Walka o Sołę
Od dziesięciu lat ekolodzy z Towarzystwa na rzecz Ziemi walczą przeciwko regulacji rzeki Soły płynącej przez Śląsk i Małopolskę. Przeciwstawiają się miedzy innymi wycince istniejących lasów łęgowych, będących schronieniem dla zwierząt i naturalną ochroną przed podwodzią.
Protest ekologów był dotychczas ignorowany. Jak powiedział dla Wybiórczej Robert Wawręty, prezez TnRZ: - Dewastacja postępuje. Wraz z wiosną Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej rozpoczął regulację kolejnego odcinka Soły. I to wbrew obietnicom, że takich prac w górnym biegu rzeki już nie będzie. Melioranci zwężają koryto, ścinają nadrzeczne skarpy. Wszystko to dzieje się na obszarze Natura 2000, czyli miejscu, które podlega szczególnej ochronie.
Ekolodzy wskazują, że od początku lat 90. zniszczono 30 procent lasów łęgowych.
Na razie prace przerwano ze względu na wylęg jaskółek brzegówek. Ekolodzy zarzucają Regionalnemu Zarządowi Gospodarki Wodnej nieprawidłowości. Ekolodzy uważają, że RZGW powinien był wystąpić o pozwolenie na budowę, a nie iść urzędową drogą na skróty, która pozwala jedynie na przeprowadzenie niewielkich prac. Wtedy konieczne byłyby konsultacje społeczne i ocena oddziaływania na środowisko.