Nadchodzi kolejna fala kryzysu?
W następnej fali kryzysu, rozpoczętego kłopotami na rynku kredytów, zacznie się fala bankructw spółek - uważa Wilbur Ross, specjalista od "wyprowadzania spółek na prostą" z firmy WL Ross & Co. Do tej pory refinansowano kredyty na wielką skalę na łagodnych warunkach i dlatego "dojście do ściany potrwa dłużej".
Zdaniem Rossa gospodarka USA weszła w fazę recesji, lub "w najlepszym razie" stagflacji (jednocześnie wysoka inflacja i bezrobocie). Inflacja spowodowana jest m.in. wysokimi cenami ropy i żywności. Ceny ropy dla amerykanów mają istotne znaczenie, wszak "wydają oni codziennie 100 mln dol. na godzinę".
Ross opisuje także nakręcanie się spirali kredytowej: "Konsumenci zadłużali się, płacąc kartami kredytowymi, kupując na kredyt domy i samochody, a potem refinansowali zadłużenie obciążając domy. Dom stał się czymś w rodzaju bankomatu, w dodatku z sypialnią - aż wreszcie zabawa się skończyła" - opowiada Ross. Sytuacja w segmencie słabo zabezpieczonych kredytów i kredytów hipotecznych nie tylko się nie zmienia, ale nawet niedotrzymanych umów kredytowych jest coraz więcej. Tak więc wiele wskazuje na to, że kryzys wchodzi w nową fazę.
Źródło: Gazeta Prawna