Ustępstwa pracodawców po strajku pracowników metra w Madrycie
17 grudnia 2007 r. rozpoczął się strajk personelu czyszczącego metro w Madrycie. Pracownicy są zatrudniani przez 4 różne firmy. Strajk poparły różne związki, m.in. CNT.
Wśród żądań CNT znajdowały się następujące postulaty: brak dyskryminacji ze względu na rodzaj zatrudnienia – równe płace i świadczenia socjalne dla wszystkich pracowników, niezależnie od rodzaju podpisanej umowy; stałe umowy o pracę dla wszystkich; dodatki do pensji dla personelu sprzątającego narażonego na kontakt z trującymi substancjami; podwyżki pensji zależne od stażu pracy; 35 godzinny tydzień pracy; gwarantowane zwolnienia chorobowe; ustalenie listy prac, które nie mogą być wykonywane przez kobiety w ciąży.
Ponad 1500 pracowników wzięło udział w strajku odmawiając czyszczenia śmieci w sieci metra. 21 dni po rozpoczęciu strajku podpisane zostało porozumienie z pracodawcami.
W czasie trwania strajku zwolniono 70 osób, w tym 24 osoby, które podejmowały działania bezpośrednie (palenie śmieci). Zwolnieni pracownicy zostali przywróceni do pracy, ale nie jest jasne, czy postawione im zarzuty (wandalizm) zostaną cofnięte. Zarząd metra zgodził się wypłacać wszystkim pracownikom takie same pensje niezależnie od tego, jaki podwykonawca ich zatrudnia. Zamiast dodatku godzinowego za pracę z niebezpiecznymi substancjami ma być wypłacana miesięczna premia. Więcej pracowników – ale nie wszyscy – zostanie zatrudnionych na stałe umowy.
Związek zawodowy CNT nie zgodził się na podpisanie umowy z pracodawcami, gdyż umowa zawierała klauzulę „pokoju społecznego” (czyli rezygnację z prawa do strajku). W tekście porozumienia napisane było m.in. „pracownicy powinni przyjąć kompromis na rzecz pokoju społecznego i zrezygnować z mobilizacji pracowniczych i strajków aż do 2012 r.” Centrala CGT podpisała porozumienie w takiej postaci.
CNT pogratulowało jednak pracownikom ustępstw uzyskanych od pracodawców i zachęca pracowników do dalszej walki przeciw hierarchiom (również w ruchu związkowym), represji państwowej i stowarzyszeniom pracodawców.