Wrocławskie bojówki - zbrojne ramię Frondy.PL
Fronda – portal internetowy o profilu katolickim, źródło nieustannej beki. Promowanie średniowiecznych zabobonów, od czasu do czasu wystąpienie przeciw nacjonalistom żeby zaraz potem znowu włazić im w dupę.
Nic ich nie nauczyły groźby i nagonka na jedną z jej redaktorek. Spektakl musi trwać. Nie raz jeszcze w papierowej wersji Frondy zdarzało się wychwalanie Franco, Pinocheta, Żelaznej Gwardii oraz stwierdzanie jaka to straszna i bolszewicka jest Antifa skoro czci Dąbrowszczaków jako bohaterów walki z faszyzmem, a nie czci dywizji SS Leone’a Degrelle’a jako bohaterów walki ze stalinizmem.
Na zdjęciu, bohater znany z wymordowania 300 Ukraińców i strzelenia sobie w głową z powodu gangreny.
Czasy się zmieniły, teraz ich bohaterami, których nie wolno krytykować są „Ogień” i „Łupaszka”. Każdy, kto sądzi inaczej to zdrajca i bolszewik. Wszyscy Polacy i katolicy mają uważać, że zbuntowany ubek jakim był Kuraś, który w swoim dorobku 430 ofiar poza ubekami i żołnierzami polskimi i radzieckimi zmieścił również 53 Żydów ocalałych z wojny i 131 osób wśród których było wiele bardzo często brutalnie gwałconych przed śmiercią kobiet, jest bohaterem.
Nie wolno mówić złego słowa na temat „Łupaszki”, sprawcy zbrodni w Dubinkach. Według oficjalnej linii Dubinki były akcją odwetową za zbrodnie Litwinów, złym był więcej cały okręg wileński AK, którego dowódca zabraniał stosowania odpowiedzialności zbiorowej i czystek etnicznych.
„Łupaszka” to wzór wielkiego bohatera, gdyż po wybiciu wszystkich litewskich policjantów kolaborujących z III Rzeszą przystąpił do mordowania każdego kto nawinął mu się w Dubinkach pod rękę. Nawet w prawicowej Myśli Polskiej można przeczytać o Polce o nazwisku Górska i jej czteroletnim dziecku, którzy musieli się „Łupaszce” napatoczyć pod lufę. Pada również imię i nazwisko najmłodszej ofiary – dwumiesięcznego Rimuka Rymkiewicza.
Polaku! Katoliku! Pamiętaj! Wolno ci być przeciwnikiem zbrodniarzy wojennych i morderców kobiet i dzieci, ale tylko wtedy kiedy nie są oni Polakami i katolikami. Jeśli potępiasz czarnych bohaterów polskiej historii żeby móc z czystym sumieniem potępiać barbarzyńskie hordy z UPA, NKWD czy innych totalitarnych sitw, jesteś zdrajcą i lewakiem.
To twoje niszczenie wspólnoty politycznej jaką jest Polska przyczynia się do tego, że w całej Polsce napadani przez lewackie bojówki są najwierniejsi synowie naszej ojczyzny tacy jak Rafał Gołuch.
Fronda pisze dużo o tym jak wzrasta opór wobec kultu bohaterów takich jak „Łupaszka” czy „Ogień”. O tym jak kolejne gołuchy dostają łomot, o tym jak nacjonalistki są „napadane” na Manifie.
Z pewnością społeczeństwo wiele traci w momencie kiedy kolejny gołuch dostaje będzki. Nie o Gołuchach chciałem jednak dzisiaj napisać, ale o pewnej grupie błogosławionej przez Frondę.
Od 11 listopada nazywam ich rycerzami niepodległości. Terlik o ile początkowo twierdził, że rasizm nie może być tolerowany i można było odnieść wrażenie, że facet mimo wszystko ma jakieś zasady, wszystko prysło kiedy okazało się, że w trosce o jedność (nie ważne, że Ruch Narodowy wyklucza połowę narodu) należy z tymi rasistami i antysemitami iść razem. Po tym kiedy ktoś zniszczył na wrocławskim rynku wystawę poświęconą Łupaszce, Fronda dziękowała kibolom Śląska Wrocław za obronę swojej świętości.
Dziś, dzień po brutalnym napadzie tych samych kiboli na koncert charytatywny – wielkie milczenie. Tragedia się stała właśnie na Manifie, kiedy kolejne gołuchy postanowiły prowokować tym razem używając swoich żywych tarcz w postaci sekcji kobiet Ruchu Narodowego.
Klatka po klatce pokazywane jest zdjęcie na którym ponoć dochodzi do aktów przemocy. Nikt jednak nie powie nic o tym jak Fronda i jej pupilki z trybun Śląska atakują benefit na półtoraroczne dziecko.
Czytając Kibice.Net możemy dowiedzieć się o wzroście fali przemocy ze strony prawicowych kiboli. Piszą o pobiciu w Warszawie dziewczyny przez trzech nacjonalistów.
W całym tym katolickim syfie pamiętać jednak trzeba, że gówno na wycieraczce pod drzwiami do lokalu Lambdy to nie jakieś tam gówno, ale Wielka Kupa Narodowa podobnie jak atak na koncert benefitowy na 1,5 roczne dziecko jest aktem wielkiego patriotyzmu rodem z bohaterskich czynów „Łupaszki” we wsi Dubinki.
Portal Fronda.PL i cała jego redakcja ponosi pełnię odpowiedzialności za przemoc ze strony skrajnej prawicy wymierzoną nie w mityczną Antifę, którą potrafi wpisać w niemal każde zło, ale w zwykłych ludzi, którzy na pewnym etapie, olani przez państwo nie mają innego wyjścia niż sami bronić się pałkami i kastetami. Sytuację w Lublinie niech ilustruje zdjęcia poniżej, zrobione w klubie w którym na bramce stoi sam rzecznik ONR - "Siłka" Kowalski.
Oto kwiat polskiego patriotyzmu. Oto ofiary pedałów i lewactwa. Jedyni prawdziwi i niezłomni Polacy.