Nastolatka zwolniona z pracy bo napisała o swojej nudnej pracy w internecie

Świat

16-letnia Kimberely Swann została zwolniona z pracy po tym, jak pracodawca zobaczył na Facebooku jej wpis, w którym stwierdza, że jej praca jest nudna - podaje dailymail.co.uk.

16-letnia Kimberely Swann z Clacton we wschodniej Angli pracowała na stanowisku administratora w firmie Ivell Marketing & Logistics. Któregoś dnia szef niespodziewanie wręczył jej wymówienie ze skutkiem natychmiastowym. W piśmie dziewczyna przeczytała, że przyczyną zwolnienia jest... jej wpis na Facebooku, zawierający krytyczne uwagi nt. jej pracy i firmy.

Kimberely twierdzi, że w swoim wpisie nie umieściła nazwy firmy, a jedynie napisała, że jej praca jest nudna. - Pracowałam na stanowisku administratora, trudno powiedzieć, żeby było to ciekawe zajęcie. Ale byłam szczęśliwa w tej firmie, mimo że mój szef twierdzi co innego. Uważam, że zostałam zwolniona niesprawiedliwie. Nikt nawet ze mną nie porozmawiał. A wpis na Facebooku to prywatna sprawa – mówi dziewczyna.

Ot, cała wolnośc słowa...

Ot, cała wolnośc słowa...

jeśli zrobiła to w

jeśli zrobiła to w godzinach pracy to może posłużyć jako dowód ..

Juz nie musi sie nudzic za

Juz nie musi sie nudzic za pieniadze. Teraz moze robic to za darmo.

Nie widzisz różnicy

Nie widzisz różnicy między nudzeniem się a nudną pracą?

Oczywiscie widze. Za nudna

Oczywiscie widze. Za nudna prace placa pieniadze, wiec lepiej sie nudzic w pracy niz za darmo w domu.

mam co najmniej dwie

mam co najmniej dwie uwagi:

pierwsza jest taka, że jeśli dziewczyna obiecała swoją pracę w zamian za pieniądze, to nie zobowiązała się do tego, by się w pracy nie nudzić. więc kompletnie nie rozumiem, dlaczego pracodawca miałby w sposób usprawiedliwiony zwolnić dziewczynę w tym przypadku.

druga uwaga - jedyny przypadek, w którym znalazłbym usprawiedliwienie, to ten, gdyby dziewczyna zbyła się względem pracodawcy nie efektu pracy, ale samej siebie - dokładnie tego, że nie będzie pewnych rzeczy czuła. albo tego wyrażała. to jest niewolnictwo kontraktowe, tego nie akceptuje.

zwłaszcza, że jej uwaga na facebooku nie obniżyła wartości Jej pracy dla klientów najpewniej. gdyby tak było, to wtedy może nie prowadziło do kontraktu niewolniczego. i tylko wtedy.

nie jesteśmy sobie nic dłużni - Max S.

Chodzilo mi o brytyjskie

Chodzilo mi o brytyjskie prawo pracy.

Dodaj nową odpowiedź



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.