Osama Bin Laden: Kukiełka wróciła do szuflady
Na początku kwietnia, prezydent USA, Barack Obama, oznajmił, że zamierza zacząć wycofywać wojska amerykańskie z Afganistanu w lipcu 2011 r. Przyczyn należy szukać głównie w załamującym się budżecie państwowym. Trzeba było jednak wymyślić bardziej "honorowy" powód.
Kukiełki o nazwie "islamscy fundamentaliści" i Bin Laden, były dotąd bardzo przydatne. O wieloletniej współpracy USA z fundamentalistami pisaliśmy kiedyś w artykule NATO i islamscy fundamentaliści - historia owocnej współpracy. Agent Osama świetnie nadawał się też do roli czarnego charakteru w bajce o 11 września. Racjonalne dowody na udział jakichkolwiek fundamentalistów islamskich nie były potrzebne - wystarczały hipnotyczne obrazy powtarzane w kółko przez CNN.
Jednak każda kukiełka w końcu znudzi się masowej widowni. Trzeba poszukać czegoś nowego. Dlatego wymyślono informację o zabiciu Bin Ladena. Żeby nie było śladów, "pochowano jego ciało w morzu". Tak szybko, jak usunięto gruzy WTC w 2001 r. Żeby nie było zbędnych pytań.