Program 2 Polskiego Radia zamilknie na 24 godziny

Kraj | Protesty

8 lipca radiowa Dwójka zamilknie na 24 godziny - zamiast audycji będzie nadawać śpiew ptaków. To protest przeciwko dramatycznemu spadkowi finansowania tej instytucji publicznej.

W oświadczeniu protestujących radiowców czytamy m.in.: Dzisiejszy stan debaty o mediach publicznych odebrał nam nadzieję na rozwiązanie problemu w najbliższej przyszłości. Uwaga opinii publicznej jest kierowana niemal wyłącznie na problemy telewizji i na spory polityczne. Mamy wrażenie, że głos kultury jest w dyskusji lekceważony, a nasza działalność – pomijana i przemilczana.

Brak gwarancji stabilnego finansowania Polskiego Radia uderza przede wszystkim w Program 2, w całości utrzymywany ze środków publicznych. W tym roku nie stać nas już na organizację Festiwalu Muzycznego Polskiego Radia, z anteny znika twórczość współczesna, zarówno literacka, jak i muzyczna. Nie mamy pieniędzy na zaplanowane nagrania i koncerty, nie możemy wesprzeć prestiżowych festiwali, które dotąd współorganizowaliśmy. Nawet nasza zgoda na radykalne zmniejszenie honorariów dziennikarskich nie rozwiązała tej trudnej sytuacji. Przed nami jubileuszowy Rok Chopinowski. Tradycja Polskiego Radia od początku istnienia zobowiązuje nas do włączenia się w jego organizację. W obecnej sytuacji finansowej wydaje się to nierealne.

Program 2 Polskiego Radia nie nadaje reklam, naszej działalności nie sposób powierzyć mechanizmom rynku.

Jedna z nielicznych stacji

Jedna z nielicznych stacji radiowych, którą da się słuchać miałaby zniknąć w imię ideologii neoliberalnej prywatyzacji wszystkiego co się rusza i nie rusza, kultura i służba zdrowia w szczególności - oprócz oczywiście sił policyjnych i militarnych, na które zawsze znajdą się finanse wyciągane z naszych kieszeni - ostatnio np. rząd zrezygnował z podwyższenia wieku emerytalnego służb mundurowych, choć bezlitośnie zlikwidowano pomostówki w innych branżach.

Dwójka to chyba jedyna stacja radiowa w której np. ostatnio mogłem usłyszeć absolutnie unikalne nagrania amerykańskich więźniów-muzyków z lat 30, zapoznać się z muzyką malijską, której często nawet z sieci nie da się ściągnąć (choć ponoć tam jest wszystko) z odpowiednim komentarzem wprowadzającym w tematykę. Dobra publiczne to zbyt poważna sprawa żeby pozostawić je w zarządzaniu politykom z jednej strony i z drugiej mechanizmom rynkowym, które już zamieniły cały świat niemal w jeden wielki statek głupców.

Co to za

Co to za muzycy-więźniowie?
Wiesz jak się nazywają lub tytuły piosenek?
Chętnie posłucham można gdzieś to znaleźć w necie?

No i dobrze dość grabieży

No i dobrze dość grabieży społeczeństwa poprzez abonament. Co prawda i tak nikt go nie płacił ale fakt pozostawał faktem.

Zresztą dotyczy to oczywiście także innych podatków

skoro nikt go nie płacił,

skoro nikt go nie płacił, to dlaczego finansowanie radia spadło?

Rozumiem, że ma zostać tylko RMF FM i Radio Zet na antenie, a poważna stacja radiowa ma iść na przemiał w imię czyjejś ideologii?

Niestety dobrze rozumiesz...

Niestety dobrze rozumiesz... Biznes to radio rmf, zet i radio maryja no i najlepiej niech to wszystko nadaje w "galeriach handlowych", a Kultura? a co to takiego?

Pierdolicie! Publiczna

Pierdolicie! Publiczna [państwowa] stacja radiowa i ideologia? To tak jakby papier toaletowy uczył w szkołach. Kultura? Gówno prawda, Kultura, ta przez duże K zawsze była w podziemiu i to się nie zmieni. Słuchałem dwójki raz w życiu - jadąc stopem z jakimś ziomkiem - ciekawe audycje, mało znani artyści, papierzenie o wierze i kościele.

Radio, TV, massmedia (Internet?): jedno gówno - opium dla mas. W temacie polecam tekst piosenki: http://www.waisznawa.pl/news.php?readmore=234

Podzielam pierwszą opinię,

Podzielam pierwszą opinię, Dwójka była jedyną stacją która nie puszczała chłamu, w której trafiały się perełki - muzyka współczesna, eksperymentalna, jazz, publicystyka, w większości przypadków też była na wysokim poziomie. W sumie zastanawiałem się, kiedy ta stacja polegnie, no i wychodzi na to że padła z Tuska.

ja pamiętam jak padło

ja pamiętam jak padło radio bis. "za kaczyńskich" wymienili zarząd, przyszedł niejaki jacek sobala, którego manifest brzmiał: "Sorry i wybaczcie Ziomale, ale chcę zrobić z Bis najlepsze radio w Polsce – inteligentne, oddychające, uśmiechnięte i rozkołysane. Jak to zrobić wiem" - ludzie zaczęli go wyzywać od najgorszych. zdjął masalę, ligę punk rocka, mocne nocne... długo wymieniać.
z radia kojarzonego z alternatywną muzyką, inteligentnymi audycjami i krytycznym myśleniem zrobił radio takie jak wszystkie - popowa papka.

http://naprawde.duze.pe.patrz.pl/

polityka niszczy sztukę. wtedy była ideologia, teraz pieniądze

jeśli ktoś nie słucha

jeśli ktoś nie słucha danej rozgłosni nie powinien być zmuszany do jej utrzymywania,to chyba jasne. chyba że istnieją wartości nadrzędne w stosunku do wolności jednostki ?

oczywiście że są rzeczy

oczywiście że są rzeczy nadrzędne w stosunku do wolności jednostki. Wolność nie jest wartością absolutną. Ale wracając do likwidacji tego radia - to w jawny sposób ograniczy moją wolność, bo będę skazany na słuchanie papki radiowej i pozbawiony alternatywy w postaci audycji autorskich w programie 2 PR.

doprawdy kuriozalnie brzmią

doprawdy kuriozalnie brzmią w ustach wolnościowca słowa o rzeczach wazniejszych od wolności. ja też nie twierdzę,ze wolność jest wartością absolutną,ale że nadrzędną to owszem. cała prawda o anarchistach - autorytaryści pod maską wolnościowców.
proste pytanie - jakim prawem zmuszasz kogoś,kto 2 nie słucha do płacenia na twoje radio ?

"Cała prawda" o

"Cała prawda" o anarchistach jest taka że uważają że są wartości równorzędne wobec wolności- równość, solidarność, sprawiedliwość. Jak chcesz klasyka to Bakunin: "Wolność bez socjalizmu to przywilej i niesprawiedliwość" A bez klasyków: ktoś poniżej ci napisał, że go nie obchodzi twoja wolność. Jak jestes egoistą i nie obchodzą cię inni to musisz przyjąć do wiadomości że innych nie będziesz obchodzić ty i twoja wolność

jakie to smutne.wiem co

jakie to smutne.wiem co uważają anarchiści i dlatego jest oczywiste,ze zapewnienie wymienionych przez ciebie priorytetów wymagać będzie odpowiednich regulacji,często związanych z przymusem wobec jednostek.nie jestem egoistą,chcę tylko być wolny od przymusu,chyba widzisz różnicę ? albo rybka,albo pipka.

Ja nie widzę różnicy.

Ja nie widzę różnicy. Uważam nawet, że świadomość własnego egoizmu z jednej i społecznego upodmiotowienia naszego ego z drugiej strony, to warunek sine qua non każdego szczerego anarchizmu (lekki paradoks?). Z kolei egoizm bez socjalizmu oznacza system przywilejów i niesprawiedliwość, a socjalizm bez egoizmu niewolnictwo i brutalność - trawestując klasyka.

Ty się właśnie domagasz pierwszej opcji, żeby ludzie uszanowali Twoje ego bez jakiejkolwiek wzajemności z Twojej strony. Niestety muszę Cię zawieść, to nie przejdzie dopóki żyjesz w społeczeństwie. A jak Ci się nie podoba, to zawsze zostaje przeprowadzka we wspomniane niżej Bieszczady.

Jest wybór? Jest. Więc o co kaman?

co ty bredzisz,człowieku z

co ty bredzisz,człowieku z misją ? sprowadzasz do sfery ekonomii to co sprowadzone do niej być nie może. stosunki własnościowe i pracy - owszem ,muszą podlegać umowie społecznej,ale już dajmy na to płacenie na radio z brahmsem w playliście NIE ! więc przestań mnie wysyłać w bieszczady,bo to bardzo autorytarnie z twojej strony. a jak nie wyjadę to co ,wyrzucisz mnie ? zaplanujesz zsyłkę ? taki wybór mi proponujesz ? kim ty jesteś by dawać mi wybór ?

To zaiste ciekawe, że

To zaiste ciekawe, że wytykasz mi sprowadzanie czego się da do sfery ekonomii, a sam pojechałeś dokładnie w ten sam deseń: "jakim prawem zmuszasz kogoś,kto 2 nie słucha do płacenia na twoje radio?"

Otóż nie sprowadzam. Jedynie podążyłem wytyczoną przez Ciebie ścieżką rozumowania i pociągnąłem temat nieco dalej, żeby unaocznić jego bezsens. Tak jak dla Ciebie przeprowadzka w Bieszczady i podjęcie pustelniczego trybu życia oznaczałyby rezygnację, być może bolesną, z wielu wartościowych dla Ciebie aspektów obecnej egzystencji, tak dla XaViera dużą stratą może być obniżenie lotów przez Dwójkę pod dyktatem prywatnego kapitału. Jeśli w całej tej sytuacji opresję widzisz tylko po stronie ludzi, zmuszanych do płacenia na to radio ze swojej kieszeni w podatkach, to właśnie Ty - nie ja - spłycasz temat wolności do czysto ekonomicznych kwestii. Ja staram się właśnie wychodzić od indywidualnej autonomii, w całej jej złożoności. Tak więc ochłoń gościu i skończ węszyć u każdego autorytarne intencje, bo nie mam zamiaru nigdzie Cię wysyłać.

I jeszcze jedno. Twoje załamywanie rąk nad tą drobnicą, która szła z budżetu na radio w sytuacji, gdy potężne sumy przeznaczane są na cele wojenne, rozbudowę krajowego aparatu represji, wsparcie kapitalistów etc jest dla mnie przejawem jakiegoś takiego konkretnego odklejenia od rzeczywistości...

nie jest nadrzędną - np.

nie jest nadrzędną - np. prawo do życia innej osoby stoi wyżej nad moją wolność. Nie zabiję kogoś nawet jeśli mam taki kaprys - a to już jednak ograniczenie mojej wolności. Wolność generalnie jednych jest ograniczeniem wolności innych. Im większa wolność moja, tym mniejsza kogo innego.

... a kogo obchodzi twoja

... a kogo obchodzi twoja wolnosc?

mnie na przykład :-)

mnie na przykład :-)

ja jestem za utrzymaniem

ja jestem za utrzymaniem publicznych mediów. Nie chce żebyśmy byli zdani tylko na komerche korporacyjnych mediów.
na pochybel neoliberalnej prywatyzacji wszystkiego

Brawo anarchiści

za państwowym przymusem:-) ludzie nie chcą płacić już abonamentu bo sięgają do innych mediów, wybierają komercyjny chłam, lub zupełną ignorancje. Oświecenie za to chcą zmusić wszystkich do płacenia za taką audycje która w ich mniemaniu jest jeszcze znośna, lub może nawet bardzo kulturalna - i to ma być wielki opór wobec neoliberalizmu? To raczej taka typowa mentalność a'la Gazeta Wybiórcza, ci też jak trzeba to wesprą jakąś "słuszną sprawę" - Tybet, Rospuda - oczywiście danie takie podleją własnym ideologicznym sosem. Anarchiści też jak widać potrafią popaść w podobną schizofrenię - niby przeciwko państwu i przymusowi, a jednak w obronie dotowanej stacji. Bo jeszcze nie taka zła, bo nie puszcza syfu, bo da się słuchać, bo może..... ciemny lud oświeci.

Mnie nie tyle interesuje

Mnie nie tyle interesuje ciemny lud (robiłeś jakieś badania na ten temat czego ludzie chcą?), mnie interesuje moja wolność wyboru, którą rynkowe mechanizmy mi ograniczają. Co do płacenia - na razie płacimy za wszystko - za nierentowne autostrady, za wojny, na utrzymanie kapitalistów i szefów korporacji itd. Jeśli już zabierają mi podatek to chciałbym żeby wydawano to na sensowne projekty. Tyle że nikt ludzi nie pyta o zdanie na co wspólne pieniądze wydać. Co do podatków to już wielokrotnie tutaj pisałem, że to jest skutek a nie przyczyna istnienia państwa i takiego a nie innego systemu ekonomicznego, w którym istnieją nierówności. Liberałowie też są za przymusem zresztą z libertarianami na czele, których uważam za większych zamordystów niż stalinowcy - bo stalinowcy wprost mówili, że ludzi za mordę trzeba chwycić, natomiast libertarianie kryją się za eufemizmami typu "firmy ochroniarskie".

Anarchiści w większości nigdy nie byli przeciwni istnieniu usług publicznych - podczas jedynej na taką skalę przeprowadzonej jak dotąd anarchistycznej rzeczywistości tj. w rewolucyjnej Hiszpanii - zakładali bilbioteki publiczne, szkoły i szpitale powszechnie dostępne. Istniał publiczny transport itd. I ludzie na to pracowali z własnej nieprzymuszonej woli. Prawda bowiem jest taka, że ludzie (np. znane mi badania socjologiczne dotyczące polski) są za równością społeczną, za ogólnodostępną (publiczną) edukacją i służbą zdrowia. Chętnie by się na to składali gdyby było to przejrzyście i dobrze zarządzane - choć i tak opieka medyczna państwowa jest tańsza i bardziej efektywna niż prywatna. Podatki będzie można więc znieść w momencie, gdy większość zasobów nie będzie już zagarniana przez mniejszość, bo w takim przypadku likwidacja podatków doprowadzi jedynie do umocnienia silnych.

Libertarianie maja dość prymitywne spojrzenie na rzeczywistość społeczną - posługują się populistycznymi hasłami typu "zlikwidować podatki". To tak jakby ktoś chciał się wyleczyć z zapalenia płuc jedynie biorąc leki przeciwgorączkowe. Mnie interesują efekty danych działań, a likwidacja podatków w ramach obecnego systemu społeczno-ekonomicznego jedynie umocni silnych, a bez wątpienia nie zlikwiduje państwa, czy przymusu. Jedynie uczyni je bardziej bezwzględnym, bo w rękach prywatnych "firm ochroniarskich" pozostające.

cały czas nie wiem dlaczego chcesz mnie

do spółki z aparatem państwowym przymuszać do płacenia za radio "publiczne" - w cudzysłowu bo jaki masz wpływ na jego ramówkę, sposób zarządzania itd. Pitolisz coś o libertarianach a nie potrafisz udzielić prostej i klarownej odpowiedzi - radio to nie publiczny szpital, czy straż pożarna - więc nie wmawiaj mi że muszę z niego korzystać, bo instytucje publiczne nie podlegają jednakowym zasadą.

Ze straży pożarnej czy

Ze straży pożarnej czy państwowego szpitala też nie musisz korzystać, ani nawet zrzucać się na finansowanie tych instytucji. Nie ma w Polsce przymusu płacenia podatków bezpośrednich, jeżeli nie deklarujesz żadnych dochodów. Pośrednie też da się uniknąć, np. wybierając pustelniczy żywot w Bieszczadach i dietę korzonkowo-jagodową - poznałem dwóch takich gości, żyją sobie spokojnie przez nikogo nie niepokojeni.

Widzisz, jakiś wybór jest zawsze. Oczywiście, jeżeli ktoś nie skłania się ku hardkorowym lajfstajlom jak ww. panowie, to takie postawienie sprawy uzna za absurd. I ja właśnie tak traktuję Twoje czepialstwo.

ręcę mi opadają

jeśli nie będę opłacał straży pożarnej czy służby zdrowia (odmawiając choćby w taki jak to opisałeś sposób płacenia podatków) oczywistym jest, że grosza jakoś owych służb publicznych może się bardzo srogo na mnie odbić kiedy będę musiał skorzystać z ich pomocy. Czy istnieje tu analogia do Programu 2 Polskiego Radia? Nie wydaje mi się, ktoś może sobie cenić ów program lub nie, czy jednak bez względnie musi na niego płacić. Dziwne że anarchiści jakoś nie podkreślają braku wpływu na zarządzanie choćby przez pracowników mediów, brak uzwiązkowienia wśród dziennikarzy itp. pod tym postem za to z ochotą broni się państwowego radia zrównując je z radiem społecznym co jest absurdem, bo jaki przy dzisiejszych politycznych układach w całych "mediach publiczny" oddany słuchacz ma wpływ na to jak działają owe media za jego pieniądze - i w dodatku podobno dla jego dobra, spełniając podobno jakoś niezwykłą misje. Trochę rozwagi i krytycyzmu w myśleniu, a nie jedynie walenie epitetami w stylu "jak jesteś liberałem..." :-) bo to poziom piaskownicy

= jeśli nie będę

= jeśli nie będę opłacał straży pożarnej czy służby zdrowia (odmawiając choćby w taki jak to opisałeś sposób płacenia podatków) oczywistym jest, że grosza jakoś owych służb publicznych może się bardzo srogo na mnie odbić kiedy będę musiał skorzystać z ich pomocy =

1. Zdefiniuj "przymus" w tym kontekście, mając na uwadze, że niektórzy ludzie świadomie rezygnują z takich zdobyczy cywilizacji, jak służba zdrowia i straż pożarna. I jakoś świat im się nie wali, ani nie są z tego tytułu niepokojeni przez rozmaite służby (może poza leśnymi ;-)).
2. A już opcji, że dla XaViera możliwość słuchania Dwójki czy generalnie swobodny dostęp do wysokich lotów kultury jest równie ważny, jak dla Ciebie sprawna służba zdrowia i straż pożarna nie wziąłeś pod uwagę? Sorry, jeśli prezentujesz takie egocentryczne podejście, to nie dziw się, że Cię ludzie od neoliberałów i libertarian na tym portalu wyzywają.

Inna sprawa. Jak Dwójka

Inna sprawa. Jak Dwójka straci swój status publicznego radia (nawet "publicznego" w teorii bardziej, niż w praktyce), zmuszona cięciami w budżecie "otworzyć się" na dyktat kapitału, to Twoim zdaniem wzrośnie stopień uzwiązkowienia wśród dziennikarzy i partycypacja słuchaczy, tudzież polepszą się ku temu warunki??? Bo jakby nie było, do takiego dyktatu sytuacja zmierza...

"za państwowym

"za państwowym przymusem:-)" "To raczej taka typowa mentalność a'la Gazeta Wybiórcza"
Jeśli chodzi o prawa socjalne to jestem za państwowym przymusem tak długo jak nie uda się stworzyć egalitarnej i socjalnej alternatywy dla kapitalizmu. Możesz sobie nawet stawiać mnie na równi z jakimiś komuchami, wisi mi to. A jak jesteś liberałem czy libertarianinem to po co wchodzisz na lewacki portal, idż sobie pomarzyć o wyimaginowanym kapitalizmie z podobnymi tobie.

Mylisz się,media publiczna

Mylisz się,media publiczna realizują misję dostępu do kultury.

II byc powinna

Jedyna rozglosnia ktorej da sie sluchac przez cala dobe, jedyna, ktora nie wymaga wyciszania szukania czegos innego bo glupoty leca, poziom audycji muzycznych, audycji literackich i publicystycznych mi osobiscie bardzo odpowiada, poziom ktorego niestety chyab zastapic niczym sie nie da.... oby przetrwalo

Dodaj nową odpowiedź



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.