Propaganda atomowa również z ambony

Kraj | Ekologia/Prawa zwierząt | Tacy są politycy

Już za kilka tygodni rusza kampania rządowa, która ma przekonać Polaków do elektrowni jądrowych jako bezpiecznego źródła energii - dowiedział się dziennik "Polska". Rząd chce na nią przeznaczyć 40 mln zł w ciągu czterech lat.

W pierwszej kolejności kilka tysięcy egzemplarzy obszernej, bo ponad 100-stronicowej, broszury "Nie bójmy się energetyki jądrowej" trafi do osób, od których w największej mierze zależy powodzenie programu rozwoju energetyki atomowej w Polsce. To politycy, samorządowcy, nauczyciele akademiccy, nauczyciele fizyki w szkołach podstawowych i średnich oraz... księża.

Wydawnictwo dostaną parafie i seminaria duchowne. - Księża to bardzo ważne ogniwo w łańcuchu informacyjnym. Zależy nam przede wszystkim na tym, żeby nie powtórzyła się sytuacja z przed 20 lat, kiedy podczas referendum przegraliśmy batalię o budowę elektrowni jądrowej w Żarnowcu - tłumaczy Andrzej Strupczewski, pracownik Instytutu Energii Atomowej i autor broszury.

Wówczas w gronie przeciwników atomu pojawiły się osoby związane z ruchem franciszkańskim, które ręka w rękę z ekologami protestowały przeciw inwestycji w Żarnowcu.

Z powodu kłopotów budżetowych akcja promocyjna nieznacznie się opóźniła. Resort gospodarki ściął wydatki na druk broszur o ponad połowę. Jednak będzie ona rozsyłana także drogą elektroniczną. - Mam już bazę danych osób, do których broszura mailem trafi w pierwszej kolejności. Są wśród nich ekolodzy, przeciwnicy energetyki atomowej - mówi Strupczewski.

Jego broszura obala przede wszystkim wiele mitów rozpropagowanych przez ekologów, przeciwników energetyki. Ma być cennym orężem w dyskusji z nimi. Wykazuje np., że sześć razy bardziej zostaniemy napromieniowani podczas lotu z Warszawy do Nowego Jorku niż w ciągu roku przebywania obok elektrowni jądrowej.

Częścią kampanii ma być seria spotkań ekspertów Ministerstwa Gospodarki i Instytutu Energii Atomowej z mieszkańcami terenów, gdzie planowana jest budowa elektrowni jądrowych. Są to tereny województw pomorskiego i wielkopolskiego, bo nadal najpoważniejsi kandydaci do lokalizacji to Żarnowiec i Klempicz.

Ale najsilniejsza agitacja będzie miała miejsce w mediach. Jeszcze w tym roku pojawią się spoty w telewizji oraz sponsorowane programy publicystyczne. Czas nagli, bo jesienią ma się odbyć kluczowa debata sejmowa na temat przyszłości energetyki jądrowej w Polsce.

Na razie zwolennicy atomu przeważają. Ponad rok temu Państwowa Agencja Atomistyki przeprowadziła sondaż, z którego wynika, że 47 proc. Polaków opowiada się za tym źródłem energii, a 38 proc. przeciw niemu. Ale im bliżej rozpoczęcia budowy pierwszej siłowni, zaplanowanej na 2014 r., przeciwników może przybywać.

Henryk Sadowski
http://www.polskatimes.pl/

gdziekolwiek spotykamy się

gdziekolwiek spotykamy się z propagandą proatomową - domagajmy się takich samych środków i mozliwości jakie ma strona rządowo-przemysłowa. Uczciwość debaty wymaga wyrównania dostępu do środków masowego przekazu. Nie ma zgody na to, że tylko jedna opcja jest wspierana.

asdg

rozejrzyj się i powiedz mi co dominuje propaganda proatomowa czy prowiatrakowa?? a potem popatrz na rynek energetyczny i jego uczestników np Watenfala ... a jak już to obejrzysz to powiedz mi kto wami manipuluje

heppenersko

a ja proponuje częśc kampanii pod takim katem.
skoro od początku większość polaków była przeciwko wojną i udziałowi w nich polskich zolnierzy / Afganistan, Irak/ a i tak zrobiliście swoje, to dobrze wiemy, pomomo że teraz niby nas przekonujecie lobbystycznie za grubą kaskę ale tak naprawdę zrobicie i tak swoje bo społeczeństwo nie ma nic do powiedzenia. owszem w wersji z jajem i polotem, heppenersko

trzeba lać po mordzie

a leją po mordzie tylko osoby psychicznie chore, więc konsekwencje żadne. Lać po mordzie, aż zaczną słuchać swoich panów.

Hola neofeudalisto :)...Bez

Hola neofeudalisto :)...Bez panów i poddanych! To wolnościowy portal :)

Masz jakąś konkretną

Masz jakąś konkretną wizję? W Wawie jak bylo demo Inicjatywy Antynuklearnej to zawieralo pewnie hepenerskie elementy i ludzi bylo sporo.Tak więc ruch już jest i masz z kim to robić.Jak jeszcze ma skonkretyzowany w miarę pomysl...Skontaktuj się z nami np.przez antyatom@gmail.com... Z zaglądaj na www.ian.org.pl

szablony

proponuje też przygotować szablony ze znakiem promieniowania i na kościoły je. hi.

Nie szalej z pomyslami

Nie szalej z pomyslami takimi , bo to sprawie bynajmniej się nie przysluży, nastawi pobożnych przeciwko przeciwnikom atomówek.Jak chcesz z kościolem walczyć to Twoja sprawa ale nie mieszaj tego z kampanią antyatomową.

coś nie gra...

"sześć razy bardziej zostaniemy napromieniowani podczas lotu z Warszawy do Nowego Jorku niż w ciągu roku przebywania obok elektrowni jądrowej".
A ilu ludzi w polsce lata do stanów raz w roku? Jeden na parę tysięcy?
I to ma być argument "za"? Chyba ich pojebało do reszty...
Rozwalić ten "rząd"!

Zawsze można

Zawsze można powiedzieć,że personel lotniczy lata na takich trasach parę razy na tydzień, ale po pierwsze to ich wybór,ryzyko zawodowe,tak jak wiele innych,po drugie raczej rzadko zabiera się na poklad samolotu zwl.na taką trasę bardzo male dzieci,a takie są najbardziej narażone na bialaczkę w wyniku napromieniowania, po trzecie wreszcie, na jakiej podstawie to wyliczyli, różne elekrownie atomowe w różnych okresach różne dawki promieniowania emitują,nawet bez większej awarii, której nigdy wykluczyć nie można,bo nie ma urządzeń bezawaryjnych...Skutków dzialań wojennych na obszarze gdzie coś takiego dziala lepiej sobie nie wyobrażać, zaś trudno przewidzieć rozwój sytuacji międzynarodowej w tak dlugiej perspektywie czasu...Co więcej Polska jest gorliwym uczestnikiem agresywnych wojen,co zwiększa znacznie prawdopodobieństwo ataku terrorystycznego...

qwr

nie zabiera się dzieci na pokład samolotu w długie trasy?? jak piszesz różne elektrownie różne dawki promieniowania emitują w różnych okresach... to podaj przykład bo tu jak na razie czczym gadaniem i propagandą czuć.

cośśnie gra... czytaj ze zrozumieniem

"to ma być argument "za"?" z byka spadłeś, z choinki się urwałeś albo za mocno z glana w łeb oberwałeś, jak wół jest napisane, że chodzi o obalenie mitu propagowanego przez pseudoekologów
czytaj uważnie zrozum co jest napisane a potem się wypowiadaj

antyreklama do wykorzystania

przydałoby się dołączyć do tego tłumaczenie. wczoraj w tv widziało to kilka milionów polaków. ciekawe jakie argumenty wysunie strona rządowa skoro w państwowych mediach serwuje taki przekaz.

http://www.youtube.com/watch?v=2twgh4om1wc

To jest ich

To jest ich "demokracja".Najpierw podejmują decyzje a potem glupiutki w ich mniemaniu ludek urabają albo i to sobie odpuszcają jak w przypadku wojny kolonialnej albo w kwestii obcych baz wojskowych...Ale wybory czasem muszą być by pozory demokracji zachować...No i ważne aby ludzie glosowali bo tak ten system legitymizują...Daleś im zgode na decydowanie za ciebie not to nie krytykuj... Dlaczego tak malo ludzi to widzi poza naszym środowiskiem? Nawet tych uważających się za inteligencję...

To może by tak składowisko

To może by tak składowisko odpadów radioaktywnych w Watykanie zaproponować?
Kler jest już tak sprzedajny że ręce opadają... Ciekawe co jeszcze będą promować. Może np. trangeniczną żywność, albo zachęcać do brania kredytów...
Nie tylko zresztą klechy. Atom ma być promowany przez bohaterów seriali telewizyjnych.
Czyżbyśmy już oficjalnie zostali uznani za naród idiotów...
Nie lękajmy się atomów! Klapki na oczy, alleluja i cała naprzód!
A broszura Strupczewskiego nie obala żadnych mitów tylko właśnie tworzy mit bezpicznej, czystej i taniej energii z atomu.
Sondaż przytoczony w artykule jest socjologicznym majstersztykiem: "Czy popierasz budowę nowoczesnej, bezpiecznej i ekologicznej elektrowni atomowej, by zmniejszyć zależność od dostaw surowców, zapobiec podwyżkom cen prądu i uchronić nas przed globalnym ociepleniem dzięki zmniejszeniu emisji CO2". Na podstawie czegoś takiego wnioskują że w Polsce chcą "atomów". Od fizyków ze Świerka to Goebbels mógłby się propagandy uczyć...

fizyk ze Świerka

no koleżko jeśli używanie argumentów nazywasz propagandą to nie dziwię się że nikt was nie traktuje poważnie; jak piszesz, że "tylko właśnie tworzy mit bezpicznej [i nawet błędów nie poprawiasz ;p], czystej i taniej energii z atomu." to powiedz jakie masz argumenty przeciwko, na czym opierasz swoją wypowiedź, na wyssanej z mlekiem matki panice, niedouczeniu, niezrozumieniu, chęci sprzeciwiania się wszystkiemu czemu firmuje rząd?

P.S. ankiety nie tworzyli fizycy ze Świerku, tylko PAA; my się nie zajmujemy takimi sprawami; ale np. produkujemy radioizotopy dla medycyny, żeby można było skutecznie leczyć chorych na raka, diagnozować choroby i wieloma innymi zastosowaniami promieniowania;

Z tym Goebbelsem to masz

Z tym Goebbelsem to masz rację,podobnie jak z traktowaniem spoleczeństwa jak zgrai idiotów.Zaś wprzęgniecie księży w machinę proatomowej propagandy to na dziś jedynie myślenie życzeniowe atomowej mafii.Księża zobowiązani są z urzędu trzymać się określonej linii w sprawach "wiary i moralności" zaś to co myślą np. o atomówkach albo GMO jest ich prywatną sprawą i jak inni obywatele różne mają poglądy... Osobiście uważam,że nieglupie byloby pozyskanie części z nich dla kampanii antyatomowej.Taki sojusz taktyczny... Tego się dranie boją, co Struppenfuhrer,jak wynika z tekstu przyznaje... Wyobraźcie sobie proboszcza z parafii gdzie mają budować atom elektrownię albo skladowisko odpadów, krytykującego to w kazaniu... Trafilby do tych do których my niekoniecznie trafimy...

Dodaj nową odpowiedź



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.