Vistula w Myślenicach zwalnia szwaczki !

Trochę nie polsku napisaliście, powinno coś takiego być:
"Stanowczo protestuję przeciwko zwolnieniu uczciwie pracujących szwaczek z zakładu Vistuli w Myślenicach, żądam przywrócenia owych kobiet do pracy, spełnienia warunków załogi oraz zwolnienia prezesa owego zakładu"

"Stanowczo protestuję przeciwko zwolnieniu uczciwie pracujących szwaczek z zakładu Vistuli w Myślenicach. Żądam przywrócenia tychże kobiet do pracy i spełnienia warunków załogi. Ponadto domagam się odwołania prezesa w.w zakładu" jak już chcecie wysyłać, to chociaż poprawnie językowo.

otrzymałam odpowiedź
Szanowni Państwo,

Uprzejmie informuję, że od roku 2011 zakład odzieżowy w Myślenicach oraz spółka nim aktualnie zarządzająca nie są już własnością spółki Vistula Group S.A. w Krakowie. Dlatego też Vistula Group S.A. nie posiada prawnych możliwości zajmowania stanowiska w poniższej sprawie.

Z poważaniem

Erwin Bakalarz

Dyrektor Biura Zarządu

"Stanowczo protestuje przeciwko zwolnieniom uczciwie pracującym szwaczką z zakładu Vistuli w Myślenicach, żądam przywrócenia owych kobiet do pracy, spełnienia warunków załogi oraz zwolnienia prezesa owego zakładu"
PRACUJĄCYCH SZWACZEK!

Ze zgrozą obserwuję co się dzieje dookoła. Sam niedawno uczestniczyłem w rozmowach z szefem Mobilisu. Oni wszyscy widzą tylko swoje potrzeby, a pracowników nie skazują nawet na wegetację, a śmierć przez zagłodzenie i wyniszczenie.
Niedawno też miałem przypadek, gdzie pracodawca z firmy Human&Hunter Byliński SJ podpisał z pracownikiem miesięczną umowę zlecenia w wysokości 201 złotych brutto (!) i to z potrąceniem składek. W dodatku nie wypłacił tej kwoty. Niestety zapisy umowy nie pozwalają ubiegać się o pieniądze.
Ludzie są doprowadzani do takiej sytuacji, że podpisują byle co, byle dostać pracę, a potem traktowani są jak śmieci.
Czas z tym kończyć.

Poprawione. Sorry ale powiedzmy szczerze każdy z nas jest po zawodówce lub technikum (z czego jesteśmy akurat dumni) i nie bardzo radzimy sobie w słowie pisanym (tego się wstydzimy). Popełniliśmy oczywiście ważniejszy bład niż pare literek : zakład już nie należy do Vistuli ale do Trend Fashion ale u nas dalej sie mówi na niego "Vistula".

Szanowni Państwo,
W związku z poniższą wiadomością elektroniczną, informujemy, że w poniższej sprawie należy kontaktować się z zarządem firmy Trend Fashion sp. z o.o. z siedzibą w Myślenicach, która to spółka jak rozumiemy jest stroną opisanego przez Panią sporu.
Jednocześnie pragniemy wyjaśnić, że Vistula Group SA nie może ingerować w indywidualne spory pomiędzy zewnętrznymi kontrahentami a ich pracownikami, albowiem nie posiada uprawnień i kompetencji do przyjmowania odwołań od wypowiedzenia umowy o pracę, czy też ich rozpoznawania i rozstrzygania. W tym celu powołane są odpowiednie instytucje państwowe, w tym sądy pracy, gdzie osoby, które pozostają w jakimkolwiek sporze ze swoim pracodawcą mogą zwrócić się o pomoc w odpowiednim trybie na drodze prawnej.
Vistula Group SA nie może ingerować w stosunki prawne kontrahentów, z którymi współpracuje, albowiem nie ma do tego jakichkolwiek mechanizmów prawnych. Ustawodawca nie przyznał kontrahentom firm prawa do decydowania w tego typu kwestiach.
Z powyższych względów jedyną właściwą drogą, z której powinny korzystać osoby, które uważają, że ich prawa zostały naruszone, jest droga sądowa. Gwarantuje ona rozpoznanie sprawy przez niezawisły sąd powszechny oraz wydanie wyroku rozstrzygającego o ewentualnych roszczenia danej osoby, co jest niemożliwe w formie poniższej interwencji.
Uprzejmie proszę o traktowanie powyższego stanowiska jako ostatecznego.
Z poważaniem

Erwin Bakalarz
Dyrektor Biura Zarządu
VISTULA GROUP S.A.
ul. Pilotów 10
31- 462 Kraków

skandal

Proszę o przywrócenie do pracy szwaczek i poparcie żądań pracowników