Włochy: kolejny kraj bliski bankructwa

Świat | Gospodarka

We włoskim budżecie brakuje aż 24 miliardów euro. Pieniądze muszą znaleźć się szybko. Plan cięć wydatków jest dramatyczny. I na pewno będą protesty. Zostaną zamrożone płace w budżetówce, pensje parlamentarzystów i ministrów oraz rządowej kadry kierowniczej spadną o 10 procent.

Sytuacja jest niezwykle poważna, a poszukiwanie rozwiązania - gorączkowe. Włoskie media informacje o dziurze budżetowej określiły jako "szokujące". Rząd ostrzega przed katastrofą.

To seria bardzo ciężkich wyrzeczeń, by uratować nasz kraj przed ryzykiem tego, co stało się w Grecji - powiedział szef Urzędu Rady Ministrów Gianni Letta. Opozycja zaś uznała je za bezsensowne, ponieważ według niej finanse publiczne potrzebują reformy totalnej.
(pap)

mozna sie tylko domyslac co

mozna sie tylko domyslac co bedzie dalej ,badz co badz koncowka roku bedzie naprawde gorąca . Czarne skrzydla apokalipsy oplataja nas coraz mocniej czy to poprostu brzask nadchodzącej rewolucji w umsylach>?. Co by nie bylo , wiedzialem juz 2 lata temu ,że nasz swiat musi przejsc reforme jak dramatyczna by ona nie byla (czyt. koniec ludzkiej populacji)

I na co ta kasa poszła? Do

I na co ta kasa poszła? Do kieszeni i żołądkow nierobów? U nas tez tak będzie?

Dodaj nową odpowiedź



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.