Poczta Polska wciąż wyzyskuje i dyskryminuje! Nie realizuje porozumień strajkowych!

Publicystyka

Zapraszamy na Stronę pracowników Poczty Polskiej
Redakcja pracownik.net.pl zaprasza na Forum Pocztowców
-----------------------------

Poczta Polska wciąż wyzyskuje i dyskryminuje! Nie realizuje porozumień strajkowych!

Poczta Polska wciąż wyzyskuje i oszukuje swoich pracowników, takich jak: asystenci, listonosze oraz innych pracowników działu eksploatacji. Poczta Polska nie szanuje nas pomimo zeszłorocznej fali protestów, jaka przelała się przez cały kraj, oraz coraz częstszych wypowiedzeń z pracy, długoletnich pracowników firmy, pomimo braku w obsadzie etatów, a także braku chętnych do pracy, nawet w obliczu narastającej konkurencji.

Dyrekcja Poczty nie przestrzega i nie realizuje porozumienia zawartego w Warszawie 13.12.2006 r. pomiędzy: PPUP "Poczta Polska", zwanym dalej "Pracodawcą", reprezentowanym przez-Dyrektora Generalnego, a Związkami Zawodowymi. Strony zgodnie ustaliły (choć nie bez trudów i nawet znów niezadowalających propozycji dla pracowników eksploatacji), co następuje ..., a właściwie, co miało nastąpić, bo w praktyce prawie żaden punkt porozumienia dotyczący poprawy warunków pracy nie jest realizowany. Nie mamy już więcej czasu! Terminy realizacji porozumień odeszły 15-go stycznia, 15-go lutego, a w końcu nawet te, które mały być zrealizowane do 30-go kwietnia.

Oburzający jest też fakt, że rzucono nam pracownikom eksploatacji okruchy z Dyrekcyjnych stołów w postaci minimalnych podwyżek tj. około 50-100 zł brutto i pomimo już drastycznych nierówności dla "pocztowych wyższych sfer" podwyżka była dużo bardziej okazała (comiesięczne premie są również procentowo znacznie wyższe dla elit!). Spora część pracowników Poczty nadal będzie zarabiała mniej od pracowników hipermarketów, o których mówi się, że panuje tam wyzysk. To Poczta Polska coraz częściej wyzyskuje pocztowców drugiej, trzeciej ... kategorii! Pracowników administracji wciąż przybywa jak grzybów po deszczu (córki, synowie, kuzynostwo, ciotki etc.) i już teraz każdy listonosz pracuje, na co najmniej kilku takich pracowników, a różnice w wynagrodzeniach są bardzo znaczące.

Dość obciążającej nas biurokracji! Ciągle słyszymy, że nie ma dla nas pieniędzy ale to my pracownicy eksploatacji przynosimy firmie wciąż kolosalne zyski, a nawet teraz pomimo panującego bałaganu na górze. To nie my z kolei, jesteśmy zbędnym, nierentownym balastem (piony-firmy w firmie z całymi rzeszami administracji i ich siedzibami, zastępcami zastępców, służbowe samochody, mieszkania, etatowi związkowcy itd., że o aferach nie wspomnę), który zatapia nasz "Titanic" - Pocztę Polską.

Na Poczcie nie przestrzega się również Kodeksu Pracy, a najdobitniej widać to w różnych wynagrodzeniach na tych samych stanowiskach na terenie miasta i kraju, a wszyscy jesteśmy zatrudnieni u jednego pracodawcy (nie chodzi o dodatek stażowy, bo to normalne). Dziś jest czas, aby zadbać o pracowników i klientów Poczty Polskiej! Przychody naszego przedsiębiorstwa od lat rosły i nadal znacząco rosną np. dzięki rozwijającej się sprzedaży internetowej. Szefowie firmy wzbogacali się i inwestowali korzystnie, lub niekorzystnie w przedsiębiorstwo i zupełnie nieproporcjonalnie do wynagrodzeń pracowników eksploatacji. Czy warto teraz, kiedy za kilka lat Poczta Polska będzie prywatyzowana, wciąż budować, inwestować? Czy warto całkowicie zaorać i zasiać "komuś"(dzisiejsze władze Poczty inwestują jeszcze państwowe pieniądze w już prawie własne biznesy) pole aby nowy właściciel mógł już tylko spokojnie zbierać plony?

Dziś jest czas, aby zadbać o pracowników i klientów Poczty Polskiej! Obecna polityka rządzących Pocztą, jak i nie realizowanie porozumień z 13 grudnia 2006 r. to atak na nasze życia. Tak, to zamach na nasze zdrowie i życie! Zatrudnia się już pracowników na umowę zlecenie, oraz firmy zewnętrzne i nie sprawdza się karalności osób zatrudnianych (nawet w kwestii napadów rabunkowych). Tak samo przy normalnie zatrudniających się i zwalniających co rusz osobach będą stopniowo wynoszone obecne tajemnice Pocztowe, które choć w tym małym stopniu chronią np. nas listonoszy przed napadami i jeszcze w tym samym czasie podejmuje się inne szalone decyzje, których nie wolno mi upubliczniać, abyśmy wyrabiali się z pracą na czas i nie bacząc na nasze bezpieczeństwo. Chcemy godnie żyć i dopracować w zdrowiu do emerytury!

poczta polska wciąż wyzyskuje

w csp or białystok funkcjonuje grupa kolesiostwa i rodzinna. nikt kto nienależy do klanu nie awansuje. przy odsłudze klientów pracuja osoby z dużym zasobem wiedzy i stażem. natomiast na stanowiskach kierwoniczych kolezanki , córki ,siostry i siostrzenice .tam jest jedna wielka rodzina. w urzedach to woły pracy.zmusza się nas do brania kredytów z banku pocztowego , chodzenia po mieszkaniach w celu pozyskania nowych członków offe poczyliona.całymi kadrami rzadzi p. pawluczuk irena i jej kolezanki z obwodu hajnowskiego, czyli rodzinnych stron. prosze sprawdzić ile pracowników jest w białymstoku z tamtych stron. obecnie z powodu braku kadr musimy pracować po 12 godzin.nie możemy odebrać nadgodzin iiść na urlopy. natomiast w dyrekcji przy ul. warszawskiej jest przesyt pracowników i to nowych , młodych stażem ,którzy nie mają pojęcia o pracy przy okienku.pomocy!!1

Jeśli szukasz współpracy przy Poczta

Pracuje fizycznie na Poczcie i wiem jak jest i niestety częsta nieznajomość w tym przypadku praw pracowniczych i Kodeksu Pracy przez pracowników szkodzi .Ja wykonuję tylko swoją pracę i żadnych zastępstw bo w naszym przedsiębiorstwie to planowane nadgodziny, a to jest niezgodne z prawem. Tym bardziej, kiedy jeden z punktów porozumienia po strajkowego mówi o zatrudnieniu rezerw urlopowo-chorobowych do 15 lutego i nic się nie dzieje. Nic się nie dzieje przez tych wszystkich, którzy właśnie wykonują czyjąś pracę i tym samym nie mobilizują pracodawcy do wywiązania się z obowiązków i porozumień. To przez was! Trzeba się postawić! Kiedy nie będzie chętnych do wszelkich chorych zastępstw będą musieli zatrudnić rezerwy, a tak po co? Robota idzie, wolniej ale idzie i jeszcze na nadgodzinach przycinają, no pełna „oszczędność ‘.Jak coś jestem! Pozdrawiam!
ps.Metody na nieuczciwego pracodawcę

CO ROBIĆ GDY JESTEŚ ZMUSZANY DO DARMOWEJ PRACY
Jedną z częstszych i niestety bardziej uciążliwych form wyzysku jest zmuszanie pracowników do pracy ponad ustalony w umowie o pracę wymiar i praca w nadgodzinach. Nie dość, że pracownicy pracują ponad siły, to jeszcze często nie otrzymują należnego z tego tytułu wynagrodzenia.

W pracy w nadgodzinach nie ma nic nagannego. Ustawodawca sam pozwolił na taką ewentualność w przepisach kodeksu pracy. Jest ona dopuszczalna w razie prowadzenia akcji ratunkowych dla ochrony zdrowia i życia ludzkiego, dla ochrony mienia lub środowiska albo usunięcia awarii. Inną okolicznością, w której pracodawca ma prawo skorzystać z pracy pracowników w godzinach nadliczbowych, jest powstanie szczególnych potrzeb pracodawcy, np. niespodziewane intratne zamówienie.
Praca w godzinach nadliczbowych jest dla pracownika obowiązkiem.

Stanowisko w tej sprawie zajął Sąd Najwyższy, który stwierdził, iż praca w godzinach nadliczbowych jest wykonywana w warunkach określonego zmęczenia pracownika. Nie uzasadnia to jednak odmowy pracownika wykonania polecenia pozostania poza godzinami pracy w celu zakończenia usuwania awarii, nawet jeżeli pracownik uważa, że został niesłusznie pozbawiony premii. Zarówno ustawodawca, jak i Sąd Najwyższy stanęli na stanowisku, że praca w godzinach nadliczbowych ma charakter nadzwyczajny. Jeżeli pracodawca z nadgodzin uczynił stały element funkcjonowania firmy, to może po prostu oznaczać, że szwankuje w niej organizacja pracy lub jest za mało zatrudnionych osób. Taką sytuację zastała Państwowa Inspekcja Pracy m.in. w sklepach sieci Biedronka, gdzie liczba pracowników była w poszczególnych placówkach za mała w stosunku do zadań, jakie pracownicy musieli wypełnić. W efekcie pracownicy kasowi sami po godzinach pracy musieli wykładać towar na półki lub wykonywali inne prace w magazynie czy na terenie sklepu.

Każdy pracodawca jest zobowiązany do prowadzenia ewidencji czasu pracy, która stanowi podstawę do prawidłowego ustalania wynagrodzenia pracowników. Pracownik ma prawo żądać okazania ewidencji. Ewidencję dotyczącą jego czasu pracy może kontrolować i sprawdzać, czy wszystkie nadgodziny zostały w niej uwzględnione. Stały nadzór nad prawidłowością prowadzenia ewidencji czasu pracy pozwala na ograniczenie nadużyć popełnianych przez nieuczciwych pracodawców. Dobrym rozwiązaniem, w przypadku gdy praca w nadgodzinach jest w firmie częstym zjawiskiem, jest prowadzenie przez pracowników własnych notatek dotyczących faktycznego czasu pracy. Dzięki takim notatkom stanowiącym odrębną ewidencję łatwiejsza będzie weryfikacja zapisów ewidencji prowadzonej przez pracodawcę i ewentualne późniejsze dochodzenie od niego roszczeń. Państwowa Inspekcja Pracy w ostatnim czasie wysunęła postulat, aby każdy pracownik uwiarygodniał prowadzoną przez pracodawcę ewidencję czasu pracy własnym podpisem.

podwyżki na poczcie

jak zwykle duże halo na temat przyznanych podwyżek .a już wiadomo , że nie otrzymamy po 105 zł a tylko po 70 zł lub mniej. a gdzie reszta ? tak samo było w styczniu : kto dostał po 200 zł a kto po 50 zł.jest sprawiedliwość? a miały być tylko asystentom , listonoszom . tymczasem kierownictwo i dyrekcja znowu dorwała się.może związki zawodowe przestały by ogłaszać w prasie o wielkich podwyżkach zanim nie dadzą nam do ręki .chyba czas opuścić progi poczty.a gdzie nowe komputery?jednak rządzi pocztą grupa cwaniaków. pocztowiec 18 lat asystent

poczta

Dzisiaj nie mogą nawet powiedzieć(dawniej-Jakieś 5 lat temu-słyszałem to często)że mogę się zwolnić bo na moje miejsce jest 10.Ci którzy chcą sie teraz przyjąć(tak jest w urzędzie w którym ja pracuję przychodzą na 1 rozmowę,dowiedzą się ile dostaną na rękę,i...2 rozmowa się nie odbywa.Rezygnują.Trzeba być wariatem lub pocztowcem z prawdziwego powołania(8 lat stażu w firmie)aby tu pracować!
Listonosz

Tak się dzieje wszędzie,u

Tak się dzieje wszędzie,u mnie w urzędzie listonosz przychodzi pierwszy dzień do pracy, wraca z rejonu po godzinie 19.00 i następnego dnia słuch po nim zanika.Wniosek? Jeżeli ktokolwiek zobaczy jak wygląda praca na poczcie od zaplecza rezygnuje bo za takie pieniądze pracują tylko starsi stażem aby dociągnąć do emerytury,młodym szkoda na tą firmę czasu.Dlatego pracujemy po 12 godzin(oczywiście nigdzie tego nie odnotowując) ponieważ nie ma zastępstwa żeby odebrać nadgodziny lub urlopy!!

Tak, właśnie jest, młodzi

Tak, właśnie jest, młodzi ludzie chcą pracy za odpowiednie wynagrodzenie. Dobrze jak nowy listonosz dotrwa do końca okresu próbnego i składa wypowiedzenie, a w okresie wypowiedzenia przebywa na zwolnieniu lekarskim. Najgorsze jest to,że winnymi za to czyni się osoby bezpośrednio zarządzające. Wmawia się im, że źle przygotowały pracownika, że za wcześnie został skierowany do samodzielnej pracy, że nieodpowiedni rejon. problem natomiast tkwi w tym, że praca na Poczcie jest ciężka, mało płatna. Za mało jest ludzi nie tylko w służbie doręczeń ale i nadawczej, szczególnie na okienkach. Tak sama traktyje się placówki obsługujace osiedla kilkudziesięciotysięczne jak i zupełnie małe. Tam i tu dwa czynne okienka na zmianie. W moim UP nikt z nas nie ma chwili wytchnienia, ale jedyne co słyszymy że strony administracji to to,że kołderka jest zbyt krótka, a tak naprawdę to ludzie,którzy mają na to wpływ to oni nie mają odpowiedniej wiedzy w tym zakresie, a za błędy płacimy wszyscy.

zgadzam sie

zgadzam sie kochany u nas jest identycznie tylko w przypadku asystentow przychodza w 10 siadaja na okienku najpierw pod okiem pracownika i ucza sie jak wyglada nasza praca, i prosze mi wierzyc na slowo jak posluchaja jak odnosza sie do nas klienci ile mamy przcy i jaka odpowiedzialnosc finansowa na nastepny dzien przychodza 2 osoby te najbardziej wytrwale albo zdeterminowane

u mnie jest jedna kasjerka

u mnie jest jedna kasjerka na zmianie w urzedzie od rana do 12 w dzien mimo naszych protestow bo to niezgodnie z przepisami bo narazamy sie bedac same nic od przelozonych brak pracownikow boki zrywac a to za nawet klienci zartuja ze mnie terrorysci zaatakyja i zachodza w glowe co za jelopa siedzi na gorze help moim marzeniem jest znakezc inna prace ale o lepsza trudno a pelno jest gownianej roboty za male pieniadze gdzie do tego i z zusami cie oszukuja najlepiej to chyba wyjechac z tego kraju jak myslicie

Tak najlepiej wyjechać z

Tak najlepiej wyjechać z Polski i z dala od "Poczty Polskiej", ja tak zrobiłam po 20 latach w Poczcie Polskiej i po wiecznej walce o byt tej firmy i planach narzucanych które są czasami nieosiągalne, za dużo ktoś wzioł sobie na głowę by z poczty zrobić bank, pocztę i supermarket w jednym. Mieszkam teraz w kraju gdzie wchodząc na pocztę nie rzuca się w oczy się proszek, zupki czy cukierki tylko czuje atmosferę poczty. Pracuję fizycznie ze spokojem który Poczta Polska mi zabrała a go teraz odzyskałam. Pozdrawiam i życzę wytrwałości.

Najlepiej wyjechać?

Chyba można zrozumieć takie rozwiązanie. Jak się wali głową w mur to jest to gorsze niż strata pracy. Zawsze mozna znaleźć nową, a jak nie można nic zmienić na dobre w swojej firmie to aż rozsadza. Ciekaw jestem czy operatorzy prywatni wymuszą zmiany na poczcie czy może nowe prawo pocztowe. Co by nie było, niektóre poczty narodowe zarabiają inne mają straty. Czy wniosek z tego prosty - można w tym sektorze zarabiać. Właśnie zaglądam na ciekawie chyba jakieś nowe miejsce z tą tematyką pocztowokurierski.pl Coś się chyba w najbliższym czasie będzie działo. Niekoniecznie zadowolony Marek

Trzymaj prace poki mozesz!!!

Trzymaj prace poki mozesz!!! Ja pracowałam jako listonosz , lecz ze wzgledów zdrowotnych musiałąm odejsć , teraz sie podkurowałam i jutro sie dowiem czy przeszłam rekrutacje.Szukałam pracy około pół roku , od reprezentanta handlowego ( gdzie placili tylko prowizje ), telemarketera ( rany ilez mozna siedziec z słuchawkami i gadac w kółko to samo :/ dla mnie zenada) .Na Poczcie było cięzko bardzo !!! Ale przynajmniej wiedziałam ze co miesiąc pensje dostane ;) Pozdrawiam

listonosz widmo

u nas w szczecinie przyszedl jeden listonosz / uczen pierwszy dzien do pracy usiadl przy biurku po 15 min powiedzial ze wychodzi po bulki i co juz nie wrocil dobre co

A nasz uczeń wstał i

A nasz uczeń wstał i wyszedł-nic nie mówiąc

normalny człowiek po paru

normalny człowiek po paru latach pracy na poczcie staje się idota. Coś z tym czymś jest nie tak bo nie drukuje wcale odpowiedzi i kradnie strony, pewnie z niewygodnymi tekstami. A juz myślałam, że jest cos fajnego o nas i dla nas/pozdrowionka

odpowiedz

macie racje to prawda ze po paru latach zostaje sie idiota a to co teraz robia z nami to szok bez premi jeszcze troche a zabiora nam pensje a oni nic sobie z nas nie robia to jest tragedia tylko plany i nic wiecej im w glowach bank pocztowy to pierwsze co mamy wykonywac a co z klientami ktorzy stoja kolejkach liczy sie tylko promocja i nic wiecej poczta powinna byc poczta

to jest szok co oni z

to jest szok co oni z nami robia gorzej jak w biedronce premii brak
tylko bank pocztowy plany i nic wiecej o co z nami i klientami ktorzy stoja kolejkach bo stale cos nowego wymyslaja nam do roboty

TAK TAK GŁUPIEJE SIĘ. JA

TAK TAK GŁUPIEJE SIĘ. JA ODBIERAJAC TELEFON W DOMU MÓWIĘ: URZĄD POCZTOWY... PROSZĘ

jestem

jestem pracownikiem.........od prawie 17 lat .POCZTę WYSSALAM Z LEKIEM MATKI,,ONA PRACOWALA od poczatku..po skonczeniu technikum lączności została zatrudniona ..w wieku 60lat( w tym roku) odeszla na zasluzona emeryture... pracowala moja ciotka .ja wciągnęlam siostre...(prawie rodzinny interes)...dzis zaluje.........zawsze pwtarzalam ze nie widze zycia bez POCZTY..(zboczenie rodzinne).DZIŚ mogę powiedzieć bez wyrzutów (co zresztą cały czas powtarzam moim synom) ..od poczty-dalekim łukiem.......

Mój tata też mi to

Mój tata też mi to powtarza... Jest na emeryturze.

43 lata pracy na poczcie

teraz jestem na emeryturze i mogę powiedzieć ze spokojnym sumieniem że poczta to najgorszy syf, banda wyzyskiwaczy , którzy przejęli władzę nad pocztą i porobili sobie prywatne folwarki z majątku należącego do nas Wszystkich !Jak długo jeszcze naród polski będzie się z tym godził będzie jak baranki prowadzone na rzeź.Obudźmy się !!

wyzysk

Jestem bardzo uczciwym sumiennym pracownikiem Polskiej ze starzem 30 letnim. Pracowałam jako telegrafistka. Po zlkiwidowaniu telegrafu zajmuję się przyjmowaniem przesyłek od zbiorowych nadawców. Przy tej pracy mamy wyznaczone niby to normy do wykonania określonej liczby przesyłek. Jak można to wykonać, jeśli te listy są różnych gabarytów. Jestem zatrudniona na 7 godzin, a pracuję codziennie 8 lub więcej godzin. Nie upominam się o zapłatę o godziny nadliczbowe.Do pracy pochodzę bardzo sumiennie; Staram się wszystko wykonać jak najlepiej.Jest to kosztem mojego zdrowia. Wynagrodzenie które otrzymuję nie pozwala mi na normalną egzystencję. Nie mam srodków na opłacenie w terminie rachunków za gaz oraz prąd i inne. W chłodne dni wolałam nawet iść do pracy bo tam było ciepło a u mnie w domu strasznie zimno- no bo skąd mam mieć na opłaty przy tak niskim wynagrodzeniu,
Nagonka na nas by zakładać lokaty, a jak mamy to realizować , jeśli nawet na normalne wyżywienie nie mamy pieniędzy.

POCZTA POLSKA S.A. GTO JEDNO WIELKIE BAGNO

SYFI I JESZCZE RAZ SYF

zgadzam sie jak najdalej

zgadzam sie jak najdalej od tego wariatkowa i kołchozu

Zwolnienia na poczcie!!!

Made in POCZTA POLSKA!!!
Zwolnienia grupowe
Zwolnienie definitywne w etatach
Dyrektorzy – 5
Kierownicy komórek nieeksploatacyjnych – 48
Naczelnicy UP/Kierownicy PP – 20,76
Kierownicy komórek eksploatacyjnych – 22
Księgowy – 64
Pozostali pracownicy do spraw finansowo-statystycznych – 72
Sekretarka – 8
Kontroler pocztowy – 70,53
Ekspedient pocztowy – 270,16
Asystent usług pocztowych – 565,33
Ekspedytor pocztowy – 23
Listonosz miejski – 142,09
Listonosz wiejski – 59,88
Kierowca samochodu ciężarowego – 10
1584 pracowników ma otrzymać wypowiedzenia definitywne
3795 pracowników ma otrzymać wypowiedzenia zmieniające warunki pracy i płacy
554 pracowników ma otrzymać wypowiedzenia zmieniające w zakresie zmian w zasadach premiowania

zwolnienia

Ludzi zwalniają a olimpiadę sponsorują. to jest chore.

macie racje a z nas

macie racje a z nas robi sie glupkow na to sa pieniadze

poczta jest chora panowie

poczta jest chora panowie dyrektorzy nie potrafią zadbać o firme

to są debile razem z

to są debile razem z prezesem

prca na poczcie

U nas w urzędzie ciągle powtarzają ,że za mało i źle pracujemy.A my po powrocie z pracy nie mamy już siły na nic.Niech przyjdą kierownicy i dyrektorzy i dźwigają 25kg paczki.Powinniśmy coś z tym zrobić.

Moja pani dyrektor

Moja pani dyrektor stwierdzila ,ze podwyzki sa wymuszone .Chyba nie czyta porozumien ze zwiazkami ,albo liczono ze ten zapis z porozumienia pojdzie w niepamiec.Pan listonosz

zapytaj co robią związki

zapytaj co robią związki żeby dyrekcja przestrzegała porozumień ?

podwyżki

mało wiesz jakgzielone sa powyzki zapytaj swojego naczelnika on powinien ci to fachowo wytłumaczyc

jak sa dzielone podwyzki

jak sa dzielone podwyzki wszyscy wiedza na glowe przypada 100zl ale na poczcie sa jakies dziwne przeliczniki tak wiec jesli chodzi o listonoszy to te 100zl nalezy pomnozyc przez 0.8 niewiem czego bo tego nikt nie wie no i jest 80zl a kierownictwo ma mnoznik 1.8 co sie rowna 180zl dyrekcja jeszcze wyzej to to tak wkolo macieja dlatego jesli walczymy o podwyzki walczmy dla siebie listonoszy a kierownictwo zostawmy sobie niech sie zlodzieje pozabijaja

Podwyżki dzielone są tak:

Podwyżki dzielone są tak: w listopadzie pracownicy eksploatacji dostali po 75zł brutto, a naczelnicy dodatkowo 200zł, to jak przydzielano podwyżki na wyższych stanowiskach możemy się tylko domyślać.

niestety nie mogę się z

niestety nie mogę się z Tobą zgodzić, pracownicy asystenci i listonosze dostali po 70 zł, a ja jako naczelnik 65zł, ale to był poział robiony przez wzpomaganie. to dział wspomagania Faktycznie dzieli pieniądze na różne urzędy w rejonie i to oni są odpowiedzialni za wysokość podwyżek.
Naczelnik

W moim urzedzie było

W moim urzedzie było podobnie, naczelnik otrzymał o 10zł mniej,przełożeństwo tłumaczyło, że to zaokrąglenie,tylko jakieś dziwne nie w górę tyko w dół. W skali kraju jest to pokaźna sumka'

NACZELNIK

masz 100% rację

Mieliśmy dostać po 105 zł, choć tak jest to bardzo mało, a dostaliśmy ochłapy, teraz nie będzie bonów świątecznych, od których zabiorą podatek, tłumacząc się że pieniądze poszły na podwyżki, mam tego dość!!! pensje osób na tych samych stanowiskach są tak zróżnicowane że szlak mnie trafia

KARA

TO JEST PPROSTU KARA ZA STRAJK !
MAMY RIBIĆ I MORDY W KUBEŁ !

POZDRAWIAM - LISTONOSZ Z MIICZ

MORDA W KUBEł I TONA REKLAM DO KUBłA

TO CHORROR żE OD TAK DłUGIEGO CZASU NIKT NIE MOżE NAM LISTONOSZOM POMóC W SPRAWIE TYCH UPIERDLIWYCH REKLAM!TO NIEZAPłACONA ROBOTA. CZY ONI\GÓRA\NIE MOGĄ POJĄĆ ,Że to podwója praca.
Ciekawa jestem jak to się ma do kodeku pracy w uni europejskiej gdzie tydzień pracy ma 48 godzin tygodniowo.Gdzie nasze nadgodziny nadliczbowe .Panowie władcy człowiek jest tylko człowiekiem,a nie maszyną ,a ta też się psuje.
Rozbiurki rejonu to farsa. Po co zatrudniać dwóch listonoszy , jak jeden dromader zrobi dla poczty wszyswtko! PANIE DYREKTORZE MORZE TRZEBA SIę OBUDZIć I SPOJżEć W PRZYSZłOść BO NIE ZOSTAłO DUżO CZASU.

weszło w krew

Umnie na urzedzie to normalne jest 6 reonów a robi sie w pieciu a nawet czterech.Kazdy tylko mówi tu ze trzeba cos robic tylko jak co do czego to mord... w kubeł. A co do ulotek to ktoś za to kase bierze i to nie mała a my mamy gówno jeszcze dymy jak przyjda na skarge ze znajomy nie dostał.Praca jest fajna gdyby nie ci ludzie.Im sie w bani przewraca mówie tu o psach ludzie musla ze listonosz to maszyna.Szkoda słów na to wszystko. A BYM ZAPOMNIAŁ w moim miescie jest"BIEDRONKA "NA KASIE MAJA NA REKE 1500PLN SIEDZA SOBIE WCIEPŁYM CO 2 DZIEŃ WOLNY.I SPOKOJ.POZDRAWIAM WSZYSTKICH NORMALNYCH LUDZI WIEDZACYCH CO TO JEST PRACA LISTONOSZA.
bO SAM JESTEM LISTONOSZEM

A niby dlaczego tylko

A niby dlaczego tylko asysatenci mają otrzymywać podwyżki, który odwali osiem godzin, kapotę na grzbiet i wychodzi, jak ma zły dzień przesiedzi i w sufit przepatrzy. Ciekawe gdzie 12 godzin pracuje, gówno prawda nawet pięciu minut gratis nie daruje.

ooo i tu się mylisz jestem

ooo i tu się mylisz jestem asystentem i nie dalej jak wczoraj pracowaliśmy 11godz i 30 min dokładnie, wychodziłam ostatnia więc nawet dłużej byłam, a tak ogółnie rzecz biorąc to nie zdarzyło mi się "siedziec w pracy i patrzeć w sufit" a pracuję 13lat na poczcie więc może ostroznie z tymi uogólnieniami bo listonosze to tez nie aniołi w rejonach. Owszem zgadam się z tym że podwyżki się nalezą ale zawsz jest tak że ci z biura choć im się nie należy utną coś z naszego i się podzielą!! naszym kosztem!!

nie myle sie ciekawe

dlaczego tak dlugo pracowalaś ,to ci powiem bo widze to dzień w dzień najpierw kawka,ciacho ploty i gadki o niczym potem zalatwianie swoich spraw a potem siedzenie po godzinach bo jednak czasem coś trzeba zrobić ,albo szukanie bo braklo w kasie 200 zl i -przecież nie będzie nikt dokladal-i tak leci .Znacie to wszyscy prawda??????

ciekawam

jestem ciekawa gdzie siedzą asystentki piją kawę i załatwiają swoje sprawy.Pracuję już prawie 30 lat na poczcie jako asystent,nigdy nie ma czasu wyjść do ubikacji ,zjeść śniadanie,nie mówiąc o piciu kawy.A nieraz się dokładało nie tylko 200 zł.bo trzeba robić niekiedy 3 rzeczy naraz:rozliczyć agencję,obsługiwać klientów,oraz rozliczać listonoszy .jedna asystentka 7 listonoszy.Ten kto to napisał chyba nigdy nie pracował na poczcie.A swoje wyobrażenia ma tylko z niektórych gazet które gonią tylko za sensacja.

Siedzą siedzą i zawsze

Siedzą siedzą i zawsze mają czas bo to zawsze była klika z szefostwem,okienko i kasa to jedna klika

NIE MASZ PRACY JA JESTEM

NIE MASZ PRACY JA JESTEM ASYSTENTEM I JESTEM ZATRUDNIONA NA 0,75 ETATU A PRACUJE NA FILII - RAZEM JESTESMY WE DWIE. FILIA JEST CZYNNA W SLUZBIE ZEWNETRZNEJ 7 GODZIN A POTEM GODZINA JEST NA ROZLICZENIE. A WIEC JESLI UWAZASZ ZE ASYSTENT KONCZY PRACE I NIE ROBI DLUZEJ TO MI WYTLUMACZ DLACZEGO JA ROBIE PO 8 GODZ JAK MAM UMOWE STRIKTE NA 6 GODZ.PONADTO ROZLICZAMY 5 LISTONOSZY W PONIEDZIALEK MAMY FILIE CZYNNA DO GODZ 16:30 LISTONOSZE WRACAJA PRZED 18 TA I MY MUSIMY ICH ROZLICZYC TAKZE WYCHODZIMY KOLO 19:30 DALEJ UWAZASZ ŻE KONCZE PUNKTUALNIE I DO DOMU?????????

tez jestem asystentem i pracuje po 12 godzin

jestem dzisiaj po 12 godzinach pracy i mam dosc

odp

osiem godzin asystent to może pracuje w mieście gdzie jest system zmianowy natomiast na wsi pracuje się dłużej mało tego nie ma okienek specjalistycznych tam trzeba umieć wszystko łącznie z usługami PAUF i BP

8godzin i do domu-

n to mogą pozwolić sobie pupile i ci,którzy mają plecy i układy...

albo ci co pracują w

albo ci co pracują w nortmalnych zakładach pracy

masz racje ja kilka razy

masz racje
ja kilka razy startowalam do administracji poczty
mam 3 fakultety 9 lat na poczcie

to jest absurd

asystenci

i tu sie mylisz ja jako asystenta musialam przychodzic CONAJMNIEJ godzine wczesniej i zostawalam czasem do 3GODZIN dłuzej!!! nie tylko listonosze maja zle!!!!

Nie wiem kim jesteś i z

Nie wiem kim jesteś i z jakiej wiochy piszesz,ale jestem asystentem 22 lata i nie zdażyło mi się patrzeć w sufit mam pracować po 8 godz ale to nie do przerobienia.Pracuję ponad godz bez dodtkowego wynagrodzenia i morda w kubeł

nie możesz tak pisać.

nie możesz tak pisać. Jestem asystentką w małym urzędzie. Oficjalnie pracujemy od 8.45 do 16.45. Faktycznie pracujemy od 7 do 17. Nie ma mowy o zapłacie za nadgodziny...odbierz dzień wolny, tylko w tym momencie z dwóch okienek zostaje jedno czynne (OBSŁUGUJE LUDZI I ROBI ZA KASĘ GŁÓWNĄ). Naczelniczka (a zarazem kontroler)zostawia wtedy swoje papiery i robi ekspedycję. A Ty powiesz, że nam się nie należy... to ich cholerne obciążenie wychodzi nam co roku 112-116 % i nikt z góry nie pomyśli o choćby pół etetu na ekspedycji.

ASYSTENT

JETEM ASYSTENTKĄ OD 14 LAT.PRACUJĘ NA ROZDZIELNI PO 12 GODZIN W DZIEŃ I W NOCY.NIE MOGĘ CZYTAC TAKICH PIERDÓŁ O ASYSTENTACH I ICH PRACY. NIE MOŻNA UOGÓLNIAC.

ciekawa jestem gdzie

ciekawa jestem gdzie asystentki siedzą 8 godzin i patrzą się w sufit .Jestem asystentką co dziennie muszę pracować 8-10 godz. dziennie, a 12 to nie wyjątek.nawet nie można wyjść do ubikacji a w urzędzie zimno bo drzwi się nie zamykają.

Chyba jakiś idiota to

Chyba jakiś idiota to napisał, albo macie małą pocztę, bo u mnie to nawet nie mamy czasu normalnie zjeśc a po godzinach zostajemy i za jakie pieniądze. a listonosze jeszcze w rejonach sobie dorobią. a teraz najlepsze ze zmienili mi umowę na 7/8 za grosze będę pracowac.

co ty za głupoty laska

co ty za głupoty laska gadasz i co z tego ze listonosz dorobi ,a ile kg dziennie nosic trzeba i ile razy doładować w kontaktówkach

gówno prawda. asystent

gówno prawda. asystent pocztowy

to zapraszam do mnie do

to zapraszam do mnie do urzędu na posiedzenie i popatrzenie w sufit, siedzimy po 8 godzin bez przerwy śniadaniowej i wyjścia do toalety a pan naczelnik załatwia sobie prywatne sprawy w czsie kiedy my wykonujemy jego obowiązki z oczami wbitymi w sufit

hehehehe dobre znam to

hehehehe dobre znam to

Ty naczelniku ha ha to ty

Ty naczelniku ha ha to ty łazisz po urzędzie z łapami w kieszeniach i bumelujesz osiem godzin, a jak wybije 15 to ciebie już nie ma. A my asystenci niby siedzimy i w sufit patrzymy, no widać jakie masz pojęcie o pracy asystentów. Nie wiemy w co najpierw ręce włożyć tyle jest zawsze roboty!!!!!!

I co z podwyżkami???

I co z podwyżkami???

dojna krowa

dopuki pocztę będą dić politycy to zapomnijcie o leprzych pęsjach cała kasa idzie dla plityków a nasi dyrektorzy siedzą cicho bo dzieki nim mają swoje stołki a związkowcy udają że coś robią bo w wiekrzosci mają niezłe psadki szczególnie ci z tych wiekrzych związków więc kółko się zamyka dopuki związki nie wyjda poza zakład to możemy zapomnieć że ktoś nas będzie bronić przed wyzyskiem oraz walczył o godziwe wynagrodzenie.Pozdrawiam pracownik

tak tu masz racje,u nas

tak tu masz racje,u nas zwiazki oplacane są przez dyrektorke i nic nam nie pomoga nie mamy po co do nich sie zwracac. Nadmienie cos jeszcze jezelimchodzi o akcje ,gdy bralismy akcje to powiedzieli nam :pomomo ze wezmiemy akcje z telekomunikacji to jak poczta bedzie miala akcje to nam doloza do pelnych pakietow ,teraz okazuje sie co innego ze nam sie juz nie nalezy ,jednym slowem zostalismy oszukani .pracuje 20 lat na poczcie i zarobki sa pod psem,w biurach mlodzi zarabiają prawie jeszcze raz tyle co ja pozdrawiam szarakow :)

Chwila refleksji po lekturze wpisów.

Po pierwsze.
Kto Was zmusza do takiej pracy? Przecież to Wasz, suwerenny i nieprzymuszony wybór. Staraliście się o tą pracę! Słaliście CV, chodziliście na rozmowy rekrutacyjne, etc. Wynikiem tego było podpisanie umowy na warunkach określonych przez pracodawcę. Nic więcej. Pretensje możecie mieć li tylko do siebie.

Po wtóre.
Czytając ten post lekko się załamałem. Praktycznie w każdym zdaniu jest błąd: stylistyczny, ortograficzny i interpunkcyjny. Może zamiast deliberować na temat związków zawodowych i podwyżek warto by było zainwestować w siebie zaczynając od lektury: ortografii na wesoło i słownika poprawnej polszczyzny.

do obserwatora

Jak podpisywałam umowę, warunki płacy i pracy były o niebo lepsze niż obecnie,a po 30 latach eksploatowania moich umiejętności, zdrowia fizycznego i psychicznego, nie mam już takich możliwości jak osoby zaczynające karierę zawodową. Masz rację, pretensję mam li tylko do siebie-mimo dobrej znajomości ortografii,interpuncji oraz stylistyki-wesoło mi nie jest.Mam wrażenie, że uważasz żalących się ,za stado niedouczonych debili.Czasem treść skargi trzeba uznać za ważniejszą od poprawności pisowni.Wsłuchaj się czasem w drugiego człowieka,który na forum chce wyrazić swą frustrację ,gniew,niemoc a w końcu tak naprawdę strach.Tę pracę(a nie tą!)pomimo narzekań,większość z nas stara się wykonywać najlepiej jak potrafi,wbrew temu co się słyszy na temat Poczty.

Zbyt krótka reflekcja...

"Obserwator" to pewnie jeden z tych, którzy zarządzają "szarakami" na poczcie, a efekt jego wypocin sami oceńcie.... GDYBY PO 30 LATACH NA POCZCIE UCINAŁO MU SIĘ PENSJĘ, ZMNIEJSZAŁO ETAT, CO RUSZ TO ZMIENIAŁO WARUNKI PRACY I PŁACY... KAZAŁO ZAIWANIAĆ NAJLEPIEJ CAŁYMI DNIAMI ZA MARNE 1.700 ZŁ. (brutto) ŻEBY WYPRACOWAĆ JAKIEŚ CHOLERNE NORMY "2-3 MIN. NA DOSTARCZENIE PRZESYŁKI" TONY REKLAM DO TORBY itp. TO PEWNIE ŚPIEWAŁ BY INACZEJ...
Bo niby co ma ze sobą począć człowiek w wieku przedemerytalnym, może iść na studia??? bardzo śmieszne...
TU CHODZI O GODNOŚĆ TYCH LUDZI szanowna/y Pan/i obnserwator/ze...

bezczelność!!!

bezczelność!!!

Facet nie bądz taki

Facet nie bądz taki mądry,bo nie masz zielonego pojęcia jak sie pracuje w Poczcie Polskiej.

A ortografią sam się

A ortografią sam się zajmij:):):)

Ja też nie lubię jak ktoś

Ja też nie lubię jak ktoś robi błędy ortograficzne. Nie pisze się tą pracę , tylko tę pracę

na poczcie jest syf i

na poczcie jest syf i chamstwo ... klienci są tacy głupi że nie idzie czasem z nimi wytrzymac !!! obsada taka mała ze tyramy jak konie bez żadnej przerwy na sniadanie czy wyjscie do wc !!! jestesmy we 2 na okienku i sa rowniez dwie kontrole mowiace ciagle jak to im ciezko a potrafia przegadac 4 godziny dziennie!!! a my jak mowimy ze jestesmy zmeczone to jeszcze nas gnebia!! czy poczta polska to porzadna firma czy firma moobingowa ??? jak dla mnie to 2 !!!

nadgodziny

u nas na poczcie w szczecinie to samo co w bialymstoku. najgorsze jest to ze nasza naczelnik nie wystawia asystentom nadgodzin. od poczatku miesiaca listopada jest nieuzupelniony grafik jasli chodzi ogodziny pracy . ma to w dupie.przychodzimy wczesniej do pracy aby awizowac robic zwroty a ja to nie obchodzi

u mnie jest to samo,

u mnie jest to samo, naczelniczka fałszuje listy obecności, jak kiedyś wpisałam faktyczne godziny to uderzyła mnie w głowe zakorektorowała i napisała po swojemu, chciałam to gdzieś zgłosić, ale powiedziała, że nie da mi numeru telefonu, ani nie zna adresu,abym mogła napisać do dyrektora, nie mam siły już, często płaczę jak wracam do domu, bo nie chce tam wracać, a pracować gdzieś muszę

U mnie jest podobnie. Pani

U mnie jest podobnie. Pani naczelnik zabrania wpisywania godzin nadliczbowych mimo, iż też sama pracuje niejednokrotnie po godzinach. I skąd na "górze "mogą wiedzieć, że mamy nadmiar pracy. Druga sprawa to paczki priorytetowe. Po południu są doręczane przez listonosza dyżurującego po godzinie 16. Teren jest bardzo duży,(pięć rejonów doręczeń-samochodem).Wyjeżdża w teren z paczkami (niejednokrotnie więcej jest paczek niż rano) i rozliczany jest rano następnego dnia. Nikt nie czeka w Urzędzie na powrót tego samego dnia, gdyż nie płacą za nadliczbówki. A jak by mu się nie daj Boże coś stało, to kto by za to odpowiadał? Wszystko jest dobrze ale do czasu.

wyzysk

Wystarczy przejść się do PIP albo napisać do TVN z podaniem nazwiska i adresu tego babsztyla, zobaczysz jak bezie miala mokro miedzy nogami

tvn nic nie zrobi bo maja

tvn nic nie zrobi bo maja uklady z dhl i jada ostro na poczte

;)

Nie martw się i nie płacz. Poszukaj numer telefonu do kadr lub działu wspomagania i zgłoś to ( możesz anonimowo ).NIe patrz na innych , ważniejsze jest Twoje zdrowie psychiczne.

No proszę skąd ja to znam.

No proszę skąd ja to znam. Wlaśnie dzisiaj pani po naczelnika kazała mi poprawić godziny pracy w liście obecności. Wykorzystując przewagę swojego stanowiska straszyła pracą w samych godzinach popołudniowych i złym układem relacji w pracy. Odmówiłam fałszowania dokumentu. Ciekawe co z tego dalej wyniknie? Pozdrawiam pocztowców.

u nas to samo

tez jestem ze szczecina to co piszesz to czysta prawda nikt z naczelnikow tym sie nie przejmuje oni sa nietykalni ale kogo to obchodzi robic i koniec jak przestane pracxowac na poczcie to chyba napisze ksiazke to co dzieje sie na urzedach syf kila i mogila a dyrektorstwo to stado niedoukow robiacych z siebie wielkich kierownikow smiac sie chce

pracownik

Praca na poczcie spedza mi sen z powiek...jednym slowem oboz!!!!!naczelnik wielka swin...zmusza pracownikow do pracy za darmo,sam natomiast calymi dniami "bawi sie swoja komoreczka"poczta to najgorsza praca jaka mi sie przytrafila i jak najszybciej chcem z niej uciec..mobing na porzadku dziennym...

Nadgodziny?W RUP Suwałki

Nadgodziny?W RUP Suwałki wprowadzono zadaniowy system pracy,co karze zapomniec o nadgodzinach.Jestem od prawie 17 lat listonoszem to wiem co znacząNADGODZINY.

nieroby i złodzieje

2 tygodnie przed świętami wysłałem paczkę dla dziecka wartość ok 500 zł, cisza do tej pory a dziś wigilia, szlak jasny by trafił całą tą cholerną
złodziejską pocztę

Trzeba se było samemu

Trzeba se było samemu dymać z tą paczką frajerze!!!

Pytanie

Moja żona przepracowała jako naczelnik UP Izdebnik prawie 35 lat. Jak zachorowała na raka piersi została wyrzucona na bruk. Związki zawodowe nic nie zrobiły.

u nas jest to samo az sie

u nas jest to samo az sie plakac chce chojnice to rodzinna poczta ale najbardziej denerwoje mnie to ze inni zarabiaja 400zl wiecej placy podstawowej a robie to samo co inni a nawet lepiej tylko zaden kierownik tego nie docenia maja swioch ulubiencow najczesciej partaczy

prawda

tak to fakt tak jest w naszej firmie

nie oczekuj sprawiedliwosci

nie oczekuj sprawiedliwosci na poczcei bo jej sie nie uzyska....przyjmuja tylko po znajomosci inaczej nie ma na co liczyc,nawet jak uda sie dostac do tego krolestwa to dostaniesz 680 zl za pseldo pol etatu a siedzisz po calych dniach...jednym slowem oboz pracy nic wiecej nigdy juz dobrze o poczcie nie powiem!!!a do Dyrekcji PP zmiencie naczelnikow na ludzi posiadajacych przynajmiej stopien licencjata to wiekszosc z nich jest strasznie zacofana nie mowie o wszystkich z wyrazami szacunku

są już zmiany. częściowo

są już zmiany. częściowo temat straci na aktualności.głównym tematem na poczcie są braki kadrowe przy obsłudze klientów oraz liczenie obciążenia pracy. jest to strat a czasu i bzdura, fikcja. pocztowiec -białystok

Dodaj nową odpowiedź



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.