naszym wrogiem jest Kreml”. Podczas demonstracji aresztowano troje anarchistów. Kolejnych 12 osób zostało osaczonych przez oddziały prewencji bezpośrednio po manifestacji. Wszyscy zostali ukarani grzywną wysokości 500 rubli i zwolnieni.