NSZ-towski obiektywizm Wikipedii

Kraj | Blog | Dyskryminacja

Do redakcji CIA odezwał się kolejny użytkownik Wikipedii nie godzący się na cenzurę. Tym razem chodzi o sprawę mordu pod Borowem, zbrodni dokonanej na jeńcach z oddziału Gwardii Ludowej zwalczanego przez NSZ.

"Określanie pospolitej zbrodni na jeńcach mianem likwidacji to kuriozum. Po licznych blokadach przez adminów,moderatorów i redaktorów udało się w końcu dopisać Mord pod Borowem. Przesłanie jest jasne NSZ likwidowało, zbrodnie popełniała tylko lewica. Oto obiektywizm." - podsumowuje użytkownik Wikipedii.

Spójrzmy o co chodzi:

Likwidacja oddziału partyzanckiego Gwardii Ludowej przez oddział Narodowych Sił Zbrojnych pod Borowem 9 sierpnia 1943 (w publicystyce często określana jako mord pod Borowem).

W okresie okupacji niemieckiej, 9 sierpnia 1943, w okolicy wsi Borów (powiat kraśnicki, województwo lubelskie) miało miejsce rozstrzelanie oddziału Gwardii Ludowej przez oddział Narodowych Sił Zbrojnych.

Oddział NSZ z Borowa przeprowadził wcześniej szereg akcji przeciwko Niemcom oraz działającym na terenie powiatu bandom rabunkowym.

Oddział GL im. Jana Kilińskiego, rozbity pod Borowem, utworzony został 14 lipca 1943 przez scalenie kilku mniejszych oddziałów GL oraz niewielkich tzw. „dzikich” oddziałów, uznawanych przez Narodowe Siły Zbrojne i niektóre kręgi Armii Krajowej za „wrogów niepodległego państwa polskiego”. W krótkim okresie swojego istnienia nie zdołał przeprowadzić żadnej akcji wymierzonej przeciwko Niemcom.

NSZ uznawały Gwardię Ludową za agenturę sowiecką i dlatego zwalczały ją, tak samo jak Niemców. Analogiczne stanowisko panowało w części środowisk tworzących AK. Jednakże Komenda Główna AK starała się powstrzymać od akcji zbrojnych przeciwko polskiej partyzantce komunistycznej.

Do zaognienia konfliktu doprowadził mord dokonany w połowie czerwca 1943 w Rzeczycy Książęcej przez radziecki oddział partyzancki na siedmiu członkach NSZ. Dodatkowo najnowsze badania historyczne Instytutu Pamięci Narodowej wskazują na powiązania oddziału GL im. Jana Kilińskiego z wcześniej licznie działającymi w tych okolicach grupami rabunkowymi, jak grupa „Liska”[1][2].

W tych okolicznościach 9 sierpnia 1943 pod wsią Borów oddział NSZ pod dowództwem rtm. Leonarda Zub-Zdanowicza ps. „Ząb” wziął do niewoli i rozbroił członków oddziału GL im. Jana Kilińskiego. Ostatecznie zostało rozstrzelanych ok. 26–28 partyzantów komunistycznych. Uratowali się jedynie Adam Skóra ps. „Adaś”, Stanisław Pawłowski ps. „Kuropatwa”, Rosjanin Nikołaj Leszczenko ps. „Kola” i Stanisław Babieradzki ps. „Pokrzywa”.

W okresie tzw. Polski Ludowej władze komunistyczne przedstawiały kilka wersji tych wydarzeń. W książce Tadeusza Szymańskiego pt. „Z pól bitewnych Lubelszczyzny”, wydanej przez Wydawnictwo Ministerstwa Obrony Narodowej w 1981, można przeczytać, cyt. dla zatuszowania zbrodni rozstrzelano także 4 chłopców ze wsi Borów, którzy wcześniej przyszli w odwiedziny do gwardzistów[3].

Przypisy

↑ Marek Jan Chodakiewicz: NSZ „Ząb” – przeciw dwu wrogom, Warszawa 1999, s. 103.
↑ J. B. Garas: Oddziały GL i AL 1942–1945, s. 150; Tajne oblicze GL – AL, PPR – dokumenty, oprac. M. J. Chodakiewicz, P. Gontarczyk, L. Żebrowski, Warszawa 1997–1999, t. III, s. 209.
↑ Tadeusz Szymański: Z pól bitewnych Lubelszczyzny. Wydawnictwo MON, 1981, s. 125–127. ISBN 83-11-06580-2.

Problem polega na tym, że o ile przeminęły czasy kiedy nie wolno było złego słowa napisać na temat oddziałów podlegających PPR o tyle obecnie na piedestale znajdują się post-ONR-owskie Narodowe Siły Zbrojne.

Nie ma przypisu mówiącego o konsekwentnej walce NSZ zarówno z Niemcami jak i z GL, a ta kwestia do dziś budzi kontrowersje. Dowodów na walkę NSZ z Niemcami jest bardzo niewiele. Nie ma przypisu na temat akcji przeciwko bandom rabunkowym.

Jedynymi autorytetami w dziedzinie GL i AL są Piotr Gontarczyk i Jan Chodakiewicz, obaj o poglądach zdecydowanie prawicowych. O ile Gontarczyk jest badaczem bardzo dobrze znających się na Polskiej Partii Robotniczej o tyle Chodakiewicz jest związany z kwartalnikiem Fronda gloryfikucjącym Franco oraz Pinocheta.

Jedyny przypis oczerniający NSZ jest niejako napisany dla "świętego spokoju" żeby nie było, że NSZ takie święte z zaznaczeniem, że książka została wydana w 1981 roku. No bo jak za komuchów to jasne, że wszystko co niedobrze na nas to propaganda.

No a jak nazwiesz zabicie

No a jak nazwiesz zabicie nieuzbrojonego Polaka kolaborującego z nazistami? GL podlegała rozkazom z Moskwy, a nastawiona była na wprowadzenie w Polsce stalinizmu. Wdł. mnie termin "likwidacja" w stosunku do kolaboranta jest trafny.

zbrodnia jest zbrodnią, mord jest mordem

i żadne usprawiedliwianie go przez prawaków nie ukryje faktów, zamordowano podstępnie ludzi. Co do Gontarczyka to czy nie jest on z IPN, czy nie pisywał do Frondy i biuletynu kombatantów NSZ? Jego książka o PPR i GL też spotkała się z głosami krytycznymi.

Też uważam, że zabijanie

Też uważam, że zabijanie jako takie jest złe. Semantycznie jednak eliminację osób kolaborujących na rzecz innego państwa określa się mianem "likwidacji".

Użycie eufemizmu

Użycie eufemizmu "likwidacja" w odniesieniu do wrogów politycznych (także w kontekście walki o nacjonalistyczne państwo) nie różni się niczym od polityki i praktyki NKWD.

Gestapo tak określało

mordy na ludności, eufemizmami Ostateczne Rozwiązanie Kwestii,Likwidacja szkodników

ZSRR był po tej samej

ZSRR był po tej samej stronie co Polska w II wojnie światowej.
Za to NSZ kolaborowały z nazistami, jak rozumiem zabijanie ich po wojnie to też jest likwidacja kolaborantów zbrojnych lub bez broni? Jakoś nie widzę żeby prawactwo tak mówiło o zwalczaniu "żołnierzy wyklętych" (przynajmniej tych którzy mieli coś wspólnego z NSZ) ale może się mylę i zaraz mi to udowodnisz

Nie wiem czy takie

Nie wiem czy takie komentarze to przejaw prowokacji, braku wiedzy czy zwykłej głupoty. Atak bez wypowiedzenia wojny nastąpił po porozumieniu 3 Rzeszy z ZSRR co do podziału terytorium Polski. Zapewne uważasz, że 17 września ZSRR przekroczył polskie granice by nieść bratnią pomoc? ZSRR przyłączyła się do aliantów po ataku rzeszy, ale dla interesu Polski, jak i jej państwowośći była takim wrogiem jak 3 rzesza!
NSZ, zarówno jak AK miały za cel odtworzyć państwo Polskie w jego dawnych granicach, jako całkowicie suwerenny byt. Zarówno żołnierzami jak i dowódcami byli Polacy.
GL Reprezentowała interesy Moskwy i stamtąd otrzymywała rozkazy. Jej celem było włączenie terytoriów Polski do ZSRR i zaprowadzenie stalinizmu. Oficerami byli głównie Rosjanie lub osoby będące "przeszkolone" w Moskwie.
Także, terminy jak zdrada i kolaboracja pasują wyłącznie do GL.

Od przystąpienia do wojny

Od przystąpienia do wojny ZSRR był po tej samej stronie co Polska i to wszystko w tym temacie, więc owszem charakter GL nie był zbyt fajny, ale na pewno nie można mówić tu o żadnej "kolaboracji" w takim snesie w jakim zwykle uzywa się tego słowa, natomiast NSZ bardziej zajmowały się kolaboracją z Niemcami niż walką z nimi.

ZSRR przystąpił do wojny

ZSRR przystąpił do wojny 17 września 1939 roku i nie bynajmniej po stronie Polski;-]. A o NSZ proszę konkretnie gdzie i kiedy kolaborowali z Nazistami.

W 1939 to nawet Polska nie

W 1939 to nawet Polska nie uznawała że jest w stanie wojny z ZSRR. ZSRR przystąpiło do II wojny światowej po ataku III Rzeszy. Jak będziemy liczyć inaczej to moze się okazać, że II wojna światowa zaczęła się od zajęcia Czechosłowacji w 1938, w czym brała też udział Polska. Bynajmniej nie po stronie Czechosłowacji...

a kolaboracja
http://www.dws.org.pl/viewtopic.php?f=3&t=121584&start=0&st=0&sk=t&sd=a

masz tam źródła, z AK włącznie przykładowy raport AK
W raporcie z 14 listopada 1944 r. "Mieczysław" meldował:
2. Działalność NSZ. D-cy kontaktują się i współpracują z Gestapo. Wsypują partie komunistyczne. W terenie podszywają się pod AK, przy czym terroryzują, rabują ludność. Głównym ich zadaniem jest niszczenie PPR AL i oddziałów partyzanckich sowieckich.
W meldunku sytuacyjnym z 2 stycznia 1945 r. płk Zientarski pisał:
4. Działalność NSZ bez zmian. Wyraźna współpraca z Niemcami i plaga społeczeństwa na skutek rekwizycji. W dniu 22 XI [1944] w czasie marszu NSZ przez m. Oleszno Niemcy ściągnęli posterunki. Rannych NSZ Niemcy proponują odstawić do szpitali niemieckich. Notowane są kontakty z Gestapo.”

Ty jesteś po prostu głupi.

Ty jesteś po prostu głupi. Niemcy w 39 też zaatakowały bez wypowiedzenia wojny, czy to wdł. ciebie oznacza, że byliśmy sojusznikami?
Śląsk Cieszyński Polska utraciła w wyniku zajęcia przez wojska cze-słow. 1938 został on odbity. (uważam jednak, że było to strategicznie złe posunięcie)
A strona ciekawa, można poczytać, wyciągnąć własne wnioski, ale forum internetowe nie stanowi źródła historycznego!

Nie wiem czy jest sens w

Nie wiem czy jest sens w ogóle odpisywac komuś kto nie słyszał, że ZSRR było sojusznikiem Polski w II wojnie światowej. Słyszałeś kiedyś o aliantach? Chyba nie, sprawdź co to i kto wchodził w skład tej koalicji.

źródła masz tam podane. Masz problemy z czytaniem?

Oczywiście ktoś kto atakuje jakiś kraj zawsze to jakoś usprawiedliwia, III Rzesza też to robiła, "odwieczne ziemie niemieckie" itd. Jest faktem, że Polska w 1938 wbiła nóż w plecy Czechosłowacji gdy zajmowali ją Niemcy, prawie tak samo jak ZSRR w 1939 Polsce.

Skoro ZSRR

była jednym z głównych aliantów, Polska albo była sajusznikiem albo nie.Jesli nie była to znaczy że nie była jednym z aliantów.

NSZ była formacją nacjonalistyczną, wręcz szowinistyczną, o zachowaniu BŚ NSZ można powiedzieć kolaboracja.Wymarsz z Niemcami i konszachty były zdradą.

Ale fani "rzymskiego salutu" nigdy tego nie zrozumieją

Proszę mi wierzyć, że nie

Proszę mi wierzyć, że nie jestem fanem żadnego "salutu". Chodzi mi o obiektywną prawdę, która przez wiele lat po wojnie była fałszowana.
Nie było żadnego wspólnego wymarszu. Ogłoszono zawieszenie broni.(wermacht proponował wspólną walkę przeciwko armii czerwonej, ale dowództwo NSZ odmówiło)
Gdzie Pan tu dostrzega kolaborację? Zawieszenie broni między walczącymi formacjami podczas I wojny światowej było normą ( żołnierze przeciwnych stron nawet się spotykali), a podczas II często się zdarzało.
Czy próba ratowania życia podwładnych przed nieuchronną śmiercią można nazwać kolaboracją?

Pomimo tego, iż co jakiś

Pomimo tego, iż co jakiś czas słyszę jak to NSZ kolaborowało z Niemcami to dowodów na to tak naprawdę nie ma. Jeden przykład zawieszenia broni i ucieczki przed armią czerwoną na terytorium Czech nie ma żadnych znamion kolaboracji. NSZ reprezentowało Polski interes narodowy, dążąc do utworzenia wolnego, niezależnego kraju. Można się nie zgadzać z ich poglądami jednak próby oczerniania, na zasadzie, wmawiania kolaboracji bez podawania argumentów, źródeł, bo reprezentowali inny obóz polityczny to dość szczeniackie zachowanie.

NSZ to była zbrodnicza,

NSZ to była zbrodnicza, faszystowska formacja i o żadnej "wolnej Polsce" nie może tu być mowy, jedyne interesy jakie reprezentowali to interesy faszystów lub jakichś innych nacjonalistów. Oprócz kolaboracji całej Brygady Świętokrzyskiej i jej ucieczki z Polski razem z Wehrmachtem było pelno przypadków donosów na Gestapo i zbrodni na ludności cywilnej lewicowcach, Żydach, Białorusinach. Ja myślałem do tej pory że na tym koniec, ale tu się okazuje że oni również pomagali w ucieczce esesmanom już po wojnie:

Jak wiadomo, po zakończeniu działań wojennych Amerykanie urządzili na terenie dawnego niemieckiego obozu koncentracyjnego w Dachau obóz jeniecki dla oficerów SS. Obozu strzegli m. in. polscy wartownicy służący w Kompaniach Wartowniczych utworzonych przy amerykańskiej armii.

Zbigniew Siemaszko w książce „Narodowe Siły Zbrojne” pisząc o dalszych losach żołnierzy NSZ stwierdza: „Kompanie wartownicze przy amerykańskiej 3 Armii rozrastały się szybko. We wrześniu 1945 z Brygady Świętokrzyskiej utworzono 6 kompanii, w sumie 1800 ludzi. [...]”

Znany niemiecki historyk specjalizujący się w historii najnowszej, prof. Guido Knopp w książce „SS przestroga historii” (Die SS eine Warnung der Geschichte) omawiając działalność powojennych organizacji b. esesmanów podaje osobliwą ciekawostkę: „[...] W tajnym piśmie żandarmerii amerykańskiej do centrali wywiadu w Europie czytamy: >>Grupa byłych esesmanów i spadochroniarzy założyła nielegalną organizację pod dowództwem Otto Skorzenny’ego. Według wiarygodnych źródeł ich kwatera główna znajduje się w Tyrolu, w Austrii. Organizacja ma dwa cele: pierwszy to aktywny opór przeciw bolszewizmowi, drugi – doprowadzenie do ewakuacji zachodnich sił okupacyjnychPrzywódcą tej grupy jest Otto Skorzenny, który kieruje jej działalnością z obozu w Dachau, gdzie został internowany. Polscy strażnicy pomagają wyjść na zewnątrz osobom, którym Skorzenny wydaje rozkazyhttp://www.dws.org.pl/viewtopic.php?f=3&t=121584&start=0&st=0&sk=t&sd=a

Jest tam dużo więcej o kolaboracji NSZ z hitlerowcami, ze źródłami i cytatami.

A ch te eufemizmy

Ucieczka z Niemcami, a to że oficerem NSZ był Henryk Jura ps.Tom, że przedstawiciele NSZ brali udział w konferencji w Pradze.A szkolenie dywersantów w ośrodkach SD.Widze że fani NSZ masowo atakują na CIA

Tom był agentem gestapo,

Tom był agentem gestapo, ale został skazany za na karę śmierci za współpracę z Gestapo i ścigany przez NSZ jak i AK. No jakiś bydlak trafi się zawsze, ale nie można przez jego pryzmat oceniać całej organizacji.
Nie uważam się za fana "NSZ", ale jakiś minimalny obiektywizm jesteśmy tym ludziom winni.

Pojawił się tu spór, co

Pojawił się tu spór, co się nalezy kolaborantom. Jesteś pierwszym kto wspomniał że należy się "obiektywizm".

Nie ściemniaj, jeśli chodzi o Toma to formalnie NSZ wydał wyrok śmierci a potem zrobili go oficerem do zadań specjalnych Brygady Świętokrzyskiej, m.in. był pośrednikiem w rozmowach z hitlerowcami i załatwił im ucieczkę:

"Współpraca Wawrzkiewicza z Jurą przyniosła niewątpliwe efekty na początku 1945 roku. 13 stycznia, w obliczu ofensywy wojsk sowieckich, sformowana z żołnierzy NSZ Brygada Świętokrzyska podjęła ryzykowną próbę przemarszu na Zachód. Wymagało to zapewnienia przynajmniej neutralności ze strony niemieckiej. Pośrednikiem w tych rozmowach był Jura, on także dostarczył samochodów umożliwiających transport części żołnierzy. Sam Jura dotarł do Brygady dopiero w marcu 1945 roku. Wraz z żołnierzami NSZ przeszedł na stronę amerykańską. Po wojnie pod zmienionym nazwiskiem wyemigrował do Argentyny."

http://histmag.org/?id=5489

ZSRR była sojusznikiem

układ Sikorski-Majski nie został wypowiedziany, oba państwa były sygnotariuszami Karty Atlantyckiej

Np jeden dowód: NSZ wydało

Np jeden dowód: NSZ wydało gestapo prof. Marcelego Handelsmana, za swoje żydowskie pochodzenie (na marginesie do tego momentu współpracował z BIP KG ZWZ-AK). Nie ma źródła pisanego, bo jak to sobie wyobrażasz że gestapo wystawiło NSZ pisemne potwierdzenie przekazania Handelsmana? Kolaboracja ma to do siebie, że nie pozostawia po sobie materialnych dowodów,tak jak w tym przypadku. Pewnie zapytasz mnie skąd wiem? A wiem, z ustnej relacji, przekazywanej przez pokolenia pracowników naukowych Instytutu Historycznego UW, dla których bliska jest spuścizna naukowa i życie prof. Handelsmana (był mediewistą i metodologiem historii). Jak nie wierzysz, przyjdz do IH UW, popytaj, poczytaj, itd.

Nie podważam Pańskiej

Nie podważam Pańskiej wiarygodności, ale dla historyka to żaden dowód. I właśnie tak wygląda większość oskarżeń, ktoś słyszał, ktoś widział, ale jakoś dowodów żądnych nie ma ;-]I wbrew pozorom, tak, Wszelkie niemieckie formacje były bardzo zbiurokratyzowane i takie informacje były odnotowywane. Bazą dla ogromnej ilości aktów oskarżenia w Norymberdze, ale nie tylko były właśnie, niemieckie dokumenty.

PROF. GRZEGORZ MAZUR w

PROF. GRZEGORZ MAZUR w rozmowie z Janem Tomaszem Lipskim

http://niniwa2.cba.pl/nieskazitelni_i_tragiczni_wywiad.htm

przede wszystkim to przydałyby się jakieś dowody na to, że NSZ w ogóle walczył z okupantem

"Nawet Leszek Żebrowski, badacz życzliwie nastawiony do NSZ, ma kłopoty z ustaleniem, ile było akcji antyniemieckich, gdzie one miały miejsce itd."
Brygada Świętokrzyska przez cały okres swojego istnienia stoczyła zdaje się 9 (słownie: dziewięć) starć z Niemcami, kŧórych zginęło paru

Kolaboracja- kolaboracją

Kolaboracja- kolaboracją ale przypominam że mówimy o czasach gdy zbrodnie stalinowskie wcale nie były tak oczywiste, a wielu chłopów nienawidziło bardziej polskiego pana od niemieckiego okupanta... Z resztą nawet to nie jest tak ważne, NSZ ma na sumieniu gorsze rzeczy, np mordowanie żydowskich partyzantów czy czystki etniczne na podlaskich Białorusinach- oczywiście o tym nikt nawet nie wspomni...

Kiedy czytam, że Polska

Kiedy czytam, że Polska podczas II WŚ była po tej samej stronie co ZSSR i byliśmy sojusznikami, to mi wstyd za was. Ten portal stał się dla ruchu wolnościowego co portale c18 itp dla patriotów. Szokujące zdebilnienie.

Układ sojuszniczy pomiędzy

Układ sojuszniczy pomiędzy Polską a ZSRR został podpisany 30 lipca 1941, szokujący debilu.

Dodaj nową odpowiedź



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.