Religia na maturze

Kraj | Edukacja/Prawa dziecka

Minister edukacji Roman Giertych zapowiedział wprowadzenie religii jako jeden z przedmiotów maturalnych od 2010 roku.

- Jest to wynik wielu konsultacji, oczekiwań Kościoła katolickiego, a także oczekiwań uczelni, które mają wydziały teologiczne - powiedział Giertych.

Dodał także, że wliczanie religii do średniej ocen na świadectwach nie jest jeszcze przesądzone, choć osobiście ten pomysł popiera.

Tak, teraz niech ufolodzy

Tak, teraz niech ufolodzy zarządają wprowadzenia przedmiotu o UFO do szkół i na maturę. Wszak to że istnieją aniołki i pan z brodą zwany potocznie Bogiem jest mniej prawdopodobne niż życie na innych planetach.
Poza tym jako ateista domagam się także wprowadzenia lekcji ateizmu i takiego przedmiotu (dla chętnych) na maturze. Etyka prowadzona najczęściej przez katolików mnie nie interesuje jako substytut religii.

Swoją drogą mamy XXI wiek, a dorośli ludzie dalej wierzą w święte mikołaje (i innych świętych oraz matki boskie, krysznów, allahów i kogo tam jeszcze). Taki już los człowieka, że tworzy różne fantasmagorie, a potem oddaje im cześć. Nic w sumie by mnie to nie obchodziło, gdyby te głupstwa nie miały wsparcia potężnej państwowej machiny propagandowej po swojej stronie. Polska - Iran, dwa bratanki.

a propo Mikołaja

Fakt faktem, Święty mikołaj jednak istniał (postać historyczna), jednak ten wykreowany przez ludzi jest faktycznie nieprawdziwy.
(Święty Mikołaj był podobno biskupem, iewiem gdzie, ale na bank był duchownym).

Fakt, ten Mikołaj, którego

Fakt, ten Mikołaj, którego masz na myśli to obrazek wykreowany przez Coca Colę gdzieś w pierwszej połowie XX wieku :)

z tą religią jest

z tą religią jest zagmatwane. Chodze do Ogólniaka a dyrektor za moimi plecami wywalił mnie z lekcji religi tylko dlatego bo wychodziło mi 1 a "nikt w historii szkoły nie miał takiej noty".
No cóż mi to pasuje, gdyż jestem ateistą ale sądze, że katolicyzm za bardzo zakorzenił się w polskiej szkole.
Pozatym wiszące w różnych miejscach matki boskie itp..
Szkoła powinna być neutralna w stosunku do wiary.

Powtorze jeszcze raz...

jak juz kiedys wspominalem, szkola nie jest instytucja publiczna lecz koscielna. jak sami widzicie wychodzi to na swiatlo dzienne. a jesli mowimy o szkole to jedna nauczycielka dzis mi grozila, ze wyda mnie ze to ja na miescie plakaty anarchistyczne rozklejalem. szkolnictwo polskie juz nawet nie jest smieszne,to zalosna zenada, dobrze ze ja w budzie tych czasow nie doczekam, jeszcze rok i mam ich wszystkich w dupie!

jakże się cieszę, że

jakże się cieszę, że jestem już na studiach...
a swoją drogą, nie mogę się doczekać czasów kiedy nieochrzczenie dziecka nie będzie miało dla niego konsekwenji społecznych w postaci wyalienowania i poczucia inszości, a co za tym idzie gorszości. nie chcę "skazywać" mojego dziecka na katolicyzm bez jego zgody, ale wiem, jak będzie się ono czuło, gdy w drugiej klasie wszyscy koledzy będą szli do pierwszej komunii...

Ofkorz. Xavier, przesadasz,

Ofkorz. Xavier, przesadasz, w końcu każdy ma prawo wierzyć, w co mu się żywnie podoba, nieważne, czy wiek XXI, czy XXXXI. Albo i XIX.

...

A co jeżeli dany zdający człowiek należy do innej wiary, czy oznacza to, że mimo wszystko będzie musiał pisać maturę z religii chrześcijańskiej? Przecież jest to przyznawanie Jedynej Słusznej Religii (wg. Romana Giertycha) całemu krajowi... przez co łamane są prawa człowieka i konstytucja. Każdy człowiek ma prawo do wolności wyznaniowej! Precz z obowiązkową religią chrześcijańską na maturze!!

Oczywiście, każdy ma prawo

Oczywiście, każdy ma prawo wierzyć w co chce, a ja mam prawo się temu dziwić, że dorośli ludzie wierzą w bajki o aniołkach itd. Natomiast nikt nie ma prawa w ten czy inny sposób narzucać innym swojej wiary czy swoich fantazji.

Ja nie wiem czy jest Bog,

Ja nie wiem czy jest Bog, czy go nie ma. wierze w ludzi, to ze sa dobrzy, tyle ze czasem trzeba ich uczyc piescia tej dobroci. leje na ten caly spisek zwany Kosciolem. Niech tam sobie pisza mature nawet z budowy cepa, wkoncu ktos sie wkurwi i wypierdoli jakiegos "inteligenta" w powietrze, wtedy sie politycy zdziwia... kreca sobie bat na dupe.

matura z religii nie będzie

matura z religii nie będzie chyba obowiązkowa paszczaku

Odpowiedź...

No i cieszmy się z tego bo byłby to kretynizm...

Z tym ze paszczakowi

Z tym ze paszczakowi chodzilo o to ze moze on chce zdawac mature z buddyzmu i zgadzam sie ze jest to dyskryminacja ze wzgledu na wyznanie.
Powinno sie o tym napisac w publicystyce.. ja len jestem ;)

Po pierwsze jak ktoś tu

Po pierwsze jak ktoś tu słusznie zauważył, nie jest to OBOWIĄZKOWY przedmiot. Skoro można zdawać religie np. z histori tańca nie widze nic złego jeżeli ktoś dobrowolnie chce zdawać ją z religi. Sprawa nie jest ani troche kontrowersyjna

Gdyby nie była

Gdyby nie była kontrowersyjna, to nie byłoby kontrowersji. A są. Szkoła to nie miejsce dla religii, miejsce religii jest w kościele i też dla chętnych. Szkoła powinna opierać się na naukowych podstawach, krytycyzmie i weryfikowaniu dowodów empirycznych, a nie ma nic bardziej odległego od tego niż religia ze swoim dogmatyzmem i oderwaniem od rzeczywistości. Nie wiem dlaczego z publicznych pieniędzy ma być wspierane czyjeś hobby, czy czyjeś fantazje.

Kontrowersje są bo media je

Kontrowersje są bo media je nakręcają. Tym krajem rządzą właśnie różne "kontrowersyjne" sprawy, za co możemy "podziękować" np dziennikarzom gazety wyborczej. Zgodzę się co do religi w szkole, jeżeli ktoś chce to niech będzie to na zasadzie kółek zainteresowań poza lekcjami. Wiadomo że ponad połowa osób chodzi bo co będzie przez tą godzine robić. Jesli ktos chce pisać z niej mature niech pisze nie widze w tym nic złego. Lewica nakręca niechęć do kościoła bo ten jakby nie było walczył z PRL, i swoją drogą wzajemnie zwalczają swoje "postulaty".
I dla ścisłości, nie jestem żadnym narodowcem, naziolem, skinem, fanem ojca dyrektora albo innym pomyleńcem. Jestem apolityczny przez co staram się byc bezstronny.

O tym pisała akurat nie

O tym pisała akurat nie tylko wyborcza. Po drugie nie cała lewica jest niechętna kościołowi (to tzw lewica z SLD pomogła kościołowi urosnąć w siłę). Po trzecie sprzeczności pomiedzy kościołem są dużo głębsze i dawniejsze niż tylko PRL. Kościół to organizacja hierarchiczna, mająca tendencję do wspierania kapitalistów, dzięki odwracaniu uwagi i stwarzaniu wrażenia o jedności interesów pracowników i kapitalistów. Uwielbia organizować msze uspokajające protesty. Sam widziałem taką w czasie jednego ze strajków. No i zbawienia szuka w niebie, a nie wyzwolenia na ziemi. Sprzeczności jest znacznie więcej, ale jest późno i nie chce mi się rozwijać tego tematu. W każdym razie kościół to potęga polityczna, która ma ogromne wpływy polityczne i gospodarcze i a kler też swoje interesy, które nie są tożsame z interesami innych ludzi np. pracowników.

Dodaj nową odpowiedź



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.