Na wolność z długami

Kraj

Minister (Nie)Sprawiedliwości Ziobro chce, by więźniowie dostawali tylko 14 złotych za miesiąc pracy. Oprócz tego, ten, dla którego nie ma pracy, wyjdzie na wolność z długami. To znaczy, że więźniowie zapłacą za pobyt w więzieniu. Taka praca ma mieć "walor wychowawczy".

Resocjalizacja przez pracę

Ależ oczywiście, że praca jako taka ma walor wychowawczy - jedną z metod pracy resocjalizacyjnej jest właśnie tzw. resocjalizacja przez pracę.
Co do płacenia za pobyt w więzieniu - też jak najbardziej za, dlaczego ja mam za swoje pieniądze utrzymywać kogoś, kto przy sprzyjających okolicznościach mógłby mnie okraść/pobić/zabić?
Jest zbrodnia, jest i kara. Żyjemy w takim a nie innym systemie i niestety, trzeba liczyć się z tym, że to jednak system połyka nas, a nie na odwrót.

Podaj mi jakis inny sposób

Podaj mi jakis inny sposób prawdziwej resocjalizacji w więzieniach.
Na pomysł pracy więźniów nikt by się nie zgodził, gdyby zakłady i więzienia nie miały z tego korzyści.
Dlaczego ktoś ma płacić za to, że np. za kradzież telewizora spędził 2 lata z 3 kolegami w pokoju, w którym kazdy ma 1,5 metra własnej przestrzeni?
Nie mówię, ze nie zrobił źle(jeszcze trzeba by bylo wziąść pod uwagę dlaczego to zrobił), ale warunki polskich więzień, to nie są warunki jakie można by w jakikolwiek sposób wycenić.

Więźniowie idą do pracy właśnie po to żeby nie zwariować w takim pomieszczeniu (ciasno = stres, agresja, nerwica) i maszyna się nakręca.

A co do utrzymywania: utrzymujesz bardziej dyrektorów więzień i jego pracowników niż więźniów - wierz mi, że dyrekcja już dba o to żeby więcej wziąść dla siebie.

Za 14 zł pewnie nikomu nie

Za 14 zł pewnie nikomu nie będzie się chciało pracować. A jeśli wyjdą z długami, to będą musieli znowu ukraść żeby je spłacić, lub też zamkną ich drugi raz za długi.

Ktosiek: Resocjalizacja w

Ktosiek: Resocjalizacja w polskich warunkach właściwie nie istnieje, bo brak kasy, bo nie ma kadry, bo się nie chce itp itd.
Właściwie jedyną metodą resocjalizacyjną, która ma rację bytu w polskich zakładach karnych jest resocjalizacja przez pracę.
Chociaż... jest w polsce jeden taki zakład karny, gdzie klawisz założył coś w rodzaju kółka poetycko - artystycznego. W kółku tym uczestniczy stale około 25 więźniów. Organizują różnego rodzaju recitale, wieczory poetyckie i podobne sprawy. I co się okazje? Że to właśnie koło zainteresowań dokonało czegoś niewiarygodnego - nikt z jego uczestników nie popełnił ponownie żadnych przestępstw po wyjściu na wolność. Pełna resocjalizacja. Więc wystarczy tylko chcieć. (Niestety, wyleciało mi z głowy który to zakład karny :/)

A co do utrzymania: utrzymuję także więźniów, bo coś muszą jeść, na czymś spać, ktoś musi im płacić za prąd, wodę, opiekę medyczną.
Nie wiem jak z dyrektorami, bo nie miałam z wieloma do czynienia, ale klawisze dostają za swoją robotę naprawdę psie pieniądze.

Czytelnik CIA:
Chciało, nie chciało. To nie są kolonie czy sanatorium. To jest zakład karny i ich chcenie w takiej rzeczywistości penitencjarnej jaką proponuje Ziobro nie będzie miało nic do rzeczy.
Pomijam już to, że prawdopodobnie chcieć się będzie, bo zawsze to okazja, żeby wyrwać się choć na chwilę z celi...

Dodaj nową odpowiedź



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.