Szkoła przetrwania: w Rosji uczą, jak zdobyć męża bogacza
Szkoły uwodzenia uczą młode Rosjanki, jak złapać i utrzymać przy sobie bogatego męża. - Na początku wybijamy im z głów mit Kopciuszka, który ma cierpliwie czekać na swego księcia - mówią nauczyciele.
Kursy zdobywania bogatych mężczyzn zaczęły rozkwitać w największych miastach Rosji przed dwoma laty. W samej Moskwie działa dziś kilkanaście szkół uwodzenia, a szybkie kursy instruktażowe oferuje wiele stołecznych biur matrymonialnych.
Godzina lekcyjna w szkole Maksima Kiczajewa, który przed rokiem wydał bestseller "Jak zostać żoną VIP-a", kosztuje 200 euro. Średnia moskiewska pensja to 300-400 euro, więc kursy dla uwodzicielek bogaczy są dla młodych kobiet prawdziwą inwestycją w lepsze życie.
Instruktorzy nie zdradzają żadnych wielkich tajemnic. To głównie psycholodzy, spece od reklamy i public relations. Pierwsza lekcja to rodzaj błyskawicznej terapii grupowej, podczas której kobiety powinny pozbyć się zahamowań oraz wyzwolić z kompleksu Kopciuszka.
Więcej o robieniu wody z mózgu przeczytacie tutaj.