Świnoujście pozwane za krzyże

Brawo, ostatnio sprawa krzyży jakoś ucichła. Ciekawe jak się to skończy, oby nie umorzeniem sprawy.
W sumie nawet nie wiem dokładnie jak się zakończyło to zamieszanie w tym liceum, dyrektor postanowił że krzyże zostają. Czy wie ktoś coś nowego w tej kwestii?

nadzieja w Europejskim Trybunale

ktos mu narzuca w co ma wierzyc? jak wiec krzyze uderzaja w jego wolnosc wyznania?

zupelnie bez sensu, slogan ktory nie ma sensu

podobnie z dobrami osobistymi - jakie jego dobra konkretnie ucierpialy?

w moje dobra osobiste godzi palikot na dokladnie takiej samej zasadzie...

Slogan niemający sensu to "obraza uczuć religijnych".

Po urzędzie miejskim oczekuje się totalnej bezstronności w każdej kwestii. Nie powinno być w nim ani krzyży, ani gwiazd Dawida, ani połksiężyca, ani loga którejkolwiek z partii politycznych.

Nikogo nie interesują sympatie lub antypatie polityczne oraz wyznanie prezydenta miasta. Urząd miejski nie jest jego prywatnym domem. Tam może sobie walnąć na ścianę nawet swastykę.

Ciekaw jestem czy krzyż naprawdę go obraża, czy po prostu liczy na odszkodowanie.

Cwaniaków nie brakuje, trybunał w Starsburgu zarządzil 5 000 ojro odszkodowania dla Włoszki, a pamiętaj, że Polska respektuje wyroki. No ale zobaczymy jak sie to potoczy, podobnie było we Wrocławiu, rozdmuchano sprawe a dopiero pozniej na jaw wyszlo, że to byla tylko malutka grupka uczniów z dziewczyną redaktowa Racjonalisty na czele, opisali tą sprawe w zestawieniu ściem medialnych ubieglego roku. I nie wiem co moja poprzednia wypowiedz ma do Rydzyka, przewrażliwiony jesteś :]

nie ma znaczenia jak mala to grupa. nie ma tez znaczenia do jakiej organizacji przynalezy. wolnosc sumiena przysluguje kazdej osobie. i nikt nie powiedzial, ze krzyz kogokolwiek "obraza". jest po prostu naruszeniem nie wszyscy uczniowie i nie wszyscy mieszkancy Polski sa katolikami, czemu zatem w instytucjach publicznych maja wisiec krzyze? ciekawe co by robili prawicowi katolicy gdyby w kazdej instytucji wisial che guevara.

Masz racje , ale szlak już został przetarty, wątpię żeby następny proces w tej samej sprawie trwał równie długo. Bez sensnu by było wydawanie innego wyroku we Włoszech i Polsce, bo szkoły i urzędy mają pod tym względem równy status.