Protest podczas Rady Warszawy
W dniu 13 grudnia, aktywiści społeczni oraz lokatorzy protestowali podczas sesji Rady Warszawy. Głównym powodem protestu był sprzeciw wobec uchwalenia wieloletniego programu gospodarowania mieszkaniowym zasobem miasta stołecznego Warszawy na lata 2013-2017. Krytykowano jednak również budżet miasta i inne uchwały, które zostały przegłosowane tego dnia.
Głosowanie nad budżetem trwało bardzo długo. Padło wiele krytycznych uwag, w tym bardzo krytyczne oceny prognoz budżetowych, oraz wypunktowano elementy budżetu, które są zupełnie nierealne. M.in., miasto, które oprócz przyznania prawa własności do budynków objętych roszczeniami, wypłaciło odszkodowania w wysokości ok. 300 mln złotych w 2012 r., planuje wydać na ten cel 36 mln. w 2013 r, co by było możliwe chyba tylko w przypadku, gdyby sądy otrzymały od władz instrukcję, by przestać orzekać na temat kolejnych napływających roszczeń (co nie jest niemożliwe, ale raczej się nie stanie).
Niestety, społeczność Warszawy nie jest w tej chwili dobrze zorganizowana i protest wobec budżetu miasta nie był wystarczająco silny. Lokatorzy protestowali, choć dyskusja o programie gospodarowania mieszkaniowym zasobem rozpoczęła się dopiero późnym wieczorem. Radni Platformy nie chcieli słuchać wystąpień lokatorów, ale kilku przedstawicielom organizacji lokatorskich udało się zabrać głos i skrytykować plany rady.
Kilkaset nowo wybudowanych mieszkań nie zaspokoi rosnącej kolejki oczekujących, m.in. dlatego, że zostaną przeznaczone na zamianę. Liczba 5 tys. rodzin oczekujących w kolejce i tak jest zaniżona, ze względu na eliminujące większość potrzebujących nierealne kryteria dochodowe. Nic też nie rekompensuje ciągłej utraty zasobu komunalnego w wyniku rabunkowej prywatyzacji nieruchomości.