Tunezja: Protesty przeciw skorumpowanym władzom trwają nadal
Jak podaje agencja AFP, wczoraj w starciach pomiędzy protestującymi w północnozachodnim mieście Kef zgineły cztery osoby. Kilkuset demonstrantów domagało się ustąpienia szefa policji za nadużycia władzy. Gdy szef policji spoliczkował jednego z protestujących, tłum próbował wedrzeć się do komisariatu i podpalić go.
Policja zaczęła strzelać, zabijając dwóch demonstrantów w wieku 19 i 36 lat i ciężko raniąc trzech innych. Dwóch z rannych później zmarło w wyniku odniesionych obrażeń. Szef policji został później aresztowany.
W Sidi Bouzid, mieście gdzie rozpoczęły się zamieszki, które doprowadziły do usunięcia prezydenta Ben Ali'ego od władzy, doszło do aresztowania dwóch funkcjonariuszy służb bezpieczeństwa pod zarzutem spowodowania śmierci dwóch więźniów. Kilkaset osób protestowało w piątek pod komisariatem, po tym jak miejscowy szpital ogłosił, że zmarli mieli blizny po przypalaniu.
W Tunisie, członkowie największego związku zawodowego UGTT demonstrowali pod główną siedzibą tego związku za usunięciem z władz przewodniczącego, oskarżanego o korupcję. Jak powiedzieli związkowcy: „Wyrzuciliśmy już Ben Ali’ego, czas teraz wyrównać rachunki z biurokratycznym zarządem UGTT, który flirtuje z rządem tymczasowym i zdradza doły związkowe”.
Członowie UGTT na krótko weszli do rządu tymczasowego, po czym zrezygnowali ze stanowisk, jednak nadal wspierają nowy skład rządu tymczasowego. Tymczasem, we wtorek od UGTT oddzieliła się nowa centrala związkowa CGTT.