Nie ma dość powodów do strajku?

A może jest tak że to nauczyciele są jedną z najbardziej ugodowych grup społecznych i jeszcze tak samo kształtują swoich uczniów ? Przez te wszystkie lata edukacji nie spotkałem ani jednego nauczyciela który przyznałby się do lewicowych poglądów, długo natomiast słuchałem wypowiedzi tych którzy swojego konserwatyzmu i antykomunizmu się nie wstydzili.

Jakby sie przyznał, to by go wyjebali z roboty proste. Jakos dziwnym trafem ja mam podobne doświadczenia ze szkół A nauczyciele historii czy polskiego to już są chyba pod specjalnym nadzorem, zresztą wiadomo jaki jest program i podręczniki.Teraz pewnie już uczą że hitler był antykomunistycznym bohaterem. Ci co uczą np. biologii czy matematyki muszą cisnąć z programem, nawet jeśli są wychowawcami klasy, a nie pierdolić o polityce. A jakby taki nauczyciel powiedział coś lewicowego to zaraz jakiś prawicowy uczeń poskarżyłb y sie rodzicom, a ci dyrektorowi i koniec z "karierą", idziesz na kasę do Tesco..Ja mam wykształcenie pedagogiczne, ale nie martwię się zbytnio że nie ma dla mnie pracy bo nie będe urabiaczem sumień ani policjantem myśli, więc i tak szybko bym wyleciał z pracy, bo np. wyciągnął bym wychowanków na jakieś demo..jako robotnik mogę być sobą i mówić to co myślę. Dostałem ostatnio w miarę stabilną robotę w fabryce i tam wolę zostać. Przynajmniej pracuję z normalnymi ludźmi a nie jakimiś prawicowymi oszołomami.