Porozumienie Lewicy za "kapitalizmem z ludzką twarzą"
Jutro rozpoczyna się w Warszawie Kongres Porozumienia Lewicy, który został zwołany z inicjatywy Polskiej Partii Pracy, Polskiej Partii Socjalistycznej, RACJI Polskiej Lewicy i Ruchu Odrodzenia Gospodarczego im. E. Gierka.
- Naszym celem podstawowym jest obrona interesów ludzi utrzymujących się z pracy własnych rąk i umysłów. Podkreślamy jednak, że jesteśmy ruchem bardzo nowoczesnym. Znamy zasady nowoczesnych ekonomii i nie jesteśmy wyłącznie ruchem roszczeniowym. Jesteśmy za takim systemem, który da wszystkim równe szanse, mimo że nie może się obyć bez kapitalistów – powiedział Paweł Bożyk z ROG.
Porozumienie Lewicy opowiada się za "silnym społecznie i ekonomicznym państwem". Bogusław Ziętek, szef Polskiej Partii Pracy i Sierpnia 80 chce, aby PL była alternatywą dla LiD-u. Uważa jednak, że należy współdziałać z szeregowymi członkami SLD. Z tego powodu być może, na Kongresie będą także prominentni działacze SLD, m.in. były sekretarz generalny SLD Marek Dyduch, który chciał, by jego partia także weszła do Porozumienia Lewicy, jednak Sojusz odmówił podpisania porozumienia. Na Kongresie będzie także obecny Andrzej Lepper, który zastanawia się czy nie wejść do Rady Konsultacyjnej Porozumienia Lewicy. Ziętek z PPP chętnie widziałby w radzie redaktora naczelnego "Nie" Jerzego Urbana i byłego premiera Mieczysława Rakowskiego. "To ludzie o ogromnym potencjale intelektualnym i doświadczeniu. Jeśli tylko chcieliby się zaangażować, to na pewno nie powiemy 'nie'"- mówi. Ziętek marzy także o wspólnej partii związków zawodowych. "Chcielibyśmy namówić związki zawodowe, ruch związkowy do tego, żeby porzucił rolę klienta partii politycznych i sam zdecydował się na zbudowanie własnej partii politycznej" - powiedział.
Źródła: lewica.pl, PAP