Policja bez pałek

Kraj

Za pół roku mają pojawić się patrole obywatelskie. Mają stanowić pomoc dla policji, być jej oczami i uszami. Stanowić mają łącznik między policją a społeczeństwem. Ich uprawnienia będą ograniczone - głównie mają informować policję o naruszaniu ciszy nocnej, rozbojach, miejscach niebezpiecznych. "Gdy np. zobaczą, że ktoś źle zaparkował samochód, zakłóca porządek czy ciszę nocną, poinformują o tym policję lub straż miejską." - czytamy w Dzienniku.

komentarz oskiego

hurrra! Niech żyją ludzie

hurrra! Niech żyją ludzie którzy będą kurwa zapierdalać na pały albo straż miejską gdy ktosźle zaparkuje, kurwa jeszcze im pomniki powystawiajmy, im się chyba nudzi... mało morderców do szukania? -_-"

ORMO czuwa... HWDP

ORMO czuwa...

HWDP

PRL-bis

Za PRL-u takie coś już istniało - było to ORMO (Ochotnicza Rezerwa Milicji Obywatelskiej). Ormowcy panoszyli się wszędzie i byli bezkarni, mogli np. zgwałcić dwadzieścia parę dwunastoletnich dziewczyn i włos im za to z głowy nie spadł. Jeszcze na ich cześć nazywano ulice (Bohaterów ORMO).

ormo

kilka lat temu w Człuchowie miasto patrolowały oddziały "Strzelców" (taka bojówka kpn-u nijakiego Moczulskiego). ubrani byli na czarno, spodnie w glanach, nosili krótkofalówki i meldowali przez nie psom co się dzieje. teraz w Człuchowie psy melinują w wyremontowanym komisariacie i dostali posiłki w wysokości 200 pałkarzy.
a pamiętam jak 9lat temu szkiełownia kręciła się przy firmie "PanelInternational", której właścicielem był były pies; miał on zresztą brata w policji, który handlował wódką z przemytu. mieli też kumpla sierżanta Gazelę (tak go zwaliśmy), który w tamtym czasie, w trakcie jednej z libacji w biurze firmy, najebany udał się do sklepu po alk. wylądował na płocie koło dworca. jeden telefon na komisariat by nikt nie przyjechał, drugi do firmy by przyszli robole wyciągnąć samochód i zapchać go na halę. robotnicy ujrzeli najebanego Gazelę , który od najgorszych wyzywał małe dzieci bawiące się w pobliżu, że to niby ich wina...

Niech zgadnę. Tak jak w

Niech zgadnę. Tak jak w naszym kraju to nrmalne, jak tylko da się komuś skrawek władzy, to jego ego się rozbuchuje do mega rozmiarów. Mundurek choćby ochroniarki w centrum handlowym powoduje takie poczucie władzy, że o rany, nikt mi nie podskoczy, w końcu sobie odbiję. Tyczy się to kanarów, sokistów, ochroniarzy, straży miejskiej, , urzędników pocztowych i innych. W tym wypadku będziemy mieli z tym zapewne tez do czynienia. Mogą być ciekawe historie, a wzywana policja będzie się mogła wykazywać interwencjami.

Andrzej, mogli czy

Andrzej, mogli czy zgwałcili? Bo troszkę przebarwiasz...

był taki przypadek

Słyszałem o jednym takim przypadku, ormowiec dobrał się do dziewczynek na koloniach, prokuratura odmówiła wszczęcia śledztwa, a media nagłośnienia sprawy. Oczywiście, że w teorii "nie mogli", gdyż na papierze PRL była "państwem prawa".

A ja...

... nie widzę w tym pomyśle nic złego. Czego tu się bać? Że ktoś będzie chodził po ulicy i informował policję gdy ktoś coś dewastuje lub kogoś zaczepia? Jak wolicie to uderzajcie do bandziorów czy zachlanych, agresywnych małolatów z ulotkami o lepszej, oddolnej organizacji społeczeństwa. ;)

wolę z ulotkami, z ideą,

wolę z ulotkami, z ideą, niż z policją i ich pałkami

Zapraszam do 3miasta...

... przejdź się kilka razy w nocy po 3mieście i rozdaj awanturującym się gnojkom swoje ulotki, albo zwróć im uwagę. Jak to będzie działało to uznam, że policja czy obywatelskie patrole nie mają sensu. Póki co tylko teoretyzujesz wygodnie siedząc przed komputerem

Jakby mało było

Jakby mało było konfidentów w tym kraju. Zawsze też znajdą się nadgorliwcy którzy wezwą "posiłki" z byle powodu. Jak dla mnie pomysł całkowicie poroniony. Pozostaje mieć tylko nadzieje ze aparat urzedniczo-administaracyjny nie dopuści do tego.

Jeśli nie dopuści, to

Jeśli nie dopuści, to tylko przez oszczędności, albo lęk przed tym, że te patrole zbytnio się zautonomizują. Raczej mało możliwe.

A może by tak samemu

A może by tak samemu zacząć organizować jakieś patrole? Hmmm?

gdzieniegdzie już są, ale

gdzieniegdzie już są, ale niestety głównie podporządkowane gangsterskiej wierchuszce albo kibolskim podziałom :/

Dla mnie poroniony pomysł,

Dla mnie poroniony pomysł, ale nie o to mi w sumie teraz chodzi. Wszyscy tylko HWDP i o konfidentach coś...Fakt, na demach policja to chuje, robią bardzo niemiłe i świńskie rzeczy, ale...Chcecie strażą obywatelską - taką prawdziwą, nie jakiś dzidziów podsrywających paru chłopaków na piwku na ławce na psy - załatwiać takie sprawy, jak psychopatyczni seryjni mordercy, jakieś podziemia handlu żywym towarem, handel materiałami rozszczepialnymi ... Jak sobie to wyobrażacie, jak sobie z paroma skinami ludzie dać rady nie potraficie...Co za dziecinada...

Jak na razie, to wszystko

Jak na razie, to wszystko wskazuje na to, że to policja nie radzi sobie z takimi poważnymi zagrożeniami... Zwiększenie liczby policjantów i ich uprawnień nie zmniejsza liczby przestępstw - może co najwyżej spowodować, że przestępcy zasilą szeregi policji (w statystykach to wygląda jak obniżenie przestępczości - stary trik).

Człowieku, jeśli uważasz,

Człowieku, jeśli uważasz, że stopień przestępczości zależny jest od poziomu uprawnień policji i ilości więzień, to to jest właśnie dziecinada!

Dodaj nową odpowiedź



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.