Protestujący w Gwadelupie wywalczyli pomoc finansową dla wyspy
Prezydent Francji, Nicolas Sarkozy, został zmuszony do przyznania pakietu pomocy socjalnej w wysokości 736 milionów dolarów dla zamorskiego terytorium Francji na Karaibach. Środki mają zostać przeznaczone na pomoc dla biednych rodzin i na dopłaty do paliwa i żywności. Decyzja została podjęta po tym, jak żołnierzom przysłanym z Francji nie udało się stłumić trwającego już od miesiąca strajku generalnego.
Sytuacja wymknęła się spod kontroli, gdy nieznani sprawcy zastrzelili działacza związkowego Jacques’a Bino. Demonstranci zaczęli palić samochody i rabować sklepy.
Strajkujący domagają się zwiększenia płacy minimalnej o 250 $ miesięcznie w związku z gwałtownym wzrostem cen podstawowych produktów na wyspie.
Koalicja 50 związków zawodowych i stowarzyszeń domaga się zaprzestania traktowania Gwadelupy jak kolonii przez władze centralne. Wyspa jest departamentem o takich samych prawach, jak regiony znajdujące się we Francji. Strajkujący zwrócili również uwagę na to, że żołnierze przysłani do stłumienia strajków byli w 100% biali, co musiało budzić skojarzenia z kolonialnym systemem władzy.