Rynkowa emerytura: 23 zł

Kraj | Gospodarka | Ubóstwo

Nieustające wakacje pod palmami, prywatne lecznice, codziennie obiad w restauracji - tak reklamowały swoją ofertę prywatne Otwarte Fundusze Emerytalne. Nic z tego. W ubiegłym tygodniu ZUS wypłacił pierwszej emerytce 917,8 zł, z czego z otwartego funduszu emerytalnego dostała 23,65 zł.

Wypłaty z OFE uzależnione są od sumy składek przekazanych do nich przez lata pracy powiększone o zysk zarobiony m.in. na spekulacjach giełdowych. W ostatnim roku z powodu kryzysu finansowego oszczędności przyszłych emerytów w OFE stopniały średnio o 14 proc. Ponadto biurokracja prywatnych towarzystw emerytalnych pochłania od każdej składki 7 proc. prowizji. Nie ma powiązania między wynikami OFE a wysokością pobieranych prowizji.

No to piękną reforme nam

No to piękną reforme nam zafundowali, nie ma co. Jakby już zupełnie sprywatyzowali ZUS(chodzi mi o to że całość kasy by szła do OFE) to za kilkanaście lat mielibyśmy emerytów na ulicach :)

już od dawna jest pełno

już od dawna jest pełno emerytów na ulicach. wystarczy przyjść na dowolną akcję food not bombs by się przekonać, że nie tylko menele głodują.

Tylko czemu jakoś

Tylko czemu jakoś zapomnieliście napisać, że dostała tak mało, bo od wprowadzenia reformy nakazującej oszczędzanie w OFE minęło tylko 10 lat, a ta kobieta nie miała wiele na koncie w funduszu. Więcej już napisał nawet onet:

http://emerytury.onet.pl/1912769,wiadomosci.html

Ale jakie to ma znacznie? to

Ale jakie to ma znacznie? to właśnie obrazuje absurdalność systemu kapitalistycznego - jesteś wart tyle ile pracujesz i uda ci się odłożyć na koncie. Jeśli byłeś na bezrobociu bo pieprzony kapitalizm tak działa, to dostajesz grosze, za które po prostu umierasz. A jak polityk czy kapitalista zarabia dziesiątki tysięcy miesięcznie i może odłożyć masę kasy, to faktycznie, na emeryturze ma "palmy i masaże". Ten system służy wyłącznie bogatym i cwaniakom, szczególnie tym biurokratom z OFE, którzy za "zarządzanie" - nawet jak przynosi straty - odpalają sobie 7 proc.

A poza tym mogli się spodziewać wprowadzając tę idiotyczną reformę prywatyzująca częściowo emerytury, że kobieta za 10 lat dostanie tylko tyle. Jakoś nigdzie w reklamach OFE o tym slychać nie było, tylko lansowano "raj na emeryturze".

Daleko mi do chwalenia

Daleko mi do chwalenia kapitalizmu, ale nie mogę się zgodzić, że system ten służy wyłącznie "bogatym i cwaniakom". Jest masa osób, które w tym systemie, własną i ciężką pracą coś osiągnęły. Od zera do milionera. Rzadkie, ale możliwe.
OFE nie były złym pomysłem, bo sam układ, że dostajesz tyle, ile zarobisz, nie jest zły. Tylko, że wprowadzać go można w stabilnej, rozwiniętej gospodarce, o stopie bezrobocia bliskiej stopie naturalnej, i wysokim poziomie życia. Tak, że za najniższą stawkę możesz normalnie żyć. U nas wprowadzono go w gospodarce dopiero się, z oporami, rozwijającej. W dodatku są grupy wyłączone z ogólnego systemu emerytalnego(najskrajniejsze przykłady-policja i wojsko), co powoduje powstanie nierówności między emerytami-jeden ma to co zarobił, drugi ma to co zarobił pierwszy, sęk w tym, że ma więcej od niego...

Tak się kończą

Tak się kończą ćwierć-reformy , bo monopolu i przymusu emerytalnego nie zniesiono. Monopol państwowy został zastąpiony przez monopol prywatny.

...lansowano i głaby ktore

...lansowano i głaby ktore zamiast o tym poczytac i dowiedziec sie wiecej poszly w fundusze. A ostrzegano ze to ma sens tylko jak sie zacznie pracowac i odkladac na to cale zycie. A niestety jestes wart tyle ile pracujesz. Jakos mi sie nie widzi pracować na innych. Bo skad kasa? na xero zrobisz Xavier?

a osoby chore, niezdolne do

a osoby chore, niezdolne do pracy, bezrobotne nie z własnej winy, ale z powodu funkcjonowania systemu, którym nie udało się uzbierać dostatecznie dużo składek, bo za mało zarabiały, albo szef ich szantażował, że część kasy dostają pod stołem, bo jak nie to won? Do piachu z nimi - ot cała filozofia liberałów.

W Meksyku jakos sobie radza.

W Meksyku jakos sobie radza. Zawsze znajda sie ludzie dobrej woli, chcacy pomoc potrzebujacym. Nie widze potrzeby, zeby wszystkich do tego zmuszac.

z tego, co piszesz, wnoszę,

z tego, co piszesz, wnoszę, że sam raczej nie jesteś taką osobą "dobrej woli". gdybys miał cokolwiek z tym do czynienia, wiedziałbyś, jak mają się takie działania do skali nędzy. Nie widzisz potrzeby, bo nie jesteś tym "potrzebującym" - wykaż minimum empatii, zanim zaczniesz wypisywać takie liberalne farmazony. Zmuszać wszystkich? postawmy to pytanie inaczej: skąd w takim razie wziąć pieniądze, by im pomóc? Co jest gorsze: naruszenie ŚWIĘTEGO PRAWA WŁASNOŚCI, czy zgoda na wykluczenie i nędzę części społeczeństwa?

pisząc meksyk, masz na mysli chiapas, czy cały kraj?
"jakoś sobie radza" - no tak, skoro jeszcze nie poumierali, to najwyraźniej "sobie radza"...

Jak się ma pomaganie innym

Jak się ma pomaganie innym do skali nędzy? Ma się proporcjonalnie odwrotnie, ale rozumiem, że łatwiej jest psioczyć innym niż samemu pomagać.

Poza tym zrobić z ludzi żebrające o jałmużnę warzywa to Twoja recepta? Większość z tych "nędzarzy" sama sobie da radę bez żadnej Twojej łachy - wystarczy im nie przeszkadzać nie przygwożdżając podatkami "na pomaganie biednym" i haracze dla związkowców.

jakbym Miltona Friedmana

jakbym Miltona Friedmana czytał - najpierw ustawiasz tak system, że część ludzi jest spychana w nędzę, a potem mówisz, że "jest wolność i bogaci nie muszą pomagać biednym" - je się z tym zgadzam, nie muszą, dlatego należy zmienić system, żeby nikt nie był spychany w nędzę i nikt wypychany na świecznik bogactwa i nikt nie musiał żebrac o jałmużnę. Zresztą czas podobnie jak ty myślących liberałów się kończy. Ludzie zobaczyli do czego taka "wolność" doprowadziła.

Milton i "ustawienie

Milton i "ustawienie systemu"? Tak, jasne - co jeszcze? A tak, zapomniałem - zamknięty, zmonolopolizowany kilkoma korporacjami i przymusowy system emerytalny nazywasz... liberalizmem. Możesz oczywiście odwracać kota ogonem - za chwilę się jeszcze dowiem, że Musollini był nie był syndykalistą, tylko liberałem z krwi i kości.

Co do meritum, ci ohydni liberałowie z Centrum Adama Smitha pisali o tym trzy lata temu, ile wyniesie etatystyczna emerytura z OFE, którą nazywasz... "rynkową" i do czego prowadzi przymus emerytalny. A ZUS? Już jest na minusie, a będzie jeszcze gorzej, skoro dominuje model 2+1, a ciężko zapracowana przez dzisiejszych emerytów kasa poszła na budowanie wielkich molochów, których akcje wędrują teraz (za darmo wymuszone kilofami) do klik syndykalistów ze związków vide KGHM czy TPSA (te ponad 100 tys. zł na osobę za nic dla związkowców w ramach akcji pracowniczych, to jest właśnie kasa ukradziona emerytom).

Co do pomagania biednym, czemu nie pomagasz swoimi pieniędzmi, tylko cudzymi chcesz. Przytłoczyć biedaków podatkami i zrobić ich żebrzącymi o jałmużnę to robi socjalizm czy inny syndakalizm - w liberaliźmie, bez żadnej łachy jakoś są w stanie na siebie zarobić.

A co do liberalizmu w Europie i jego braku, to się zgodzę: rozdawnictwo kasy na maksa i etatystyczne nieroby się bogacą - najwyższe stadium socjalizmu o który walczysz :) - za 15 lat będzie jednak płacz i zgrzytanie zębów. No ale przecież recepty anarchosocjalistów znamy: uchwalmy sobie, że ludzie mają zarabiać tysiące i wszyscy po równo i tak się stanie - już tak jest w Zimbabwe.

W Polsce na szczęście jeszcze wielu pamięta czasy PRL, więc tak łatwo nie pójdzie. Poza tym najwyższy czas zlikwidować ZUS.

Dodaj nową odpowiedź



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.