Pogrzeb Rafała Górskiego

Ruch anarchistyczny

Wczoraj w Krakowie pochowano Rafała Górskiego – wybitnego działacza społecznego, członka związku zawodowego Inicjatywa Pracownicza i ruchu anarchistycznego, badacza historii syndykalizmu i anarchizmu, autora wielu książek i publikacji poświęconych m.in. teorii i praktyce demokracji uczestniczącej i dziejom anarchosyndykalizmu.

Pogrzeb Rafała rozpoczął się o godz. 12.00. na Cmentarzu Salwatorskim. W świeckiej uroczystości wzięło udział około 200 osób, w tym rodzina zmarłego aktywisty jego przyjaciele i znajomi z całej Polski oraz przedstawiciele FA, IP i ZSP. Pogrzeb miał charakter świecki. Zgodnie z życzeniem zmarłego pogrzeb nie był wydarzeniem smutnym, przygrywała anarchistyczna Samba. Mowę pożegnalną wygłosił Jarosław Urbański.

Po złożeniu wieńców, liczna grupa uczestników pogrzebu postanowiło przejść ulicami Krakowa z transparentem o treści „Żegnamy cię przyjacielu. 1973-2010”. Marsz przy akompaniamencie samby i okrzyków „Dla Rafała” przeszedł przez Salwator na Kazimierz i trwał ok. półtorej godziny. Policja nie interweniowała. (Tekst: imc.pl, rozbrat.org, fot. Lele, Arkj, własne)

zawsze zastanawia mnie

co na pogrzebie robią osoby z którymi zmarły w swych ostatnich dniach życia nie miał chęci się widzieć... później jeszcze na stypę tacy przyjdą choć nie wiadomo po co i dla kogo, przecież i bez tego można zaznaczyć swoją obecność poprzez odpowiedni wpis w internecie

Całkiem bez sensu to co

Całkiem bez sensu to co mówisz. Można się kłócić i nie zgadzać ze zmarłym, ale i tak ci będzie przykro jak odejdzie.

szacunku do zmarłego nie nauczono

a warto po ludzku uszanować właśnie JEGO wolę ! Jak się nie miało okazji załagodzić z nim za życia animozji to trudno, widać tak miało być. Pogrzeb to nie pikieta czy demonstracja, winni być tylko faktycznie bliscy zmarłemu, a nie ci co żyją w wiecznym sporze i potrafią tylko wymachiwać flagami, bo nawet z ludźmi na stypie słabo im idzie rozmowa

Nie wiem kim jesteś

Nie wiem kim jesteś anonimie, ale Rafał z większą gracją prowadził swoje spory.

Przed szczytem anty-nato, zadzwonił do mnie by mnie zaprosić żebym zrobił wykład, mówiąc że zamierza przedstawić ze swojej strony historię oporu czeczeńskiego. Powiedziałem mu, że dla równowagi chciałbym przedstawić historię współpracy NATO z islamskimi fundamentalistami, m.in. w Czeczenii.

Widać było, że to mu nie w smak i że to nie pasuje do jego przekazu, ale nie nazwał mnie sekciarzem, tak jak wielu by to zrobiło. Byłem świadom, że wkładam kij w mrowisko, ale Rafał uznał, że można się bronić siłą argumentów, a nie wycieczek osobistych. Pomimo tego sporu, przewidział miejsce i dla mojego wykładu.

Dla mnie to było wzbogacające doświadczenie, bo robiąc przygotowania do wykładu dowiedziałem się wielu rzeczy które znalazły swoje odbicie w tym artykule: https://cia.media.pl/nato_i_islamscy_fundamentalisci_historia_owocnej_wsp...

Rafał nie uciekał od polemiki i wszystkich to wzbogacało.

Zawsze sie jakis "rozsadny"

Zawsze sie jakis "rozsadny" musi odezwac, brak jednosci i gryzienie sie nawet nad grobem, bardzo to smutne.
Cale zycie z hejterami.

Sądzę że osoby takie

Sądzę że osoby takie chcą mu oddać swój szacunek który do niego czuły pomimo jakiś sporów

NIE BĘDZIE LEPSZEGO OD

NIE BĘDZIE LEPSZEGO OD ANARCHISTY GORSKIEGO!!!

Z SZACUNKIEM CHYLE CZOŁA

Chociaż wobec śmierci

Chociaż wobec śmierci każdy równy, dobrze że we wszystkich miejscach gdzie Rafał dobijał się o sprawiedliwość można było zobaczyć zaskoczone ryje bastardów...A że nikt nie obił kurzego?... TOLERANCJA!!! Nie tolerujesz? Nie jesteś tolerowany!!!

Chyba nikt nie chciał

Chyba nikt nie chciał robić awantury nad grobem. A Mareczek to chyba już jest mocno odklejony...

Na pogrzebie

byli również krakowscy marksiści,socjaliści.Moim zdanie to dobrze,mimo różnic łączyło nas wiele w walce o prawa socjalne,związkowe,antymilitaryzm

padlo tutaj slowo o Kurzym,

padlo tutaj slowo o Kurzym, bo pewnie to do jego osoby sie pije. Pewnie malo kto wie, ale Rafal przed smiercia rozmawial z nim, wyjasnili wszelkie watpliwosci itd. Wiec nie wiem dlaczego tyle krzyku.

no to ciekawa wersja bo

no to ciekawa wersja bo nikt, po za Tobą, z najbliższych osób Rafałowi o tym nie słyszał:]

Ta informacja nie jest

Ta informacja nie jest prawdziwa. Ale dajmy sobie już spokój z tym żenującym biciem piany.

Zamknijcie juz te gemby !!!

Zamknijcie juz te gemby !!! I wy chcecie krecic rewolucje jak samy miedzy soba sie zrecie? Rafal umarl zalatwiajac (lub nie) swoje sprawy i chuj wam do tego. Zachwajcie sie z klasa tak jak on i po prostu juz nic nie piszcie bo jak to czytam jako osoba z trzecia to mnie za wymioty zbiera.

Jeśli już chcesz brać z

Jeśli już chcesz brać z Rafała przykład, to zastosuj to do siebie. O ile pamiętam, on nigdy nikomu nie powiedział, żeby zamknął gębę.

YAK.. ja z nikogo nie chce

YAK.. ja z nikogo nie chce brac przykladu tylko prosze w sposob nerwowy by tu nikt sie nakrecial klutni. Uspokujcie sie i nie piszcie jakis pierdol. PROSZE.

Pozdrawiam

ku pamięci

To ode mnie Rafale gdyż na pogrzebie obecny być nie mogłem, wiersz którego sens i istota niestety nie przemija...;

A jak poszedł król na wojnę,

Grały jemu surmy zbrojne,

Grały jemu surmy złote

Na zwycięstwo, na ochotę...

A jak poszedł Stach na boje,

Zaszumiały jasne zdroje,

Zaszumiało kłosów pole

Na tęsknotę, na niedolę...

A na wojnie świszczą kule,

Lud się wali jako snopy,

A najdzielniej biją króle,

A najgęściej giną chłopy.

Szumią orły chorągwiane,

Skrzypi kędyś krzyż wioskowy...

Stach śmiertelną dostał ranę,

Król na zamek wraca zdrowy...

A jak wjeżdżał w jasne wrota,

Wyszła przeciw zorza złota

I zagrały wszystkie dzwony

Na słoneczne świata strony.

A jak chłopu dół kopali,

Zaszumiały drzewa w dali.

Dzwoniły mu przez dąbrowę

Te dzwoneczki, te liliowe...

Maria Konopnicka

a tu proszę jaka

a tu proszę jaka odrażającą relację wysmażył niejaki Jarosław Dudycz z Newsweeka - ręce opadają w zetknięciu z takim "dziennikarstwem"

http://www.redakcja.newsweek.pl/Tekst/Spoleczenstwo/537958,Widokowki.htm...

swoją drogą jakich

swoją drogą jakich ludzi/dziennikarzy ten system kształtuje ze tematu szukają nawet na cmentarzu - hiena cmentarna wyższego rzędu. A po prawdzie to po prostu go boli ze można inaczej. No i nie spełniamy jego oczekiwań tak by mógł rzecz skwitować krótkim idioci. dlatego czepił się łańcucha.

ten paszkwil stworzony przez

ten paszkwil stworzony przez Dudycza jest po prostu ohydny. Ale pokazuje też to o czym niektórzy czasem zapominają - media burżuazyjne (niezależnie od afirmacji politycznej) i ich "słudzy" nigdy nie byli i nigdy nie będą rzecznikami ruchu anarchistycznego. Nie przepuszczą żadnej okazji by zaatakować ruch anarchistycznego, nawet śmierci i pogrzebu (a to podobno my nie mamy żadnych "świętości"). Tak było, jest i będzie, taki jest min. jeden z ich celów. Nie ma co się temu dziwić.

Ponadto czego można oczekiwać od fundamentalisty katolickiego, studenta Papieskiej Akademii Teologicznej walczącego z "heretykami", "schizmami", "nowymi ruchami religijnymi" i do tego "dziennikarza" Newsweeka ?

"Wszelkie państwo to sojusz bogatych przeciwko biednym, sojusz posiadających władzę przeciwko tym, którymi rządzą"
http://drabina.wordpress.com

Zobacz jak wygląda Polskie

"Dziennikarstwo" to zgroza,ci ludzie na niczym się nie znają,właściwie to prowadzący a nie dziennikarze,na niczym się nie znają,najważniejsze dla nich to botoks,solarium,imprezki.Jakie infantylne pytania zadają podczas dyskusji "gwiazdy" TVN,Newsweeka,Polsatu czy innych korporacyjnych mediów.

Pogrzeb to nie miejsce na rozruby

Nie wiem czego autor oczekiwał,że anarchiści zaczną raczyć się jakimś jabolem,rozbijać nagrobki i sikać na groby.A może mieli wyjść na misto i rozwalać witryny sklepowe,szyby w konsulatach czcząc w ten sposób zmarłego.Nie będe tu wymieniał dziesiątków działaczy anarchistycznych,marksistowskich którzy mieli świeckie pogrzeby na cmentarzach w państwie kapitalistycznym i jakoś nikt nie wpadał na pomysł aby ich grzebać w lesie,na skwerze.Autor chciał się przyczepić i zrobił to głupio i dziecinnie.

ps.Pogrzeb R.Górskiego został odnotowany na lewica.pl,w kondukcie była grupa marksistów,socjalistów.Gdy umarł L.Hass CIA nie podała tej wiadomości,nie pojawili się anarchiści,to tak apropo sekciarstwa.

Ten "dziennikarz" to kawał

Ten "dziennikarz" to kawał kutafona, i tyle.

Zupełnie nie rozumiem

Zupełnie nie rozumiem pokoleń Bigbradera. Są listy zamknięte, jest poza tym jak by ktoś zapomniał rzeczywistość. A tu nie dość ze anonimowo to i publicznie jak w pokoju przesłuchań kwasy animozje i zale. I w dodatku zupełnie nie na miejscu. rozumiem ze ciężko jest się pogodzić ze śmiercią ale nic nie da a wręcz przeciwnie takie zachowanie.

Niektóre z powyższych wypowiedzi żenujące.

Z Rafałem działaliśmy lata temu, w FMW, w OM KPN. Niestety o śmierci Rafała dowiedziałem się dopiero po pogrzebie, więc nie mogłem przybyć.
Kiepscy są ludzie, którzy robia sobie dosłownie jaja z pogrzebu i ponad głową zmarłego załatwiają swoje sprawy i lecza swoje kompleksy.

Dodaj nową odpowiedź



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.