Polska krajem biednych dzieci
W 2004 r. zasiłek rodzinny dostawało 5,5 mln dzieci. W 2009 r. - tylko 3,3 mln. Spowodowane jest to zamrożeniem (od 2004 roku!) progów dochodowych, potrzebnych do ubiegania się o zasiłek, na poziomie 504 zł na osobę w rodzinie. Jest też Narodowy Program Stypendialny, w którym liczba uczestników spadła przez te lata o połowę - czyli o pół miliona.
Niedawno rząd zadecydował o utrzymaniu progów podatkowych - co przy inflacji przekraczającej ostatnio 4 proc. rocznie oznacza naprawdę podwyżkę podatków, nawet niezbyt sprytnie ukrytą, chociaż trudną do zauważenia. Zamrożenie progów uprawniających do korzystania z pomocy społecznej to naprawdę ten sam cwaniacki sposób wspomagania budżetu - tyle że kosztem najbiedniejszych. Stosowały go wszystkie rządy od 2005 r., niezależnie od partyjnych kolorów.
Według OECD w Polsce ponad 20 proc. dzieci żyje w biedzie. Dane OECD są jednak stare, pochodzą z 2004 r. Dorównujemy w tej niechlubnej statystyce Bułgarii i Stanom Zjednoczonym. Gorzej jest w Rumunii, Meksyku, Turcji i Izraelu.
(gazeta.pl)