Po 31 marca nasili się problem eksmisji na bruk

Kraj | Lokatorzy

Trybunał Konstytucyjny wyrokiem z dnia 4 listopada 2010 r. orzekł, iż przepisy dotyczące pomieszczenia tymczasowego są niezgodne z Konstytucją. W związku z tym, Sejm uchwalił ustawę z dnia 31 sierpnia 2011 r., która weszła w życie w dniu 16 listopada 2011 r. W tym czasie trwał jednak okres ochronny. Tak więc skutki orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego będą odczuwalne dopiero po zakończeniu okresu ochronnego w dniu 31 marca 2012 r.

Co się zmieniło? Przede wszystkim, skreślony został artykuł Kodeksu postępowania cywilnego, który nakazywał komornikowi wstrzymanie się z dokonaniem czynności eksmisyjnych do czasu wskazania przez gminę lub właściciela pomieszczenia tymczasowego. W nowym brzmieniu przepisu (przeniesionego do Ustawy o ochronie praw lokatorów), nie ma już mowy o „wstrzymaniu się”, a jedynie na Gminę nakładany jest obowiązek dostarczenia pomieszczenia tymczasowego lub wskazania miejsca w noclegowni lub schroniska. Jeśli Gmina nie dostarczy pomieszczenia tymczasowego w ciągu 6 miesięcy, komornik usunie lokatora do noclegowni.

Jak wiadomo z praktyki, Gmina nie wywiązuje się z obowiązku dostarczania lokali, tak więc należy się spodziewać, iż coraz więcej ludzi będzie trafiać do noclegowni dla bezdomnych, gdyż egzekucja komornicza nie będzie powstrzymana przez brak lokalu tymczasowego.

Co więcej, nawet w przypadku otrzymania umowy najmu lokalu tymczasowego, okres najmu nie może przekroczyć 6 miesięcy. W praktyce oznacza to, że eksmitowane osoby, którym uda się uniknąć noclegowni dla bezdomnych przez pierwsze 6 miesięcy i tak trafią na przysłowiowy „bruk” po tym okresie.

Pod pretekstem walki z przemocą w rodzinie wprowadzono również zapis odmawiający prawa do pomieszczenia tymczasowego osobom, które są „uciążliwe”, lub które samowolnie zajęły lokal (czyli np. w desperacji zajęły pustostan, by uniknąć bezdomności). Lokalu tymczasowego zostaną pozbawione również eksmitowane osoby, które podpisały umowę tzw. „najmu okazjonalnego”.

Wyżej wymienione zmiany nie miały jeszcze dotąd skutku, ze względu na obowiązywanie okresu ochronnego od 1 listopada do 31 marca roku następnego, w czasie którego nie wykonuje się wyroków sądowych nakazujących opróżnienie lokalu. Tak więc po 31 marca 2012 r. należy się spodziewać znacznego nasilenia problemu bezdomności, wraz z wyrzucaniem „na bruk” lokatorów pozbawionych prawa do lokali.

Za: http://lokatorzy.info.pl/po-31-marca-nasili-sie-problem-eksmisji-na-bruk...

Przed wojna pod mostem

Przed wojna pod mostem Poniatowskiego mieszkały tysiące bezdomnych, władze PO chcą tego samego obecnie?

Było już NBP Hanny

Było już NBP Hanny Gronkiewicz-Waltz, może być i osiedle. Jeden chuj

Ja się zastanawiam czasem,

Ja się zastanawiam czasem, ostatnio co raz częściej, czy taka odgórna wredność władzy nie jest przypadkiem celowa, zaplanowana jako jakiś element socjotechniczny, aby ludziom do reszty poodbierać nadzieję i pozamykać serca (w szerokim znaczeniu tego metaforycznego, acz chyba zrozumiałego określenia). Ile gnojenia i frustracji mogą znieść zwykli ludzie? Czy ci, którym brakuje wiedzy nt. "jak konstruktywnie działać" (aktywistycznej), po przekroczeniu progu gniewu poszukają takiej wiedzy, skrzykną się i zrobią coś konstruktywnego, czy popadną tylko w głęboką beznadzieję? Myślę, że nawet jeśli nie traktować tych pytań jako retorycznych to coś jednak może zależeć m. in. od dystrybucji informacji przez ludzi już w jakimś stopniu świadomych, nazwijmy to bardzo ogólnie, aktywistycznie.

Myślę, że to po prostu

Myślę, że to po prostu pazerność i bezmyślność. Ludzie mogą znosić coraz trudniejsze warunki w pokorze, ale tylko dopóki są fizycznie w stanie im sprostać. W momencie, gdy działanie według ustalonych reguł przestaje być fizycznie możliwe, zaczynają robić coś innego: przestają płacić czynsz, zajmują pustostany, wracają do medycyny ludowej i bezpośredniego handlu z pominięciem wszelkich uregulowań. To nie jest dokładnie "działanie polityczne", bo to się dzieje niezauważalnie, pod powierzchnią.

To nie jest ani beznadzieja, ani gniew. Trudno powiedzieć, czy to bardziej podkopuje system, czy go konserwuje. Wydaje mi się jednak, że rusztowanie podtrzymujące państwo jest coraz słabsze i może dojść do spektakularnego tąpnięcia.

Mój kolega

miał okazję "rozmawiać" z panną bufetową-waltz i określił ją jednym słowem TĘPA. Więc skoro tacy "ludzie" piastują wysokie stołki to mnie nie dziwią takie i inne sytuacje. Jestem ciekaw kiedy Ludzie naprade się WKUR*IĄ ! Sam osobiście chętnie zaj*bał bym publicznie kopa w dupsko takiej ww. pani jak i reszcie hołoty. Od wąsatego "myśliciela" zaczynając. Pozdrawiam

"określił ją jednym słowem TĘPA"

Wystarczy spojrzeć na jej gębę.

Dodaj nową odpowiedź



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.