Ukazał się raport o globalnym ociepleniu
Dziś w Brukseli osiągnięto porozumienie w sprawie raportu Międzyrządowej Grupy Ekspertów ds. Ewolucji Klimatu. O ustaleniach naukowców pisaliśmy już wcześniej na CIA. Jednak pod naciskiem polityków z dokumentu wykreślano całe fragmenty, a naukowcy spierali się z rządowymi negocjatorami, zarzucając im rozwadnianie sensu naukowych ustaleń - informuje PAP. Z raportu usunięto m.in. tabelę pokazującą niszczące skutki zmiany klimatu z każdym skokiem temperatury o 1,8 stopnia.
- Najbiedniejsi z biednych na świecie, co obejmuje biednych ludzi w prosperujących społeczeństwach, ucierpią najbardziej - powiedział przewodniczący IPCC Rajendra Pachauri - Do zmiany klimatu w najmniejszym stopniu są zdolni przystosować się ludzie biedni. 30 procentom gatunków na Ziemi grozi wymarcie, jeśli temperatury podniosą się o dwa stopnie Celsjusza powyżej przeciętnej dla lat 80. i 90.
- Bez działań w celu ograniczenia emisji dwutlenku węgla życiowe środowisko człowieka skurczy się wyraźnie - ostrzegł jeden z autorów raportu, Stephen Schneider z uniwersytetu Stanford. W raporcie naukowcy kreślą apokaliptyczną wizję przyszłości. Susze, spadek zbiorów nawet o 50 proc., brak dostępu do wody pitnej, a z drugiej strony katastrofalne powodzie, podniesienie poziomu mórz. Klęski te najbardziej dotkną i tak już biedne Południe.
Raport oparto na ustaleniach 2500 naukowców, którzy przeanalizowali 29 tys. zestawów danych z ostatnich pięciu lat. 90 proc. danych wskazuje na globalne ocieplenie. Streszczenie raportu zostanie przedstawione uczestnikom czerwcowego szczytu G8.