Protest górników z KWK Brzeszcze
Protest górników z KWK Brzeszcze w obronie kopalni zamienił się w walkę. Pod urzędem gminy w Brzeszczach w ruch poszły policyjne pałki i gaz łzawiący. Po zakończeniu manifestacji pod urzędem gminy doszło do starć policji z protestującymi. Funkcjonariusze musieli użyć pałek oraz gazu łzawiącego. Kilka osób zostało zatrzymanych. Na razie nie ma informacji o osobach poszkodowanych.
Zdaniem pracowników istnienie zakładu jest zagrożone w związku z planowaną budową drogi ekspresowej S1 przez pola wydobywcze kopalni. Manifestacja rozpoczęła się o godzinie 11.30 pod halą sportową w Brzeszczach. Następnie górnicy przeszli ulicami Kościuszki i Kościelną pod urząd gminy. Protestujący wręczyli petycję z żądaniem dymisji burmistrz Brzeszcz Teresy Jankowskiej i Rady Miasta. Zdaniem uczestników manifestacji pani burmistrz, jak i Rada Miasta robili wszystko, żeby droga S1 powstała właśnie na terenach wydobywczych KWK Brzeszcze.
Pracownicy KWK Brzeszcze w ten sposób stanęli w obronie kopalni. Zarząd Kompanii Węglowej zapowiedział bowiem restrukturyzację zakładu. Wszystko związane jest z planowaną budową drogi ekspresowej S1 na polach wydobywczych kopalni. Restrukturyzacja ma polegać na przeniesieniu dwóch trzecich pracowników do sąsiednich kopalń i zamknięciu oddziałów przygotowawczych. Jak zaznacza Stanisław Kłysz, szef Solidarności w KWK Brzeszcze i wiceprzewodniczący górniczej „S”, jeżeli oddziały przygotowawcze zostaną zamknięte, kopalnię czeka likwidacja w przeciągu 1,5 roku.
Za: http://www.tvs.pl/45011,gornicy_bronia_kopalni_protest_gornikow_z_kwk_br...