"Niech zgwałcona kobieta urodzi i odda dziecko"

oto co pozostaje po SLDowskim "kompromisie"

Leprze urodzenie dziecka nawwet mając 13 alt niz zabujstwo nienarodzonego. co nie?

Od kiedy płód jest dzieckiem? Ucz się chłopie biologii. Poza tym masz za przeproszeniem gówno do gadania. Nie ty rodzisz, nie ty masz podejmować decyzję.

ej.. bez wulgaryzmów...
zresztą w tym roku w polsce były tylko 2 aborcje z powodu gwałtu. Ten zakaz wcale nie jest egzekwowany niewiadomo jak i przez każdą... i wogóle sądze że ustawa taka jak jest, powinna zostać..
a do xaviera.. płód zaczyna czuć ból chyba jakoś z 2miesiącem istnienia, gdy wykształci sie układ nerwowy. Mysle ze jak aborcja to tylko przed tym okresem i w konstytucyjnych 3 przypadkcach.

wiesz anonimie, nie jesteś dla mnie wyrocznią w sprawie rozwoju płodów.

To że ty uważasz płód za dziecko, to jest twoja prywatna fanaberia i nie widze powodu żebyś miał mi to narzucać za pomocą machiny państwowej.

dlaczego zawsze faceci musza decydowac i zabierac glos w sprawie spraw nalezacych do kobiet...? ;/

Zgadzam sie na aborcje bez uzasadnienia dopoki plod nie wyksztalci systemu nerwowego.

Durni panowie z LPR-u tak naprawdę gówno rozumieją. Każą nam rodzić dzieci za wszelką cenę, ale żaden z nich nie zainteresuje się nim w przyszłości. Najważniejsze żeby przyszło na świat, a póżniej może już siedzieć do osiemnastki w domu dziecka albo z matką żebrać pod kościołem:/ Jak wiadomo Polska jest krajem różnorodnych możliwości:/

aborcja powinna być zakazana chyba że kobieta tego chce i psycholog zatwierdzi.

oczywiscie czego oczy nie widza - sercu niezal... a co tam, wybic to male gowno co siedzi w srodku! przeciez to nie mowi i nie mysli w ogole nie jest - taka kupka niepotrzebnego nikomu scierwa.
nie jestem za calkowitym zakazem aborcji, uwazam ze prawo jakie jest jest dobre i nie wiem po co komu w konstytucji tekst ktory w pewnym sensie zmusilby lekarzy do mordowania nienarodzonych plodow/dzieci.

Ty jesteś chory/a incubus. Co to za pieprzenie o nienarodzonych dzieciach. Zygota to nienarodzonie dziecko? majaczysz czy braki z biologii jakieś wychodzą? Cholerny kraj fundamentalistów religijnych.

jezeli bede miala pewnosc ze wszystkie dzieci w polsce maja co jesc, sa kochane i bezbieczne, ze kazde z nich ma dom i usmiech na twarzy-wtedy moze bede za wprowadzeniem zakazu aborcji...ale poki co jestem zdania ze lepiej usunac ciaze we wczesnym stadium niz zostawiac dzieci juz na pewno czujace bol zimno i strach na smietnikach w szpitalach i domach dziecka...

xavier.. zygota to jest pierwsze stadium które trwa chyba tydzień.. wtedy jest to pare jąder komórkowych połączonych ze sobą.. potem powstają struny grzbietowe i pierwsze narządy.. twoim zdaniem zygota to jest od zapłodnienia aż do wyjścia z łona matki? widac ty tu jestes niedoinformowany.. pozatym czuje się anarchistą i nie mów mi jakiś tekstów o "państwowych" sposobach propagandy katolickiej.
Wogóle to jestem ateistą, ale to nie znaczy że zasady moralne dla mnie nie istnieją.
pomyśl nad tym

no tak.. czytaliscie moze opowiadania Filipa Dicka "przedludzie".. tam wyznacznikiem "czlowieczenstwa" byla umiejetnosc podstawowych dzialan matematycznych, jezeli dziecko do 12 roku zycia sie tego nie nauczylo mozna bylo je zabic.
w koncu tez sie do tego doporwadzi w rzeczywistosci, a zaraz potem bedzie sie zabijalo kazda osobe bez pracy zeby nie przeszkadzala.
nie chodzi tu o wiare tylko o moralnosc.

I nad czym tu dyskutować? Prawo aborcyjne, jakie teraz jest wystarczy. Wszelkie jego zmiany, są moim zdaniem zbędne. Ta cała gadanina o zakazie aborcji to tylko szopka, by zdobyć wyborców. Moim zdaniem to czy dana kobieta chce urodzić dziecko zależy tylko od niej. Nie powinno się doprowadzać do paradoksu. Nienarodzone dziecko/płód nie może być ważniejsze od kobiety. Owszem zawsze można urodzić dziecko, lecz tak jak już ktoś tu wspomniał, w wielu przypadkach lepsza będzie dla niego już śmierć. Gdyby w Polsce sierocińce zastępowały zastępcze rodziny, w których dzieci czułyby się, jak w prawdziwym domu. Gdzie miałyby lepszy życiowy start. Wtedy rzeczywiście aborcja byłaby nieludzka. Lecz żyjemy w Polsce, więc takie porzucone dzieci zazwyczaj kończą marnie. A co zrobić z chorymi dziećmi? Takimi, których nikt nie chce zaadoptować? Sami przyznacie, że już lepsza byłaby śmierć, gdy jeszcze nawet nie były w pełni ludźmi, niż marne życie w samotności. I wybaczcie, lecz dla zgwałconej kobiety już lepsze jest szybkie usunięcie płodu niż noszenie go przez 9 miesięcy. Ciągłe przypominanie sobie o koszmarze, który się przeżyło. Myśl o tym, że w środku nosi się połowę swojego oprawcy. To jest dopiero krzywda dla kobiety. Zawsze mnie też interesowało zaangażowanie mężczyzn w sprawy aborcji. Zawsze jak jest jakaś demonstracja, to jej większość stanowią właśnie mężczyźni. Drodzy Panowie, zamiast wojować o sprawy, które was w ogóle nie dotyczą, zacznijcie się zastanawiać, jak np. karać osobników nie płacących alimentów, katujących żony i dzieci, gwałcicieli. Te sprawy Was jak najbardziej dotyczą. Niech ciąża pozostanie jednak w rękach kobiet.

Panie Strąk niech się pan porządnie pierdolnie w łeb.