Wielka Kurwa Babilonu powróciła w całej krasie!
Anonymous, Wto, 2006-07-11 17:26
RasFuFu!!!!
Na forach internetowych bez katolickiej cenzury dyskutanci piszą „wszyscy dobrze wiemy, że władzę w kraju przejęli katoliccy talibowie do spółki z Partią Faszystowską Romana Giertycha.” Podobnie ujmuje tą duszną atmosferę Robert Leszczyński. Atmosferę w której chroniony od krytyki prasowej w głównych mediach Kościół Katolicki, właściciel Radia Maryja i choćby z tego tytułu mogący jej podlegać, jest synonimem dawnego PZPR-u, a zmarły Papież Polak, znany z wielokrotnego publicznego popierania antysemickiej i ksenofobicznej katolickiej rozgłośni Radio Maryja, która rozkwitła za jego pontyfikatu i którą rozkazał chronić nawet po swojej śmierci, synonimem Lenina lub Stalina. Stosunek mediów to tych chronionych przed krytyką "autorytetów" pokazuje co się stało: katoliccy radykałowie przejęli media a następnie władzę. Wykorzystali argumenty takie jak niemieccy nasiści: antysemityzm i teorie spiskowe. Kontrolując media zapewnili sobie brak krytyki. To się już stało koniec kropka. Teraz można co najwyżej wyjechać albo liczyć na jakieś rewolucje.
Oto co pisze Robert Leszczyński:
(...) Bob Marley umiera w maju 1981 roku. W Polsce trwa karnawał Solidarności i fantastyczny posierpniowy boom rockowy. Pół roku później oba te zjawiska zostaną brutalnie stłumione przez juntę stanu wojennego. Właśnie w Polsce słowa Boba Marleya nabiorą szczególnego znaczenia. Najważniejszy wówczas polski zespół – Brygada Kryzys – pierwszy, który w Polsce wykonywał utwory reggae, zostaje decyzją władz rozwiązany. Później przeradza się w reggae’owy i rastafariański Izrael. Frustracja i wściekłość z powodu zawiedzionych nadziei eksploduje w postaci muzycznej i duchowej rewolucji. Nigdy, ani wcześniej, ani później, nie grano w Polsce tak ważnej muzyki. Można to porównać tylko do rozkwitu i znaczenia poezji romantycznej w czasach rozbiorów. "Zimna wojna domowa" w Polsce, ostry podział na "nas" i "ich", oraz wzmożona działalność cenzury sprawiły, że symbolika niewoli babilońskiej zawarta w muzyce reggae, ale też w bezpośrednio związanym z nią punk rocku, stała się genialnym opisem stosunków panujących w czasach stanu wojennego. "My" byliśmy odpowiednikiem marleyowskich niewolników i Żydów pozbawionych ojczyzny. "Oni" stanowili Babilon – otaczający nas system opresji Jaruzelskiego, Ludowego Wojska Polskiego, PZPR-u, reżimowych, zakłamanych mediów, PRL-u, Związku Radzieckiego i jeszcze szerzej – nieakceptowanej przez nas rzeczywistości. Walka z nimi nie miała jednak prostego wymiaru politycznego, tylko duchowy. Chodziło o "rewolucję mentalną", która zachodziła w naszych sercach. To przeżycie pokoleniowe ukształtowało mnie na całe życie, a koncerty w Jarocinie są dla mnie najpiękniejszym wspomnieniem młodości. Choć czasy i rzeczywistość były bardzo ciężkie i nie było żadnej nadziei na zmianę, pamiętam przede wszystkim wspaniałą muzykę, w której chodziło o coś więcej niż tylko rozrywkę.
Minęło ćwierć wieku, Wielka Kurwa Babilonu została pokonana. Ale czy rzeczywiście? W ostatnich miesiącach zaczynam czuć ten sam zatęchły, klaustrofobiczny klimat, jaki czułem w czasach kiedy byłem nastolatkiem. Nie mam cienia wątpliwości, że historia zatoczyła koło i znowu znaleźliśmy się w jakiejś niewoli babilońskiej. W rzeczywistości, którą coraz mniej akceptujemy. Tę rzeczywistość można zobaczyć włączając telewizor albo wychodząc na ulicę. Oznaki "moherowego terroru" widać na każdym kroku. Co więcej – pojawiło się nowe pokolenie nastolatków radykalnie odrzucające cynizm pokolenia swoich rodziców i świat, gdzie wszystko oceniane jest w kategoriach sukcesu finansowego. Pierwszy raz spotkałem te dzieciaki robiąc dwa lata temu "Przystanek Woodstock". Potem spotkałem ich na Pomarańczowej Rewolucji, koncertach na rzecz wolnej Białorusi, uczestniczących w ubiegłorocznych kampaniach wyborczych, protestujących przeciwko zamknięciu Le Madame, na Marszach Równości i ostatnio, na coraz częstszych, organizowanych przez licealistów i studentów, demonstracjach antygiertychowskich.
(...)
http://muzyka.onet.pl/10173,16528,1339192,3,prasa.html