Obecność w kościele potwierdzi odcisk palca
W parafii św. Jadwigi w Gryfowie Śląskim ksiądz zainstalował czytnik linii papilarnych na polecenie rodziców. Ich dzieci, które mają przystąpić do bierzmowania, odciskiem palca muszą potwierdzać uczestnictwo we mszy.
Czytnik w kościele zastępuje listę obecności. Gimnazjaliści muszą zostawić odciski palców przed mszą i po jej zakończeniu. Taką nietypową formę dyscyplinowania młodzieży polecili wikaremu rodzice dzieci. Rodzice tylko trojga ze 120 gimnazjalistów nie zgodzili się tę metodę sprawdzania obecności w kościele.
Dotychczasowe wyroki sądów na temat ograniczania możliwości używania danych biometrycznych dotyczą jedynie nadzorowania pracowników. Na mocy zeszłorocznego wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego, wykorzystywanie danych biometrycznych do kontroli czasu pracy pracownika jest nieproporcjonalne do zamierzonego celu przetwarzania. Jednak w przypadku księdza Grzegorza i jego czytnika sprawa jest bardziej skomplikowana. Katecheta jest zatrudniony w gimnazjum na podstawie umowy o pracę i to nie jemu pracodawca każe zostawiać odciski palców. Sprawą zajął się już Generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych. (gazeta.pl)