Praktyki w Grecji

Kraj | Świat | Prawa pracownika

UWAGA OD REDAKCJI:
Ostatnio, dostaliśmy wiele pozytywnych komentarzy z jednego adresu IP. Te komentarze zostały potraktowane jako spam.

Studentki z Wyższej Szkoły Umiejętności na początku czerwca pojechały na praktyki zorganizowane przez warszawską agencję The Tree Sp. z o.o.. Pracowały w hotelu Forum na Rodos.

Po kilku dniach pracy zostały przeniesione do innego budynku, gdzie warunki były skandaliczne. Jak powiedziały dla Wybiórczej: Było brudno, po korytarzach biegały jaszczurki. Drzwi się nie domykały, nie było kotar przy prysznicach. Nawet lodówka nie działała, więc wszystko szybko się psuło, bo na zewnątrz temperatura 30 stopni.

Studentki otrzymały też dodatkowe prace, a podczas dnia karmiono je zimnymi frytkami i parówkami. Na koniec potrącono im za bilety. Ewa Szyndler, prezes The Tree mówi, że "studentki nie wytrzymały po prostu psychicznie, a całe zajście było wynikiem złego zachowania się Polaków".

Jadę w tym roku na

Jadę w tym roku na praktykę na Kretę.Podobno hotel jest ok,ale boję się problemów.Podobno jest tam rezydent z biura,miał ktoś z nim do czynienia?Faktycznie jest???

Zrezygnowałam

Po przeczytaniu tych wszystkich negatywnych komentarzy postanowiłam zrezygnować z wyjazdu. Na forum The Tree wszystko wygląda kolorowo...no prawie...widać ze są tam kontrolowane wypowiedzi. Mam nadzieje, że nie będę żałować. Czy jest jakies uczciwe biuro,z którego też można wyjechać na praktyke??? Prosze o pomoc. Z góry wielkie dzięki

do obywatela co jedzie do

do obywatela co jedzie do yalasciri , kiedy jedziesz? i z jakiej czesci POlski jestes?=)

Korfu do Yaliskari Palace

Korfu do Yaliskari Palace
ja jade z 2 kolezankami, 28.06
ślązaczki ;p
a Wy?

hej mozesz sie ze mna

hej mozesz sie ze mna skontaktowac?
maraba21bar@gmail.com
tez jade na Yaliskari =)

to co czytam to kompletna

to co czytam to kompletna masakra tam jest. piekna sloneczna greja = syf i malaria. chyba sie nie zdecyduje na KOS

Wezmę antybiotyk na syf

Wezmę antybiotyk na syf ,zaszczepię się przeciw malarii i GO na praktę z drzewem:D

nikomu nie życzę, ale

nikomu nie życzę, ale jestem pewna, że wrócicie jeszcze na to forum po przyjeździe, by ostrzec innych, i tak w koło macieja...a kasa leci na konto Ewy Sz. :(

praktyki 2008

ja jadę na wyspę Kos sierpień/październik, wybiera się ktoś wtedy i czy był ktoś w hotelu Cavo' Doro na Kosie

Mitsis Rinela Beach na

Mitsis Rinela Beach na wyspie Kreta
jedzie ktos ?? :D

Praktyki

ja byłam w zeszłym roku na praktykach i jestem bardzo zadowolona! Pieniędzy z tego nie ma ale 4 miesiące w Grecji to już coś, zwiedziłam mnóstwo, poznałam cudownych ludzi a w dodatku rodzinka do mnie przyjechała, Właściciele hotelu i grecka obsługa traktowali nas bardzo dobrze, imprezowaliśmy z nimi, dawali rady i pomagali w potrzebie. Wszystko jest ok jeśli jedzie się z nastawieniem że to mimo wszystko praca a nie wakacje! Udane 4 miesiące. Polecam praktyki wszystkim którzy chcą się czegoś nauczyć i usamodzielnić i nie boją się pracy. A odradzam panienką które boją się pracy i chcą jechać na wakacje i chłopakom którzy jadą na 4 miesięczny melanż(myślę że większość negatywnych opinii pochodzi od tego typu osób)!

hotel Theoxenia

czy moze ktos wie jak jest w tym hotelu????

Ja bylam rok temu na

Ja bylam rok temu na praktykach i powiem ze strasznie bylo niukomu nie polecam hotelu Anthousa w Stalidzie na krecie. Zerwalam sobie miesnie przez dzwiganie ciezkich tac z brudnymi naczyniami a w dodatku nikt z firmy the tree nie zainteresowal sie gdyby nie przyjaciele Grecy to nie wiem czy bym nie zostala kaleka takze nie polecam rowniez

Ale czujesz się już

Ale czujesz się już lepiej?

przeciez nie jedziecie na

przeciez nie jedziecie na wakacje-ludzie!

Nie polecam.....

Wszystkim którzy wybierają się na te praktyki NIE POLECAM!!!! W Tym roku byłam na takich praktykach w DIMITRA BEACH HOTEL NA WYSPIE KOS. Ostra tyrka 40 stopniowym upale, zimne jedzenie , jaszczurki i węże w pokoju, grzyb na scianach, problemy z kanalizacją. Managerowie traktują polaków jak scierwo. Wszystkie polki to k... a faceci to złodzieje taką mają o nas opinie.

ile kary?

Może mi ktoś powiedzieć jaka jest dokładna suma, którą należy zapłacić w przypadku wcześniejszej rezygnacji z praktyk?

praktyki w Grecji z TravelService

ja w tym roku jade na praktyki do Grecji z TrawelService.. czy ktoś słyszał albo byl na takich praktykach? Czy ta firma jest wiarygodna?

service travel

Witam, wybieram sie w tym roku na praktyki na Krete za pośrednictwm biura Service Travel, wszystko załatwia Pani Tarka. Czy ktoś może powiedzidziec mi cos więcej na temat działalonsci tej firmy?? Bardzo prosze o pomoc poniewaz to co tutaj czytam strasznie mnie zniecheca

koszty rezygnacji

Bardzo proszę wszystkich praktykantów, którzy zrezygnowali po kilku dniach z praktyki o podanie kosztów jakie poniesli za zerwanie umowy.

Witam wszystkich

Witam wszystkich zainteresowanych praktyka w Grecji z firmy THE TREE. Poprzez glod, chorobe po wycienczajacej pracy, oraz bardzo niehigienicznych warunkach mieszkaniowych (zagrzybiona i zarobaczona lazienka z pokojem, polamane lozko, niezamykajaca sie dziurawa szafa, dziurawe drzwi, ubita lampa, brak oslony na drzwiach balkonowych przed robactwem i komarami podczas goracych nocy, brak klamki w drzwiach wejsciowych z obu stron, nie nadajaca sie do uzytku brudna popsuta smierdzaca lodowka itd) zdecydowalam sie pare dni temu przerwac praktyke na Rodos. Problemy zaczely sie od pierwszego dnia kiedy na lotnisku Paulina Dabrowska pow nam ze mamy w Rodos wziasc taxowke ktora zawiezie nas do hotelu MITSIS RODOS MARIS (55km) a hotel nam za nia zaplaci (mial byc odbior z lotniska ale kursujace z hotelu busy mialy przerwe od godz 6-10, my przylecialysmy o 9.. stad koniecznosc dojazdu taksowka) za ktora pozniej nikt nam nie chcial zaplacic i wykladalismy pieniadze z wlasnej kieszeni, managera upominalismy sie o zwrot pieniedzy (60 euro) chyba z 10 razy.. Na otrzymanie klucza do pokoju czekalysmy tylko 5godz z zegarkiem w reku.Do tego zakwaterowano nas w hotelu w 1 dniu po czym na 2 dzien zostalysmy przeniesione do kwater w innej miejscowosci a nie tak jak nam obiecywano (jakas dziura z ok 15 km od hotelu) i co sie z tym wiaze brak dojazdu do pracy.. jezdzilysmy ZAWSZE AUTOSTOPAMI bo nikt po nas nie przyjezdzal (a przeciez mial kursowac bus), w pracy z pocztku bylo ok dopiero po 3 dniach manager zaczal nam wysuwac niemoralne propozycje. Gdy chcialysmy zalatwic jakas wazna sprawe np ze zmiana zakwaterowania - asystent managera pytal nas "calkiem powaznie" (jak to nam powiedzial) ile za to buziakow w usta dostanie itd.. ciagle zchodzil na ten temat i nie szlo sie z nim normalnie dogadac. Poza tym jedzenie i picie dostawalismy dopiero po wysprzataniu kuchni bo inaczej nie mielismy prawa nic jesc ani pic. Byla to nagroda za prace. Na sniadanie zawsze byly stare 2 dniowe twarde bulki, stara nieswieza salatka o nieprzyjemnym zapachu a takze kartofle z poprzedniego dnia, na obiad dostawalismy 5 najgorszych dan jakie zostaly po gosciach a czasem dostawalismy te stare dania przez pare dni az je zjedzono i robiono cos nowego, jedzenie podawano w niedomytych naczyniach, glodowalysmy. jedno z naszych sniadan wygladalo tak ze dostalysmy1 maly talerz na ktorym byly 2 rogaliczki te mini (ala mini 7daysy)ale suche bez nadzienia;p do tego 3 sucharki i lyzka nutelli no i dostalysmy ten talerz zeby sie najesc na 4os!! (w 4os mieszkalysmy tez w pokoju 3os). Po tak nieswiezym ohydnym starym jedzeniu nabawilysmy sie tylko wymiotow i odwodnienia a ja po pracy itp. Za przepracowane dni nam nie zaplacono. W ogole to byl jakis koszmar. Goscie tez dostawali napoje w brudnych szklankach (kazano nam nalewac napoje tak jak robia to pracownicy czyli brudnymi rekoma zanurzac szklanke w soku bo nie bylo zadnej kielni ktora mozna by nalac a wiadro soku bylo za ciezkie do podniesienia;p) poza tym pracownicy podrzucali sobie lud w brudnych rekach robiac rozne sztuczki, wrzucali go do szklanek nalewali napoj i upijali gdy chcialo im sie pic i potem dolewali upity napoj i zanosili na stol klientowi. Oj wiele sie dzialo wiele. W dzien wylotu z ledwoscia zdarzylysmy na lotnisko gdyz P.Jakiel zalatwila nam bilety na godz 18:50 a jak przyjechalysmy na lotnisko po 14 okazalo sie ze mamy lot za godzine!! (15:50) jako jedyny i ostatni lot do Warszawy w tym dniu. Oczywiscie o przesunieciu lotu tez nas nikt nie poinformowal. cud ze zdarzylysmy bo za nami zaraz gosc zamknal odprawe. Potem powiedziano nam z The Tree ze "skoro studiujemy turystyke i rekreacje to powinnysmy wiedziec ze przesuniecia lotow sie zdarzaja i ze bilet moze byc wg starego rozkladu lotow" (kto by sie domyslal ze po 2 dniach od otrzymania biletu w Grecji..) poza tym jesli sie chcialo cos zalatwic trzeba bylo wszedzie dzownic z wlasnych tel kom bo nami sie nikt nie interesowal a na nasze prosby The tree bylo gluche i bardzo nieslowne!! to oszusci i tyle. Dodam jeszcze tylko tyle ze przed wyjazdem nie wierzylam w to co pisze w komentarzach na necie, dopiero teraz gdy odczulam to na wlasnej skorze wiem ze nie popelnilabym tego samego bledu drugi raz i ostzregam innych NIE DAJCIE SIE NABRAC THE TREE oto opinie innych:

http://www.tur-info.pl/p/fo_id,10379,,hotel_forum_na_rodos,praktyki_stud...

Hotel Sentido Aeolos Beach Resort- Corfu

Siemka był tam ktos? pozdro

PRAKTYKI Z DRZEWEM

Jak w tym roku to wygląda, bo ja już mam kłopoty z powrotem. The Tree twierdzi, że to praktyki, więc prawo pracy nie dotyczy tego przypadku, ma ktoś pomysł gdzie szukać przepisów prawa pracy w Grecji?

...

Dodam, że chodzi o przekraczanie czasu pracy, obiecanki cacanki, że niby oddadzą nam to w innym terminie i że ponoć sami się zgodziliśmy, a gdzie to jest na piśmie ja się pytam??

Wszystkie osoby chetne ,

Wszystkie osoby chetne , oszukane przez firme The TREE prosze pilny kontakt na tel886-307-234 lub mail angelikapelcer@wp.pl

STUDENTKA AWF KATOWICE

Niedawno byłam na spotkaniu organizacyjnym The Tree na AWFie w Katowicach. Wypadło dość optymistycznie. Ale wiecie co? Opisujecie potworne sytuacje. Dlaczego mam narażać się na losowe przydzielenie do dobrych albo złych warunków? Zaczynam rozsyłać ten link do ludzi z tym forum tak szybko jak to tylko możliwe. Fajnie, że się wypowiadacie. Im szybciej ktoś się weźmie za sposób działania tej firmy tym mniej studentów będzie narażonych na te wszystkie absurdy. Pozdro!

ja Bym CHCIALA w maju

ja Bym CHCIALA w maju rowniez jechac na praktyki do grecji?? ale jak teraz czytam te forum to jestem przerazona tymi opinami ..

ludzie jestescie smieszni........

Czytam te wasze glupoty, idzie sie polac z tych wypocinow. jestescie studentami czy przedszkolakami?Czytacie te glupoty, nie wiem jestescie mami synkami? cycka?!?! a to jasne, hah kazdy z doroslych ludzi chce sie gdzies wyrwac z daleka od domu zobaczyc swiata a wy czytacie opinie ludzi ktorzy w ogole tam nie byli, bo pisac kazdy moze a wy naiwni tacy, kupa smiechu z was normalnie, nie wiecie co to zycie po za domem, potrzebujecie opiekunki do dzieci i nie wiecie co to jest praca/praktyki za granica? urwaliscie sie z choinki? GDZIE POLAKA NIE WYKORZYSTAJA????...ale nie wiecie tego, nie wiecie tego takze ze jesli czlowiek chce sie wzbic na szczyt piramidy sukcesu musi byc najpierw na najnizszym szczeblu, np prezes najpierw byl zwyklym pracownikiem albo sekretarzem, ale od tego praktyka i szczeble, ja mam papier z Hotelu Sentido i jade za rok...a wy siedzcie w domu pod spodnica mamusi.....

wiesz akurat wiekszosc tych

wiesz akurat wiekszosc tych co teraz jest u nas prezesami zaczynalo kariery w latach 90. (lub wczesniej) kiedy od razu po studiach brali na kierownika ("ja nic nie umiem, cale zycie bylem kierownikiem"). caly problem polega na tym, ze cale zycie tyrasz w syfie, wlazisz wszystkim w odbyt i tak dalej a chuja masz. moze awansuja ciebie, a moze twojego kolege. wiec nie mac ludziom w glowach. przede wszystkim trzeba sie szanowac zadna przyjemnosc zyc caly czas w czyims odbycie liczac na to, ze moze ktos kiedys bedzie tyrac na ciebie.

mi sie podobało, moze nie

mi sie podobało, moze nie bylo jak w bajce bo trzebabylo pracoiwac ale piewrwszy miesiac wspominam naprawde dobrze. zakochałam sie w jednym greku bylo cudownie, przytulał mnie calował, bylismy razem pracował tez w hotelu, byl w moim wieku, tez na praktykach. mieszaklismy w hotelu na 3 pietrze i tylko musilismy zjechac winda i byla juz resteuracja, nie mieslimy zle, bylo całkiem dobrze. jedzienie bylo tez nie raz pyszne dało sie przyzwyczaic!! to byla najpiekniejsza przygoda mojego zycia... chciałabym cofnac czas i uwierzcie mi ze nic bym nie zmieniła, teraz tesknie za tym miejscem i za ta osoba ;(

MareBlue Village - Kreta

Czy był ktos z Was moze na Krecie MareBlue Village? Jak bylo co tam sie dzieje? z gory dzieki!!!

Dimitria Beach-Kos

Wybiera sie ktos w tym roku na wyspe Kos hotel Dimitria Beach??jak czytam to forum to mi sie odechciewa hmmm....

popatrz na date wypowiedzi

bo stare wpisy to wiesz, wiele juz sie zmienilo......

wcale sie nie zmienilo

bo stare wpisy to wiesz, wiele juz sie zmienilo......

wcale sie nie zmienilo przyjacielu. WIem to po sobie i znajomuych, jestesmy rozeslani po wielu miejscach. Jestem teraz jeszcze na praktyce w Grecji (mod moze sprawdzic ip ), przed wylotem liczylem ze te komentarze to zarty ale rzeczywiscie to wszystko prawda. Wiekszosc Grekow na poczatku wydala sie bardzo sympatyczna, mowilem sobie nawet ze trafilem w super miejsce. Jednakze minal kawalek czasu i pokazali swoja druga twarz, jak bym napisal co dokladnie sie tu wydarzylo to kazdy kto mnie nie zna powiedzial by ze robie sobie jakies zarty, ze to komedia, ze to niemozliwe. Napisal bym wszystko co i jak dokladnie ale jestem pewien ze the tree patrza po takich stronach, jak maja mi utrudnic powrot to wole milczec do czasu przyjazdu do PL, czyli do pazdziernika. Najbardziej jestem zszokowany, jak taka firma jak the tree moze istniec, z tego co sie dowiedzialem to co roku jest to samo.. sprawiedliwosci nie ma widocznie na tym swiecie

Opinia

Jestem już w PL, tak jak obiecałem w poprzednim wpisie napisze rzetelną opinie o tym co mnie spotkało na praktyce. A więc po kolei, praktykę odbywałem w hotelu MareBlueLindos Bay na Rhodes w Grecji, zostałem tam wysłany wraz z 2 polkami i kolegą. Pierwsze wrażenie, super, warunki mieszkaniowe trafiły mi się bardzo dobre a tego po opiniach internautów najbardziej się obawiałem (2 minuty drogi od hotelu, czysto, wentylacja, wszystko na miejscu). Jedzenie również super i przede wszystkim świeże, jedliśmy to co goście, naprawdę gustowne i dobrze przygotowane jedzenie. Odnośnie ludzi tu nie wiedziałem już co myśleć, byli pełni uśmiechu sztucznego uśmiechu w naszą stronę, życzliwi że aż szok i w sumie każdy Polak od razu zobaczy ze to podejrzane, zaraz przywitanie menadżera i po krótkiej rozmowie ze mną jego zapewnienie że widzi mnie jako jego następce za parę lat... pff.

To był jednak pierwszy dzień, wszystko się skończyło następnego. Pierwsze tego oznaki pan menadżerek pokazał w czasie rozmowy z naszą opiekunką która dopiero co przybyła do naszego hotelu. Zanim zachęcić studentów do pracy ten wyskakuje w drugim zdaniu (pierwsze to przywitanie :) "z kim będę musiał się skontaktować w przypadku ich wyrzucenia". Nie ma to jak kultura u człowieka wykształconego. Sam trafiłem na stanowisko asystenta kelnera, już pierwszego dnia do pilnowania jedynie 80 stolików ale z uwagi na moje doświadczenie w pracy w restauracjach dawałem sobie świetnie rade :). Szybko zyskałem sobie sympatie gości (oferty pracy w ich restauracjach na całym świecie), podziw greckich kelnerów, wszyscy mówili ze lepszego praktykanta jeszcze nie widzieli i pytali się nawet czy jestem po jakiej szkole. Nie zyskałem jednak sympatii metra i jego zastępcy (kierownicy restauracji także wiec i nasi), okazało się że mają antagonistyczny stosunek do obcokrajowców. Ich główną zabawą było robienie sobie z nas głupich żartów każdego dnia, przykładowo człowiek idzie z tacą pełną szkła a ci trzymają drzwi z drugiej strony i przez szybę śmieją się z ciebie do rozpuku. Nic to jednak, że należę do osób z silnym charakterem to nie robiłem sobie nic z tego, napisałem zaś do the tree jak sprawa wygląda z tymi metrami i pracowałem nadal dalej nie dając im się sprowokować.

Mijały dni, z każdym dniem pracowało się jeszcze coraz łatwiej ale wolny czas poświęcało się w sumie w całości na spanie i odpoczynek, temperatury typu 45c powodowały że samo dojście do pracy było męczące także było co odespać :). Pracowałem codziennie od 12 do 16, 2 godziny przerwy i znów 4 godziny pracy do 22, przez cały miesiąc miałem aż 2 day offy :). Dla mnie jednak taki system był do wytrzymania, w PL miałem kiedyś bardziej wymagającą prace restauracji po czasem nawet 16 godzin. Coraz bardziej zaczynały się jednak rzucać we znaki "odchyły" pracowników Greckich. Przykładowo zapytałem się jednego kelnera o menadżera, zapomniałem użyć jednak magicznego słówka "mister" i zrobił mi o to jazdę skarżąc się metrowi (a wcześniej miałem go za bardzo koleżeńskiego... było już dla mnie jasne że całe te ich uśmiechy to gra). Również pamiętam jak w barze znajdującym się na zewnątrz hotelu przyszły dwie Polki, jako że było otwarcie nie było oprócz nich nikogo innego, co za tym idzie zero obowiązków. Jako że klientki były bardzo rozmowne i ucieszone widząc rodaka o wszystko pytały, to spędziłem z nimi kilka minut.. zaraz wylatuje jednak informatyk (wklepujący zamówienia i rezerwacje stolików do kompa), krzyczy do kelnera patrzącego w morze by mnie sprowadził i zaczyna na mnie się wydzierać, że nie mam prawa z gośćmi rozmawiać :). Co za typ, głupio mu pewnie było że to ja rozmawiam z tymi pannami ale nic.. dziewczyny widziały całe zajście i były oburzone. Zaskoczenie spotkało mnie też z samymi napiwkami, według ich myślenia każdy napiwek należał się kierownikowi restauracji, pomimo że nie byłem kelnerem przyjmującym pieniądze za napoje i który normalnie takie rzeczy zgarnia ( w moim przypadku napiwek to był przykładowo podejście damy przez pół sali, włożenie mi banknotu do kieszeni lub przekazanie do ręki, za sekundę przylatuje jednak Grek i mówi że wszystko widział i że muszę oddać a jeśli tego nie oddam to jestem złodziejem i mnie wyrzucą :). Także więc napiwki odpadały, jest to bardzo bezczelny system bo i w sumie też motywacja do pracy odpada, co innego jest jak po pracy ma się trochę drobnych na samą wode (niesamowite upały), jedzenie, jakąś kartę tel do PL, czy owoce. To jednak była tamtejsza rzeczywistość, praca spanie, zero relaksu, ale zaciskając zęby dawało się rade.

Na koniec miesiąca jednak zostaliśmy wysłani do menadżera a po tym co usłyszeliśmy szukałem szczęki z podłogi i myślałem nawet że to jakiś żart. Powiedziano mi i koledze że nawet w minimalnym stopniu nie wypełniamy obowiązków (nic ze 2 dni wcześniej w czasie największego ruchu metr mówi ze lepszego praktykanta jeszcze tu nie było, nic że dostawałem oferty pracy od klientów, nic że za mojej zmiany kelner ze mną pracujący miał czas cały czas tylko rozmawiać z klijentami), powiedziano nam też że jesteśmy alkoholikami, że chodzimy nawaleni w pracy i że kilku pracowników widziało nas jak braliśmy kokaine. Pominę fakt że sam dragów nigdy na oczy nie widziałem, fakt że jestem abstynentem nie palącym nawet fajek, fakt bycia studentem który jeszcze dodatkowo wypłaty jeszcze nie widział z Hotelu. Wysłano zaraz stosowny list do Polski, że zostaliśmy za to wyrzuceni. W liście do uczelni kazano nam o tym nie mówić że ktoś nas widział biorących kokaine bo jeszcze byśmy zrobili tym ludziom krzywdę (naprawdę to bali się że prawda wyjdzie na jaw). W tym momencie skończyły się żarty, powiedziałem menadżerowi że jak ma ochotę pożartować to ja również i że jutro idę do szpitala na stosowne badania i że za kłamstwo tego rodzaju idzie się do wiezienia. Dzięki temu zyskałem stosowny papier od niego zaprzeczający braniu narkotyków i piciu alkoholu (miał bym problem na uczelni i wpis w papiery) niestety jednak na obalenie ostatniego zarzutu już nie miałem szans. Grecy nie przyznają się nigdy do błędu i menadżer trzymał się twardo ostatniego punktu, czyli że jesteśmy najsłabszymi pracownikami, że pracujemy poniżej minimum stawianego dla studentów, normalnie kabaret gdy człowiek wie jak było w rzeczywistości :).

Jak się dowiedziałem z własnego dochodzenia, od przyjacielskiego Włocha ( najlepszego kucharza w kuchni ) powodem takiego ich zachowania względem nas była zazdrość o nasze dziewczyny, zazdrość tych dwóch metrów a w hotelu byli bogami i mogli ci udowodnić wszystko. Pilnowaliśmy je codziennie ale była raz sytuacja że główny metr nakupił alkoholu i chciał je upić po pracy, z faktu że jestem abstynentem miałem na ich oko i nic się nie nie wydarzyło, same zaś koleżanki powiedziały że był wręcz bezczelny. Teraz zaś zostały we 2 i Bóg jeden wie co się z nimi tam stanie. jako też że główny metr rozpisywał dni pracy oszukano nas na 100 euro i wypłacono za jedyne 2 dodatkowe dni pracy, nie pozwolono nam wcześniej podpisać umowy i w związku z tym nie mieliśmy karty do podbijania godzin, nie dało się wiec tego udowodnić. Rozpisałem się już dużo i rozpisał bym się jeszcze 2x tyle ale pora kończyć z braku czasu, nadmienię jeszcze tylko tyle że opinie o Pani P. z the tree również nie były wyssane z palca, zero zainteresowania, interwencji i obsceniczny do nas stosunek gdy usiłowaliśmy wyjaśnić sprawę. Zamiast wyjaśnić sprawę z hotelem z uwagi na poważne zarzuty Ci trzymano jego stronę "ależ na ten hotel nigdy nie było skargi itp". Ulubione zdanie pani P. to "a po co pan dzwoni", tudzież "proszę mnie nie szantażować" bo zostawię pana bez pomocy. Jak zadzwoniliśmy o bilety to jeszcze powiedziano nam ze robią nam przysługę bo to już po godzinie pracy... Jednym słowem kabaret te praktyki, w hotelu była jedna dziewczyna ze Szwecji i sposób w jaki o nią się troszczyli był już zgoła inny, non stop sprawdzano jej traktowanie przez Greków i nawet na prośbę jej opiekunów zniesiono komputer z płatnym dostępem do internetu (nam wcześniej nawet nie pozwalano go dotykać, nie ważne że ludzi nie było).. Po przyjeździe do PL dowiedziałem się też z uczelni o sytuacjach innych moich przyjaciół z roku, mój przypadek nie był odosobniony i że jedna koleżanka nawet wylądowała w szpitalu przez pogryzienie owoda, skutek tragicznego zakwaterowania z wybitym oknem.. Co dalej, przez zrzucenie winy na nas, ja i kolega samą kase za bilety musieliśmy oddać ale 840 zł jak za miesiąc w Rodos jest ceną niczego sobie :P, mina menadżera widzącego stęskniony gości podchodzącego do niego i pytającego o mnie bezcenna :).
Żal jeśli mam to do uczelni, że zgodziła się na współprace z firmą o której nie ma pozytywnych komentarzy i która co rok dostarcza studentom "niezapomnianych przeżyć", to jest jeden wielki kabaret. Z drugiej strony zapeniono mnie na uczelni że to ko będzie koniec współpracy z tą firmą a sam człowiek napotykając sytuacje takie jak ta staje się silniejszy. Wszystkim chętnym na praktyki z tej firmy powiem tak, ja wcześniej nie wierzyłem w komentarze ale naprawdę, dzięki nim możecie sobie oszczędzić masę kłopotów. Chcecie jechać na praktyki za granicą, umiecie język ang. to znajdźcie zagraniczną firmę zajmującą się takimi, pełno takich, wybierzcie tą z dobrymi opiniami.

Pozdrawiam, Paweł.

wspomnienia z roku 2007

Witam, też mogę dorzucić swoje trzy grosze w tej dyskusji, co prawda trochę czasu minęło ale pamięć mam dobrą :)
Jechałam z AWFu Katowice na wyspę Kos, odwołam się do szczegółów poruszanych w wątkach powyżej.
1)"byli pełni uśmiechu sztucznego uśmiechu w naszą stronę, życzliwi że aż szok i w sumie każdy Polak od razu zobaczy ze to podejrzane"- chciałam zauważyć że południe ma to do siebie że żyją tam uśmiechnięci ludzie o wiele bardziej niż nasz naród, mnie to też denerwowało gdyż np. szczególnie kucharze tylko by się witali i przytulali kelnerki,którą de facto tam byłam, ale kiedy ktoś wyznaczył swoją granicę i tylko odwzajemniał się uśmiechem co osbiście stosowałam to szanowali to! Widze że koleżanka wypowiadająca się powyżej dała się ponieść atmosferze i orientalnej urodzie plus słodkim słówkom- można i tak, tylko wtedy trzeba pamiętać że wiadomości szybko się rozchodzą i na drugi dzień już wszyscy będą wiedzieli kto daje d*** i u kogo można sobie na wiele pozwolić.
2)Faktem jest że w pierwszym miesiącu były może 2 day offy, ale za każdy przepracowany dostaliśmy wynagrodzenie za to w ostatnim miesiącu- a byłam tam 3, wracałam ok 20 paźdz, praktycznie co 2,3 dzień miałam WOLNY ze względu na mniejszą liczbę gości. Poza tym NIGDY nie pracowałam 15min dłużej niż 8h dziennie wg grafiku.
3)Co do napiwków to jeżeli już ktoś dostał osobiście od gości to żaden Grek nie wyrywał go z ręki, po prostu co dostałam to moje i koniec.
4)"wolny czas poświęcało się w sumie w całości na spanie i odpoczynek"- dziwne stwierdzenie, ale każdy robi to co lubi, u mnie dziewczyny jak kończyły nawet o 22 to przebierały się i wychodziły do centrum czy na dyskotekę, potem 3-4h snu i wstawały na 8. Zależy kto ile ma siły i chęci, tak samo na miejscu w Polsce jest przecież, jak ktoś wraca z pracy to siedzi w domu a inny przebiera się i wychodzi do pubu więc teksty dające do zrozumienia że po tej wykańczającej pracy do łóżka i spać i tak przez 3mies są PRZESADZONE.

Ogólnie u mnie nie było żadnej skargi, wszystko w jak najlepszym porządku. Widocznie tak jest kto do jakiego hotelu trafi, jedni trafiają lepiej inni gorzej. Poza tym te praktyki to dla właścicielki relacje biznesowe z uczelniami. I wiadomo że na jednego "klienta" zwracamy większą uwagę by wszystko mu pasowało bo np ma się przyjazne sostunki z władzami- przypuszczam że awf Katowice takie ma, bo nie słyszałam na uczelni o skargach po praktykach, a o innych "klientów" dba się mniej. To że kolega powyżej miał takie jazdy, że robili mu na złość i takie przekręty odstawiali- nie wiem z czego to wynikało, widocznie podpadł na samym początku chociażby tym że był za dobry i chcieli mu pokazać gdzie jego miejsce.
Więc wg mnie najlepszym wyjściem jest nie wychylać się przed szereg ale także nie pozwalać sobie w kaszę dmuchać, być miłym ale nie przemiłym, wykonywać swoje obowiązki i tyle, otoczeniem się nie przejmować, tylko trzymać się z ludźmi z którymi tam się pojechało.
Jest to szkoła życia, dla jednych mniejsza i przyjemna dla innych większa i troche bolesna, ale polecam każdemu bez dwóch zdań!

Praktyki

Ja bylam na praktykach z Travel Service. Odradzam. Trafilam do hotelu Royal Blue resort & SPA i to byla masakra, hotel dla turystow to istny raj zlego slowa powiedziec nie mozna. ale to jak traktuja praktykantow czy tez pracownikow to skandal. jesli chcecie to piszcie wysle zdjecia w jakichj warunkach mieszkalismy i jak wygladaly warunki np. tzw stolowki dla pracownikow i wiele innych rzeczy,

Potwierdzam, NIE WARTO!

Mogę tylko przyłączyć się do słów poprzedniczki, hotel Blue Bay resort& SPA, identyczna sytuacja, koszmarne warunki mieszkaniowe, resztki do jedzenia serwowane w cuchnącej i nie sprzątanej od lat stołówce przy równie brudnej kuchni hotelowej, poniżanie i robienie z praktykantów idiotów na porządku dziennym, wielogodzinna praca ponad siły (kuchnia, sprzątanie pokoi i otoczenia hotelowego, nieraz do 21, wynoszenie po kilku piętrach ciężkich worków). Lista nadużyć jest długa...Polecam przeczytać - 100% prawdy o praktykach/pracy w tym kraju i działaniu pośredników.

proszę o szczegóły

jestem zainteresowana praktykami organizowanymi przez tą firmę (wyjazd do Grecji na praktyki uczniowskie 3 mies) z góry dzięki!

Nie jedz tam !!! barbara

Nie jedz tam !!! barbara tarka to oszustka. podaj meila wysle ci zdjecia z CUDOWNYCH PRAKTYK z warunkow w royal blue resort and spa lub poczytaj o tym tutaj bo pisalam http://www.dobramama.pl/pokaz/183622/luksusowe_praktyki_w_grecji

praktyki studenckie w Grecji

Nie polecam, sama właśnie wróciłam z takich praktyk, nie wyjeżdżajcie do hotelu DAIOS COVE LUXURY RESORT&VILLAGE obóz pracy, nie wypłacają całości pieniędzy, ubierają was w najgorsze szmaty, najcięzsza praca na jako housekeppig (pokojówka) mój samolot był opóźniony, tarka o tym nie poinformowała, siedziałam od 14.o 23 na lotnisku, żeby potem w Heraklionie (obsługa lotniska okradła mi tam bagaż) dowiedzieć się że muszę czekać do 6.30 rano na busa bo naszych nazwisk nie ma na listach. Nikt pieniędzy (86eu) za taksówkę nam nie zwrócił, zamiast na kelnerce wylądowałam jako pokojówka, greccy pracownicy się z nas śmiali, codziennie na śniadanie tylko bułki, masło i dżem i tak w kółko. Wrociłam na własny koszt do PL, teraz Tarka rząda odemnie 270zł zwrotu za bilet, nie chcąc pokazać potwierdzenia wpłaty za niego. NIE WYJEŻDŻAJCIE, WIĘCEJ INFO NA PRIV piszcie karolina28@vp.pl

Praktyki z Barbarą Tarką

Dzień dobry, dziś w szkole była u nas Pani Barbara Tarka z cudowną propozycją stażu w Grecji. Wszystko zapowiadało się za idealnie do momentu, gdy przeczytałam kilka opinii na temat Pani Tarki i koszmarnych warunków praktyki.
Czy jest możliwość otrzymania od Pani zdjęć z praktyk? Z góry dziękuję.

proszę o więcej

proszę o więcej szczegółów mój mail xoxo35@interia.pl też się wybieram na 3 mies.z tą firmą i nie wiem czy warto po przeczytaniu tego wszytskiego na tym forum :/

Blue Bay kreta

Napisz mi proszę wszystko na kamil2662@wp.pl jadę do tego hotelu w tym roku, chciałbym wiedzieć co spotka mnie na miejscu

GRECJA PRAKTYKI KRETA

Witam

Był ktoś może w hotelu Bluebay na Krecie ? Jak wrażenia ?

blue bay

Hej ja tez jadę do Blue Bay i mam prośbę powiedzcie jak tam rzeczywiście jest czy ktos był i jak traktuja praktykantów?

hotel Porfi Beach w Nikiti

Hej, był ktoś może w tym hotelu? Wybieram się w tym roku, mam tydzień na decyzję dajcie znać.

Nie dajcie się naciągnąć

Sezon "łowców jeleni" już się rozpoczął, marketing, "wypasione" stronki internetowe, ulotki, gadka i nakręcanie ludzi w stylu "to już ostatnie wolne miejsca, macie tydzień na podjęcie decyzji"...A w końcu i tak loteria, można trafić dobrze, a można fatalnie i wtedy tylko stres i stracona kasa. Presja jest po to, żeby jak najmniej się zastanawiać, za każdą zwerbowaną osobę łowcy głów przecież wezmą swoją sumkę.Entuzjazm i chęci młodych ludzi bardzo łatwo wykorzystują zwykli cwaniacy - pomyślcie, że za tym wszystkim stoi grupa, która musi się z Was utrzymać, czyli pośrednicy i hotelarze. Na sezon szukają jak najtańszej siły roboczej, i często, niestety, możecie wylądować w obozie pracy.Oczywiście o żadnych naciągniętych i niezadowolonych nie usłyszycie, o zadowolonych oczywiście jak najbardziej i będą mydlić oczy, aż wsiądziecie do samolotu. Potem będziecie zdani tylko na siebie. Szkoły czy uczelnie nie biorą za to odpowiedzialności, pośrednik umyje ręce, bo podpisaliście cyrograf, który łowców jeleni zabezpiecza w każdym wypadku, i tak to wszystko kwitnie...Także dbajcie o własne interesy i nie ufajcie bajkom.

Eleon Grand Resort & Spa Zakynthos

mam zamiar wyjechac na praktyki do Eleon Grand Resort & Spa na Zakynthos, proszę o opinie na temat warunków mieszkalnych, jedzenia, traktowania...? w dodatku nikt z moich znajomych nie jedzie ze mną, kto się tam wybiera w terminie 01.07-30.09.2011 r? podaje swojego maila: sonnya90@gmail.com

warunki socjalne

Zarzuty dotyczą zakwaterowania, czasu pracy i wyżywienia.Wasza strona podaje "Zobacz gdzie będziesz zakwaterowany " - pokoje na zdjęciach fajne . Opinie ; pomieszczenai bez okien, insekty, szczury nie mówiąc o wyżywieniu i czasu pracy - PRAKTYKI a nie umowa o pracę nie ten zarobek Wasza strona opis praktyk "zakwaterowanie" "wyżywienie" stały nadzór przedstawicieli The Tree pod czas trwania PRAKTYK". W umowie jest napisane za co STUDENT jest opowiedzialny, a za co WY - moim zadaniem za nic. STUDENT jak zerwie umowę ma zwrócić koszty przelotu, a że WY nie zapeniacie podstawowych warunków bytu "CZŁOWIEKA" to nie jest zerwanie umowy i ciągle jest mowa "PRAKTYKI" chyba nie muszę tłumaczyć co to znaczy te słowo. We wzorze umowy z hotelem jest też napisane pokoje z łazienką ale nie jest napisane ze szczurami i innymi atrakcjami, kieszonkowe ile wynosi i ile godzin pracy jest napisane nawet ile dni a za dodatkowe dni jest dopłata jeżeli hotel nie dotrzyma umowy to nie jest to zerwanie warunków umowy.Gzie jest ten WASZ nadzór.Ciągle podajecie że to SUDENT łamie warunki umowy jest to trochę dziwne .Piszecie że musicie zarabiać - oczywiście, ale NAS nie sprzedawajcie za "JUDASZOWE SREBNIKI" i to jest przerażające POLAK POLAKOWI.
KOLA -y kieruje to do przedstawiceli THE TREE TRAVEL

warunki socjalne 2013

Szkoda że wcześniej tego nie czytałem, ale dwa lata minęły i nic się na praktykach nie zmieniło. Warunki noclegowe bez zmian, o wyżywienie należy walczyć jak człowiek onegdaj o ogień. Spóźnisz się to już nie zjesz. Zresztą co za atrakcja, jedzenie = resztki których turyści nie zjedli. Kontakt z biurem=Pani sprawująca stały nadzór nie ma czasu odebrać maila...Grek wydłuża czas pracy o pół godziny dziennie, podobno za czas przeznaczony na jedzenie którego nie zdąższysz zjeść lub w ogóle nie zjesz bo dla Ciebie brakło.
PORAŻKA PORAŻKA...
The Tree Travel czy ktoś tu nie udaje ... GREKA ??

Eleon Grand Resort and Spa

Witam, Kto wybiera się na praktyki do tego hotelu? W ogóle ktoś już tam był? Jeśli tak, to piszcie jak tam jest! Czekam na odp.

Prakyki grecja

Jeżeli lubisz warunki mieszkaniowe od których dostajesz grzybicy płuc, 10 godzin dziennie zamiast 8 wpisanych w umowę i do tego 250 euro wynagrodzenia a nie 300 jak jest w umowie to polecam !! Byłem i wiem jak jest, w hotelu obok RUMUNI ZARABIALI O 150 EURO WIĘCEJ OD NAS I NIE MIELI NADGODZIN !!!!!!!!!!!!!!

KOS MITSIS BLUE DOMES&SPA

CZY BYŁ KTOŚ W HOTELU MITSIS BLUE DOMES & SPA NA WYSPIE KOS? ??
PROSZĘ O INFORMACJE.

Dodaj nową odpowiedź



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.