Wyznawcy pastafarianizmu także wystawili swój symbol przed pałacem prezydenckim

nie tylko KK, tylko religię w ogóle. Dlatego wszelkiej maści parodie religii świetnie tu działają wskazując (być może) wielu osobom irracjonalność ich wierzeń, albo inaczej - podobną racjonalność ich wiary co wiary w "latającego potwora spaghetti" czy "niewidzialnego różowego jednorożca".

"Wszelkie państwo to sojusz bogatych przeciwko biednym, sojusz posiadających władzę przeciwko tym, którymi rządzą"
http://drabina.wordpress.com

PO co chcesz ośmiesząc religie, ludzie musza w coś wierzyc, przestaną w Boga, Jahve czy Mahometa zaczną w coś innego, lub konsupcja im zastąpi duchowośc w calości. Slaba akcja dla mnie.

słabe to jest państwo ! ! !

Właśnie dlatego takie akcję są potrzebne, musi ich być co raz więcej. Pojedynczy wybryk to faktycznie nie jest coś, z czego można być dumnym, ale jeśli ktoś będzie takie akcje robił sukcesywnie to może te tępe chuje się nauczą chociażby tolerancji

Te "tępe chuje" których chcesz nauczyć trolerancji to Ci którzy mają inne poglądy niż Ty? No cóż... jesteś wręcz wzorem osoby tolerancyjnej.

:)

bo nasz kraj co to jest twój i mój(przytaczając klasyków) jest baaardzo tolerancyjnyyyyy i to w ogóle jedna z kolebek demonkracji wolności i w ogóle w ogóle wszyscy są dla siebie mili kochani i sobie nawet wybaczają zgodnie z wyznawaną najprawdziwszą wiarą przez siebie wyznawaną a jak ktoś jest inny to na stos go!!!!!! ;]

"A u was w Ameryce to murzynów biją". Znamy, znamy te argumenty.

Śmieszy mnie porównywanie Polski, czy Europy, np. do krajów z panującą na ostro religią i światopoglądem muzułmańskim. Wiem, że w porównaniu z tymi krajami wygląda że u nas jest lajtowo. Tylko że my wywalczyliśmy sobie od średniowiecza więcej niż oni i bardziej wypchaliśmy swoich "talibów" z naszego życia. Ale każdy ma swój punkt odniesienia.

Trudno nie mieć negatywnych emocji do ciemnoty, którą próbują ci wpajać od dzieciństwa...

Yak, jeśli możesz, przyznaj uczciwie: wychowałeś się w rodzinie katolickiej, musiałeś chodzić do kościoła do 18 roku życia? chodziłeś jako dziecko do salki przykościelnej na zajęcia katechetyczne? Twoi rodzice modlili się przed snem, przed obiadem, chodzili co tydzień do kościoła etc etc

Owszem, choć moja rodzina nie była ultra-katolicka, ale jednak. Przestałem chodzić do kościoła w wieku 16 lat, bo wtedy dopiero się zdobyłem na odwagę, by powiedzieć rodzicom że jestem ateistą. A byłem nim świadomie od 13 roku życia.

Od zawsze strasznie nudziłem się na mszach (chyba że akurat grała kapela rockowa). Miałem jakieś nerwice - nie byłem w stanie patrzeć na obrazy z Jezusem z koroną cierniową, bo mi się robiło niedobrze. Generalnie, nic dobrego z mojej "przygody z religią" nie wynikło.

ok. dzięki za odpowiedź.

No więc poszedleś w toku swego rozwoju w innym kierunku i spoko...nikt Ci za to nie grozi ukamienowaniem czy spaleniem na stosie, nie ubliża Ci, nie wytyka palcemi...prawda? Co Ci więc przeszkadza fakt,że niektórym symbolika chrześcijańska pozostaje bliska i wykorzystują ją do publicznego skladania holdu tym,których szanują,a Tobie szanować nie każą? Ludzie są różne i spoko...wierzące i niewierzące,takie i siakie... Nie można w tym temacie wyluzować?.. Szacun za zajmowanie się bardziej konkretnymi sprawami niż święte wojny o symbole czy przeciwko symbolom...

Piszesz pod zły adres. Pastafarianie nie mieli problemu z wyluzowaniem, stad wlasnie ta akcja. Jeśli komuś przeszkadza tu czyjaś religia i grozi może nie ukamieniowaniem, ale już gazem pieprzowym, to są to katolicy,a nie anarchisci.

No dobra.Byla to akcja jajcarska i luzacka,ale nastawiona na sprowokowanie ludzi poważnie religijnych i skladających hold nieżyjącym,których szanowali(mniejsza o to czy slusznie),a nie wyglupiających się.Myślę,że uczestnicy tego hepu byliby zawiedzeni,gdyby zostali zignorowani zarówno przez policję jak i przez pobożny lud.Spotkali się z agresją,jakiej chyba oczekiwali...A chodzilo mi szerzej o to,że niektórzy mają problem z religijnością innych,nie taką znów agresywną,jeśli się ich nie prowokuje.W tym kontekście wyluzować to dla mnie nie jątrzyć tam,gdzie nie trzeba,nie prowokować niepotrzebnych konfliktów.Jest wiele konkretnych spraw,w których ludzie o róznych światopoglądach,mogą i powinni,we wspólnym interesie, stanąc po tej samej stronie.Jakich? - patrz inne moje komentarze...Poważnie traktuję ideę tolerancji,która musi dzialać w obie strony.Szydzenie z czyichś wartości i przekonań może boleć bardziej niż otwarta agresja.Najlepiej pozwolić innym podążać swoją drogą dopóki nam w oczywisty sposób w drogę nie wchodzą i swej drogi nie narzucają,ew.w sprzyjających okolicznościach podejmować spokojną,rzeczową dyskusję. Szydząc na poziomie symbolu i wywolując tym samym negatywne emocje,nigdy nie przekonamy do swych racji...

Pastafarianizm to religia istniejąca od paru lat i dlaczego akurat oni nie mogli postawić swojego symbolu? To raczej był sprawdzian dla tolerancyjności tych ludzi którzy twierdzą, że są głosem katolików, a tak naprawdę to banda sfanatyzowanych przez część polityków świrów. Nawet ci którzy ten krzyż stawiali, czyli harcerze ZHR zgodzili się na przeniesienie go do kościoła. Ale ci fanatycy nie chcieli nawet wykonać woli, tych którzy ten krzyż postawili. Bo przecież nie o krzyż, wiarę i ofiary tu chodzi.

Nie mówisz tego poważnie... :) To raczej grupa jajcarzy sprowadzajacych do absurdu wszelką doktrynę religijną, upewnilem się o tym klikając na podany tu link. A tym razem chcieli ewidentnie sprowokować twardoglowych katoli,aby udowodnić,że mają do czynienia z tępymi fanatykami.Może to i sluszna teza,ale po co udowadniać coś co się i tak wie?..Po co drażnić psa,o którym wiadomo,że będzie szczekal,warczal i może ugryść? Zostawiam już ten w sumie lajtowy temat.

dobrze że jezuska nie utopili bo ci od krzyża stawiali by akwaria ;] spoko tolerancja tolerancją ale kto tu komu chce narzucać swoje przekonania w imie jedynej....itpitd ?!

Nie jest spoko, bo sporo się musiałem namęczyć przez głupie tradycje które rodzina próbowała mi narzucić. Ostateczne zerwanie z tym wiele mnie też kosztowało pod względem psychologicznym. Akurat temat krzyża pod pałacem jest mi zupełnie obojętny, bo rzadko tamtędy chadzam, ale mój stosunek do religii nigdy nie będzie neutralny, bo zawsze mi się będzie kojarzyć z próbą pogwałcenia mojej woli.

Są mądrzy księża, którzy wiedzą, że nie ma sensu narzucać religii dzieciom, ale ja takich nie spotkałem. Moja towarzyszka miała to szczęście, że gdy rodzice zmuszali ją do chodzenia na lekcje religii, oświadczyła księdzu, że jest ateistką, a on powiedział rodzicom, żeby nie kazali dziecku przychodzić na lekcje religii. Ale to było w USA. W Polsce to niemożliwe.

Mnie wyrzucil ksiadz z religii, powiedzial rodzicom, ze lepiej bedzie, gdy przestane chodzic.

Ale najpierw trzeba bylo zadawac mu mase niewygodnych pytan :) i bluzgac na lekcji.

jak nie przed panem, to przed bogiem. powodzenia.

Wielki lud to jest Yeti.

Ale towarzysz błysnął. Nie ma co.

Według mnie zdecydowanie do dupy się organizują, jeśli ich aktywność to stawanie na dwugodzinnej warcie przed krzyżem (który nie oni postawili) i żądanie zorganizowania "obiektywnego" śledztwa w sprawie 10 kwietnia (tzn takiego, które by wykazało, że winni są ruscy). A lud chce wielu rzeczy, które nie świadczą o nim najlepiej, chleba i igrzysk cytując klasyków. I co z tego wynika?

Nie widzę większej różnicy między tą akcją, a wieloma akcjami z kręgu @ i pokrewnych.

A ja widzę, gdyż różnica pomiędzy akcją w imię prawa do bicia pokłonów pojęciu abstrakcyjnemu notorycznie wykorzystywanemu do dymania religijnych, a np protestem przeciwko działalności nieuczciwego pracodawcy jest wyraźna i łatwa do wychwycenia.

Czym to się różni od stacjonarnej pikiety ZSP lub OZZ IP z pobożnymi żądaniami względem firmy bądź jakiejś państwowej instytucji?

Tym, że nam się zwykle udaje uzyskać to o co pikietujemy.

Aha :).

A niby dlaczego mam się trzymać z dala? Skoro jedni wystawili krzyż, to drudzy mogą spaghetti. Mam byc oportunistą i milczeć, kiedy dzieje się coś na co się nie zgadzam, bo mogę zostać pomylony z Palikotem? Powiem szczerze mam w to w dupie, czy mnie ktoś z kimś pomyli.

No wolałbym żeby ruch@ nie był kojarzony z działaniami PO.

Tak, ruch @ powinien też się powstrzymać od działań propracowniczych, żeby przypadkiem nie był kojarzony z bolszewizmem. Generalnie powinien ulec samolikwidacji, bo wszystko się ze wszystkim może kojarzyć.

W każdym bądź razie TERAZ POLSKA POpłynie.

polska to już popłyneła albo może spłyneła konkretnie to cała polska