Prześladowanie w "tolerancyjnej" szkole
Czytelnik CIA, Śro, 2006-11-15 22:01
Kraj | Edukacja/Prawa dziecka
W Zespole Szkół Ponadgimnazjalnych numer 2 im. Marii Dąbrowskiej w Sieradzu ma miejsce interesujące wydarzenie, jakim jest niemal śledztwo, mające na celu wykrycie osoby odpowiedzialnej za pojawienie się nalepek z symbolem anarchii.
Samą sprawą jest strasznie zainteresowany ksiądz prowadzący w tej instytucji zajęcia religii, publicznie ogłasza na lekcjach że osobiście będzie ścigał daną osobę, a gdy wreszcie ujawni kim ona jest niewykluczone, że zostanie ona wydalona ze szkoły. Na paradoks zakrawa tu fakt, że w tej samej szkole mówi się o wolności słowa i poglądów do jakich uczniowie mają "prawo". Czego przykładem może byc całkowity brak reakcji na zachowania małej grupki skinów propagujacych nazistowskie hasła niszcząc przy tym ławki szkolne...
Nie pozostaje mi nic innego niż życzyć księdzu powodzenia. Jeżeli jakimś sposobem sprawa się wyjaśni, a jak to mówią pedagogowie "sprawca" zostanie wykryty i dosięgną go konsekwencje, to z pewnością napiszę, poniewaz dotyczy mnie ona bezpośrednio[heh].
PS: gdy napiszę list do naszej gazetki szkolnej "Dyskurs" w rubryce księdza, opublikuję zarówno list, jak i odpowiedz ks. Andrzeja.
VONT
