Strajk listonoszy trwa
Dziś zastrajkowała większość z poznańskich listonoszy. Strajkują doręczyciele z całego Trójmiasta. W rejonie Białegostoku nie wyszedł dziś poza pocztę żaden ze 160 listonoszy. W Olsztynie, decyzja o strajku listonoszy może zapaść w każdej chwili. Listonosze tworzą komitety strajkowe w poszczególnych urzędach pocztowych. W województwie łódzkim główne urzędy pocztowe w Bełchatowie, Opocznie, Piotrkowie Trybunalskim, Radomsku, Tomaszowie Mazowieckim i Wolborzu były wczoraj zamknięte, do pracy nie wyszli listonosze w Bełchatowie i Moszczenicy. Protestują listonosze w Częstochowie. W Warszawie strajkuje połowa doręczycieli. Strajkują listonosze z niektórych urzędów w woj. mazowieckiego np. Otwock i Karczew. We Wrocławiu, tylko część listonoszy nie roznosi listów. W Suwałkach listonosze poparli ogólnopolski protest kolegów, jednak czekają
do piątku na wynik rozmów przedstawicieli "Solidarności" z dyrekcją Poczty Polskiej w Warszawie.
Do pracy wrócili, po trzech dniach strajku, listonosze z Kielc i woj. świętokrzyskiego. Zapowiadają jednak, że jak postulat płacowy nie zostanie spełniony, podejmą protest ponownie. W dzisiejszym wydaniu Gazeta Wyborcza pisze, że dyrekcja Poczty Polskiej akceptuje wszystkie postulaty załóg oprócz płacowych; proponuje jedynie podniesienie płacy minimalnej listonosza z 900 do 1100 zł. brutto. Stanowisko to zostało przez większość komitetów protestacyjny odrzucone, po pierwsze dlatego, że żądają zdecydowanie większej podwyżki, po drugie, ponieważ – wbrew temu doniesieniu - nie wszystkie postulaty dot. warunków i organizacji pracy zostały uwzględnione. Nie doszło też do porozumienia między "Solidarnością" a dyrekcją Poczty Polskiej.
Źródło: www.rozbrat.org