Promocja homoseksualizmu godzi w w fundament państwa polskiego
- Planowany zakaz hedonistycznej propagandy homoseksualnej wynika z troski o pozostawienie szkoły wolnej od wpływów pseudokultur - pisze w imieniu Romana Giertycha urzędnik MEN do Międzynarodówki Edukacyjnej, Education International.
Education International to największa organizacja nauczycieli na świecie. Ma 30 mln członków w 169 krajach, należą do niej Związek Nauczycielstwa Polskiego i "Solidarność".
Pierwszy protest do Giertycha EI napisała w czerwcu 2006 r. Jej sekretarz generalny Fred van Leeuwen bronił zwolnionego dyrektora Centralnego Ośrodka Doskonalenia Nauczycieli Mirosława Sielatyckiego, którego Giertych wyrzucił za wydanie poradnika Rady Europy dla nauczycieli "Kompas. Edukacja o prawach człowieka". W jednym z 49 scenariuszy lekcji proponowano tam dyskusję o dyskryminacji mniejszości seksualnych (z możliwym udziałem przedstawicieli gejowskich organizacji). Giertych uznał, że to promocja homoseksualizmu i książki zakazał.
"Zwolnienie dyrektora to pogwałcenie zasady akademickiej wolności, jaka przysługuje nauczycielom, oraz dyskryminacja ze względu na przekonania i orientację seksualną" - przekonywał van Leeuwen. Odpowiedzi z MEN nie dostał.
Drugi list wysłał w marcu, gdy wiceminister Mirosław Orzechowski (LPR) zapowiedział zakaz "promocji homoseksualizmu" w szkołach. "To klasyczny przykład słów skrywających głęboko zakorzenioną homofobię. Dlaczego minister edukacji kraju członkowskiego UE podejmuje decyzje i wydaje oświadczenia, które stoją w sprzeczności z podstawowymi prawami człowieka?"- pytał van Leeuwen.
Ujął się też za ZNP. MEN odmówił wtedy trzystu nauczycielom rekomendowanym przez Związek przyznania Medalu Komisji Edukacji Narodowej. Giertych wypominał tym nauczycielom "komunistyczne korzenie". Orzechowski zaś zapowiedział, że kandydaci na dyrektorów szkół z ZNP mają się odcinać od komunistycznej przeszłości Związku.
Wreszcie MEN odpowiedział. Dyrektor departamentu współpracy międzynarodowej Sławomir Adamiec pisze: "Promocja homoseksualizmu godzi w podstawy moralności chrześcijańskiej. Godząc w moralność narodu, godzi w fundament państwa polskiego". I dodaje: "Wystarczy, że niektóre ulice polskich miast, witryny sklepowe i media aż ociekają od promocji homoseksualizmu i pornografii".
O ZNP Adamiec pisze do Międzynarodówki Edukacyjnej, że do 1989 r. Związek był "satelitą partii komunistycznej" i że "poprzednie rządy wspierane przez ZNP umożliwiły rozwój przemocy w szkole na niespotykaną skalę".
Na koniec dodaje, że w Polsce prawa człowieka są przestrzegane, a "zmiany w polskiej edukacji mają na celu jej wyższą jakość".
Fred van Leeuven przyznał, że list z MEN już dotarł do Brukseli, ale na razie go nie skomentuje.
Źródło: Gazeta Wyborcza