Polscy żołnierze po "misjach" trafiają do szpitali psychiatrycznych
Ponad połowa pacjentów oddziału psychiatrycznego wojskowego szpitala w Krakowie to żołnierze, którzy wrócili z misji w Afganistanie - dowiedziała się "Polska The Times". Oficjalnie nikt tych informacji nie chce potwierdzić, zastępca komendanta szpitala, płk Janusz Sroga twierdzi, że leczą się tam w związku z problemami rodzinnymi a nie z powodu stresu pourazowego. Jednak z badań wynika, że problemy rodzinne to często wynik stresu pourazowego, na który cierpi co 10. żołnierz wracający z misji.
Zmieniłem się. Denerwowała mnie byle pierdoła, nawet źle położony widelec. Stałem się agresywny - opowiada gazecie co się z nim działo po misji jeden z żołnierzy. - Rozpadło mi się małżeństwo. Gdy to następowało, myślałem, że misja nie ma z tym nic wspólnego. Teraz jednak sądzę inaczej.
Nie tylko jemu rozpadło się małżeństwo, doświadczyło tego wielu jego kolegów. Tylko dwa procent z nich deklaruje chęć leczenia - profesor Stanisław Ilnicki, szef Kliniki Psychiatrii i Stresu Bojowego WIM.