Nigeria: Świat przymyka oczy na sytuację w Delcie Nigru
Media na całym świecie śledzą walkę Amerykanów z wyciekiem ropy w Zatoce Meksykańskiej. Rzadko kiedy oczy świata kierują się w stronę Nigerii, największego producenta ropy w Afryce. Amnesty International obliczyło, że tylko w Delcie Nigru wylało się dziewięć milionów baryłek ropy w ciągu 50 lat. A France24 podaje wprost - Nigeria jest krajem, który odnotowuje największą liczbę wycieków na świecie. Winą za taki stan rzeczy obarczana jest korporacja Shell.
- Od 1958 roku, historia kompanii naftowych w Nigerii jest zbrukana przez ciągłe wycieki i zanieczyszczenia - twierdzi Nmimmo Bassey, szef grupy ekologów ERAction-Friends of the Earth in Nigeria. Według niego, każdego roku w Nigerii dochodzi średnio do 300 wycieków. Jego zdaniem powodem większości wycieków są "wadliwe urządzenia i zardzewiałe rury". - Większość rurociągów w Nigerii zostało zbudowanych ponad 30 lat temu i są bardzo słabo utrzymane.
- Zachód nie powiedział nic w ciągu ostatnich 50 lat, ponieważ do zniszczeń doszło w Afryce. Zachodnie rządy są przygotowane na przymykanie oczu na wiele rzeczy, które nie leżą w ich interesie. Tutaj mówimy, że Zachód to matka trzech "D": choroby (ang. disease), katastrofy (ang. disaster) i śmierci (ang. death) - powiedział Khalifa Dikwa, profesor nauk politycznych z uniwersytetu w północno-wschodniej Nigerii.