Wietnam: Fala strajków, wiele zakończonych sukcesem
Około 2000 pracowników zastrajkowało w należącej do tajwańskiej spółki kapitałowej fabryce tekstylnej w południowym Wietnamie. Strajkujący uważają, że ich płace nie są skorelowane z rosnącymi cenami.
Pracownicy wyszli w czwartek 3 stycznia z fabryki firmy CCH Top położonej w mieście Ho Chi Minh twierdząc, że nowa płaca podstawowa od 1 stycznia - 1,070,000 dongów (67 dolarów) to za mało. „W związku z błyskawiczną zwyżką cen produktów wynagrodzenie nie wystarcza na życie” powiedział reprezentujący pracowników Pham Dao Nguyen.
Opisywane zdarzenie jest jednym z kilku podobnych, które w tym tygodniu miały miejsce w Wietnamie – 85 milionowym kraju, rezerwuarze „taniej siły roboczej” i jednym z największych producentów ubrań, butów, jak również elektroniki i jedzenia.
Liczba strajków znacznie urosła w ostatnich latach, szczególnie przed tradycyjnym nowym rokiem, który w tym roku przypada w połowie lutego – wtedy to ceny idą w górę, a pracownicy potrzebują pieniędzy, by wrócić na to święto do domów.
W zeszłym roku inflacja osiągnęła poziom 8% i ceny podskoczyły w grudniu o 12% porównując z tym samym miesiącem rok wcześniej. Komunistyczny rząd poinformował, że podnosi minimalne wynagrodzenie od 1 stycznia 2007 roku do 800,000 dongów dla pracowników przedsiębiorstw z obcym kapitałem – podała państwowa agencja Vietnam News.
W tym tygodniu miało miejsce również kilka zakończonych sukcesem strajków. W środę zastrajkowało1480 pracowników branży tekstylnej w należącej do Południowokoreańskiego kapitału fabryce SH Vina Company w prowincji Long An. Pracownicy wstrzymali solidarnie produkcję do piątku i wywalczyli podwyżki płacy podstawowej do 1.4 mln dongów miesięcznie.
500 pracowników Japońskiej Mitsuba M-Tech również rozpoczęło w środę strajk – żądali dodatków za dojazd bądź wynajem miejsca noclegowego w pobliżu miejsca pracy. W czwartek zarząd zgodził się na postulowany dodatek wysokości 140,000 dongów i strajk przerwano.
W środę miał też miejsce strajk w produkującej obuwie tajwańsko-wietnamskiej fabryce Duc Thanh II w Dong Nai. Do pracy protestujący powrócili w piątek, gdy podniesiono im płace o 150,000 dongów.
Gazeta Tuoi Tre podała, że duże strajki setek pracowników odbyły się również w Tung Kuang Company w Dong Nai oraz w Anjin company w mieście Ho Chi Minh. One również rozpoczęły się w środę i dotyczyły podwyższenia wynagrodzeń oraz wypłacania odpowiednich dodatków.
Pomimo, że większość pracowniczych wystąpień rozpoczęła się tego samego dnia – w środę 4 stycznia, nigdzie nie pojawiła się informacja, jakoby strajki były celowo skoordynowane.