Represje wobec uczestników Demonstracji Antykongresowej w Katowicach

No to teraz w drugą stronę - skarga na fakt uniemożliwienia przejścia trasą, która była zalegalizowana, mimo, że nie było wcześniej sprzeciwu. Argument, że "zablokowane przez policje" tak naprawdę nie może być powodem, to tylko masło maślane sprowadzające się do "nie pozwalamy przejść bo nie pozwalamy przejść".

Tak, trzeba tak samo robić - skargi do urzedów, mediów, sądów, pozwy itp. - łamane są przepisy, więc sprawa jest dla Was do wygrania.

Dodam od siebie (co pewnie i tak niedługo zostanie napisane w formie relacji), że drugiego dnia, po, zorganizowanej zgodnie z planem demonstracji anty-atomowej, suki zgarnęły zarówno organizatora, jak i czterech innych uczestników marszu (z czego trójka była na demo dnia poprzedniego). Część szybko pojawiła się u nas z powrotem, ale bodaj jedna osoba pozostała w areszcie.