Strajk pocztowców w Łódzkiem

Kraj | Prawa pracownika | Protesty

Ponad 30 urzędów pocztowych w woj. łódzkim zostało zamkniętych w poniedziałek w ramach akcji protestacyjnej. Protestujący domagają się m.in. podpisania pakietu osłon socjalnych, podwyżki płac o 150 zł oraz poprawy warunków pracy.
Według związkowców, o zamknięciu placówek decydują sami pracownicy. Obecny protest to konsekwencja sporu zbiorowego, w który pocztowcy weszli prawie dwa lata temu z dyrekcją poczty. Jesienią ub. roku podobna akcja protestacyjna była już przeprowadzona w kilku miastach Polski.

Nie wiadomo jeszcze jak długo potrwa protest i czy zwiększy się liczba niepracujących placówek. Prawdopodobnie do akcji włączą się listonosze, wstrzymując roznoszenie przesyłek.

"Strajk został zorganizowany przez NSZZ Solidarność pracowników poczty, czyli jedyny związek, który nie podpisał porozumienia po strajkach, które miały miejsce w listopadzie i grudniu ub. roku" - powiedział rzecznik Poczty Polskiej Radosław Kazimierski. Dodał, że "S" domaga się również minimalnej płacy w wysokości 1.300 zł.

Poczta Polska wciąż wyzyskuje i dyskryminuje!

Poczta Polska wciąż wyzyskuje i dyskryminuje! Nie realizuje porozumień strajkowych!

Poczta Polska wciąż wyzyskuje i oszukuje swoich pracowników, takich jak: asystenci, listonosze oraz innych pracowników działu eksploatacji. Poczta Polska nie szanuje nas pomimo zeszłorocznej fali protestów, jaka przelała się przez cały kraj, oraz coraz częstszych wypowiedzeń z pracy, długoletnich pracowników firmy, pomimo braku w obsadzie etatów, a także braku chętnych do pracy, nawet w obliczu narastającej konkurencji. Dyrekcja Poczty nie przestrzega i nie realizuje porozumienia zawartego w Warszawie 13.12.2006 r. pomiędzy: PPUP "Poczta Polska", zwanym dalej "Pracodawcą", reprezentowanym przez-Dyrektora Generalnego, a Związkami Zawodowymi. Strony zgodnie ustaliły (choć nie bez trudów i nawet niezadowalających propozycji znów dla pracowników eksploatacji), co następuje ..,a właściwie, co miało nastąpić, bo w praktyce prawie żaden punkt porozumienia dotyczący poprawy warunków pracy nie jest realizowany. Nie mamy już więcej czasu! Terminy realizacji porozumień odeszły 15-go stycznia, 15-go lutego, a w końcu nawet te, które mały być zrealizowane do 30-go kwietnia. Oburzający jest też fakt, że rzucono nam pracownikom eksploatacji okruchy z Dyrekcyjnych stołów w postaci minimalnych podwyżek tj. około 50-100 zł brutto i pomimo już drastycznych nierówności dla "pocztowych wyższych sfer" podwyżka była dużo bardziej okazała (comiesięczne premie są również procentowo znacznie wyższe dla elit!).Spora część pracowników Poczty nadal będzie zarabiała mniej od pracowników hipermarketów , o których mówi się, że panuje tam wyzysk. To Poczta Polska coraz częściej wyzyskuje pocztowców drugiej, trzeciej ..kategorii! Pracowników administracji wciąż przybywa jak grzybów po deszczu (córki, synowie, kuzynostwo, ciotki etc..)i już teraz każdy listonosz pracuje, na co najmniej kilku takich pracowników, a różnice w wynagrodzeniach są bardzo znaczące. Dość obciążającej nas biurokracji! Ciągle słyszymy, że nie ma dla nas pieniędzy ale to my pracownicy eksploatacji przynosimy firmie wciąż kolosalne zyski, a nawet teraz pomimo panującego bałaganu na górze .To nie my z kolei, jesteśmy zbędnym, nierentownym balastem (piony-firmy w firmie z całymi rzeszami administracji i ich siedzibami, zastępcami zastępców, służbowe samochody, mieszkania, etatowi związkowcy itd.. ,że o aferach nie wspomnę), który zatapia nasz "Titanic" -Pocztę Polską. Na Poczcie nie przestrzega się również Kodeksu Pracy, a najdobitniej widać to w różnych wynagrodzeniach na tych samych stanowiskach na terenie miasta i kraju, a wszyscy jesteśmy zatrudnieni u jednego pracodawcy (nie chodzi o dodatek stażowy bo to normalne). Dziś jest czas, aby zadbać o pracowników i klientów Poczty Polskiej! Przychody naszego przedsiębiorstwa od lat rosły i nadal znacząco rosną np. dzięki rozwijającej się sprzedaży internetowej. Szefowie firmy wzbogacali się i inwestowali korzystnie, lub niekorzystnie w przedsiębiorstwo i zupełnie nieproporcjonalnie do wynagrodzeń pracowników eksploatacji. Czy warto teraz, kiedy za kilka lat Poczta Polska będzie prywatyzowana, wciąż budować, inwestować? Czy warto całkowicie zaorać i zasiać "komuś"(dzisiejsze władze Poczty inwestują jeszcze państwowe pieniądze w już prawie własne biznesy) pole aby nowy właściciel mógł już tylko spokojnie zbierać plony? Dziś jest czas, aby zadbać o pracowników i klientów Poczty Polskiej! Obecna polityka rządzących Pocztą, jak i nie realizowanie porozumień z 13 grudnia 2006 r. to atak na nasze życia. Tak, to zamach na nasze zdrowie i życie! Zatrudnia się już pracowników na umowę zlecenie, oraz firmy zewnętrzne i nie sprawdza się karalności osób zatrudnianych (nawet w kwestii napadów rabunkowych).Tak samo przy normalnie zatrudniających się i zwalniających co rusz osobach będą stopniowo wynoszone obecne tajemnice Pocztowe, które choć w tym małym stopniu chronią np. nas listonoszy przed napadami i jeszcze w tym samym czasie podejmuje się inne szalone decyzje, których nie wolno mi upubliczniać, abyśmy wyrabiali się z pracą na czas i nie bacząc na nasze bezpieczeństwo. Chcemy godnie żyć i dopracować w zdrowiu do emerytury!

OZZ Inicjatywa Pracownicza
Komisja Zakładowa przy Poczta Polska

Dodaj nową odpowiedź



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.